Wątek: ZESRAM SIĘ A NIE DAM SIĘ!!!

jej, Dziwuchy, ale Wy tempo macie :P
wczoraj wróciłam późno i już nie zdążyłam wszystkiego przeczytać

ja tak mam z facetami, że nigdy pierwsza nie piszę
bo mi głupio
ale to jest głupie...
tylko z drugiej strony mam kumpelę, która wciąż wydzwania i wysyła eski do wszystkich facetów, mimo że i tak wszyscy na około wiedzą, że z tego nic nie będzie
tak też jest głupio
trzeba znaleźć złoty środek

dzisiaj rano nie ćwiczyłam
ale zaraz to zrobię
po prostu rano wolałam pospać te 15 minut dłużej...

buraczq: a z tymi papieroskami... to nieładnie... Rybka, wywal tą paczkę, bo jeszcze jest za wcześnie na takie popalanie... znów w to się wkręcisz, mówię Ci <przytul>

ejjjj a te wróżby to się wczoraj robiło? ja myślałam, że dzisiaj dopiero
i nic nie robiłam

idę nadrabiać zaległości dalej... a potem chemia
bo jutro znów koło ale to już przedostatnie

a ja nie wierzę we wróżby... kiedyś siostra mi zrobiła to mi wyszło że wyjdę za mąż w wieku 21 lat i będę miała 3 dzieci chyba 3 chłopców

jestem paszczurem z krainy ..... nie wiem jakiej mam taki szeroki usmiech ze musze palcami nakladac wargi by zakryc to srebro....myslalam ze bedzie mnie mocno bolec i nie bede mogla jesc ale tylko mam wrazenie ze mi to zeliwo spadnie .,.....wlasnie rozmrazam pierogi bo miekkie i zjem ,ale juz zrobilam pierwszy krok kupilam jogurty, i te warzywka-fit....i jakis czarny miekki chlebek.
w poniedzialek ide sie zapisac na aerobic a co u was bo jakos cicho dzisiaj???

ej wpadka nie przesadzaj, nawet nie wiesz ile ja bym dała za taki aparacik... moje zęby są tak krzywe, że aż mi ich szkoda...
Miałam na noc, ale go niestety połamałam...
A ty się uśmiechnij, bo szczuplutka i z ładnymi ząbkami to taka laska z ciebie będzie, że hej

a ja jestem padnięta a tyle nam nawallili nauki że szok

soryy każdy dzień 1 sprawdziań + jakaś kartkówka albo cuś

a wiecie same jak to jest
a ja mam jeszcze tyle zajęc pozalekcyjnych
grrr...
bo się wkórzę i to bardzo !

no u mnie to samo jest... uwzieli sie i tyle :P

No to ja mam dziś tylko chwilę wytchnienia, bo w piątek to mnie czeka:
godzinny sprawdzian z przedsiębiorczości
godzinny sprawdzian z biologii (poziom rozszerzony)
masakryczne pytanko z łaciny (koniugacje, deklinacje + tłumaczenie varii)
masakryczne pytanko z rosyjskiego (wypracowanie formatu A4 na pamięc )
zadanko z religii - mnóstwo wersetów Biblii do opracowania
jest jeszcze chemia o której nic nie wspomnę
nawet na plastyke muszę napisac big interpretację dzieła sztuki
po szkole czeka mnie jeszcze dodatkowy angielski, na którym oddadzą nam egzaminy i dowiem się czy zaliczyłam i mogę przejśc poziom wyżej, czy niestety - poprawka
pomijam fakt, że w czwartek w domu będę dopiero o 18.00 Znowu się szykuje bezsenna noc

No ale ja przecież nie narzekam...

hehe ale chyba mnie nei przebijecie ja w czwartek wychodzę z domu 6.50
wracam 17.20
18.20 wychodze i wracam o 23
to dopiero jest jazda............

łacina... o shit te koniugacje, deklinacje, coniunctivy i te inne takie mnie rozbrajają...

Hej, Noemciu, a w jakiej ty jesteś klasie, i ktorej Może już wcześniej to pisałaś, w takim razie wybacz, ale jeszcze nie miałam czasu do przestudiowania całego topiku, przez święta to nadrobię obiecuję Ja jestem w ogólniaku w biologiczno - chemicznej klasie, pierwszej dopiero....;P