Meteorku trzymaj się...na pewno wszystko będzie ok!
Meteorku trzymaj się...na pewno wszystko będzie ok!
Kochana przytulam mocno i jestem z Tobą. Będzie dobrze, jak może być inaczej.
Wiem, jak się czujesz - w zeszłym roku to przerabiałam, 3 miesiące na onkologii mojego Ojca. Jest zdrowy.
więc co by nie było Twojemy Tacie, musi mu się udać i też będzie zdrowy
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
skarbie, glowa do gory, wszystko bedzie dobrze, ja to przerabialam w zeszlym roku, wiem co czujesz, ja bylam jeszcze w tej niekomfortowej sytuacji, ze jestem tutaj, a moi rodzice tam, wiec nie mialam nawet pewnosci czy otrzymywane informacje o stanie zdrowia mojego krzysia sa prawdziwe, bo oni nigdy nie chca mnie martwic
meteorku wszystko bedzie dobrze, musi byc dobrze i bedzie, przytulam cie mocno! opieka w naszym wojewodzkim jest naprawde dobra.
Meteorku sercem jestem z Tobą....trzymaj sie kochana...wierze ,ze wszysko bedzie dobrze....
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Meteorku, jak weekend, jak wygląda sytuacja? Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że udało ci się nieco odpocząć.
Meteorku,
mam nadzieję,że wszystko w porządku i jakoś się tzrymasz
pozdrawiam i mocno ściskam
Meteorku, jak mija poniedziałek? Ja dziś mimo urwania głowy musiałam się wyrwać z pracy. Mama od trzech dni 38-39 stopni i w końcu sciągnęłam jej lekarza do domu. Zapalenie oskrzeli ale nie było komu po leki pójść. Więc pojechałam, kupiłam, przyniosłam jej kwiatka na pociechę i wróciłam w ferwor pracy.
meteorku skarbie, jak sie czuje twoj tatus? mam nadzieje, ze wszystko dobrze, trzymaj sie mocno! przytulam cie najmocniej
Meteorku martwie sie....
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
wpadłam z rana i myślałam, że się nie odnajdę w tym gąszczu, a tu niespodzianka - pierwsza strona
nastrój mam podły, tata dalej w szpitalu - ciagle go badają i jak do tej pory nie wiedzą co mu jest
mama źle to znosi - naprawdę się boję co będzie dalej
myślałam, że jestem typem zajadacza stresu, ale okazuje się, że w takim stresie nie potrafię jeść i ciągle boli mnie brzuch
waga pokazuje 54 ale to nie moja zasługa - wolę być grubsza niż tak chudnąć
dziękuję wam kochane za wszystkie wpisy i dobre słowa i bardzo pozdrawiam
Zakładki