Super Ci idzie - niedługo bedziesz laska , ze hej
Super Ci idzie - niedługo bedziesz laska , ze hej
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Cześć Meteorku
Strasznie się cieszę, że ćwiczyłaś.
Pozdrawiam i tzrymam kciuki za więcej
hej witam
raporcik:
Ś: frankfuterki 2 małe, papryka konserwowa
2Ś: ser wędzony z ketchupem
3Ś: garść cini minis
O: pierogi leniwe 6 sztuk bez masła i cukru
P: 1 mała kromka bułki z serkiem białym i dżemem ( miało nie być chleba!!)
K: tuńczyk i pomidory, łyżeczka majonezu light
W sumie kalorii: ok. 1150
wczoraj było mało kalorii? no to doliczam 1 batonik KK taki czerwony z białym napisem, strasznie słodki mmmm zjedzony bardzo późnym wieczorem - i już mamy ok. 1050 kcal
eh ciężki dzień miałam
dziś znów rano wsiadłam na rowerek i pedałowałam (złe słowo) 40 minut, potem szybki prysznic i do pracy
jutro też mam zamiar
Emilko to dla Ciebie tak się "katuję"
Waszko - laską to ja nigdy już nie będę ze względu na wiek ale jak ostatnio na nartach byłam to wjechał we mnie snowbordzista. gdy się podniosłam to rzekł był:"sorry bejbi" - z wrażenia go nawet nie ochrzaniłam
w goglach nie widać połowy twarzy - się biedak by zdziwił dopiero
miało być cieplej, i co? nic właśnie
w pracy mam 12 stopni, wczoraj w nocy zamarzły nam kwiatki na parapetach (w budynku!!!),
pocieszam się tylko tym, że zimno konserwuje...
pozdrawiam
Meteorku, z okazji 'sorry bejbi' opowiem ci historię mojej dobrej koleżanki, typowego piegusa. Ale takiego piegusa, co ma w nich całe ciało od stóp do głów. Pojechała ona latem do włoch i stwierdziła, że pal sześć za dużo kilogramów (po operacji zmieniła jej się figura - na górze 38, na dole 42-44). Chodziła w bikini nad wodą i olewała reakcję ludzi, aż usłyszała od jakiegoś młodziana 'hej, bella straciatella!'. Jak to usłyszałam to padłam!
Bardzo dobre
Jak byłam mała to opalałam się przez sitko tak bardzo pragnełam być piegowata. Niestety nie zrobil mi się od tego ani jeden pieg
Meteorku, to oni wam w taki mróz każą do pracy chodzić
Pozdrawiam zatem wyjątkowo cieplutko
helou bejbi
Kaszania
Hej Meteorku!
Jak się tak dla mnie katujesz, to jestem zaszczycona
Ale mam nadzieję, że efekty będzie widać też po Tobie
Pięknie dietowo.
I popieram kaszanię: kto wam taką temperaturę w pracy "zapewnia" i jeszcze wymaga żeby pracować, a co dzieciaki i ich rodzice na to
pozwólcie, że dzis spowiedzi nie będzie...
dziś jadłam zupełnie nie to co powinnam, świadomie i z premedytacją
dziś jest bowiem 15 rocznica naszego ślubu, a mężczyzna mojego życia spędza ten dzień w Berlinie w zupełnie innym niż moje tpwarzystwie
ja niby wiem, że taką ma pracę, że zapewnia nam chleb i nie muszę się martwić o finanse, ale strasznie mi smutno i samotnie
nawet zakupy niwe poprawiły mi nastroju a kupiłam sobie 2 komplety bielizny (biały i czarny), 2 lakiery do paznokci i maseczkę "po 30-stce" i jeszcze czekoladki (ciii...)
w pracy dalej zimno - dziś miałam 6 lekcji i pod koniec po prostu dygotałam z zimna, a przecież mogłam chodzić po sali - uczniowie jednak głównie siedzą . no tak , ale w kurtkach i rękawiczkach, a ja w 2 swetrach i polarze... a lekcje są skrócone! przy normalnych byśmy zamarzli. z odwołaniem zajęć to nie takie proste - potem trzeba odrabiać w soboty, a tego nikt nie chce. jeszcze tylko jutro 6 lekcji + konferencja i wreszcie ferie
wkro, milasq, kaszaniu - dziękuję za odwiedziny u mnie
uśmiałam się z tego pieguska "bella straciatella" i z sitka też. nawiasem mówiąc też mam piegi, najwięcej latem. nie na całym meteorze co prawda, ale za to w dziwnych miejscach - np. na łokciach, kolanach. na nosie też oczywiście
ćwiczyłam dziś tak jak wczoraj też mam nadzieję, że to coś da... a raczej zabierze z bioder
eh co za dzień dopiero wróciłam z pracy
zjadłam jakieś 1000 - 1100 kcal
niby ok ale co to były za kalorie ok. 560 czekoladowych kalorii z orzechami
i nie ma co się czerwienić czy usprawiedliwiać - zeżarłam całą czekoladę i już
teraz mi jest niedobrze
nastrój mam fatalny, zatem znikam z forum do jutra
u mnie zero limitów, były racuchy. tez mnie mdli - mietowa herbata trochę pomaga
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki