Strona 60 z 179 PierwszyPierwszy ... 10 50 58 59 60 61 62 70 110 160 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 591 do 600 z 1783

Wątek: ZESRAM SIĘ A NIE DAM SIĘ!!!

  1. #591
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    a ja napisze inaczej niz reszta dziewczynek - moim zdaniem okazał sie wporzadku a nie swinia -od razu powiedział Ci na czym stoisz i czego On oczekuje .Tak sie swinia nie zachowuje - swinia w moim pojeciu podeszłaby Cie tak by uspic Twoja czujnosc , rozkochac,wykorzystac i rzucic.Wiec dziewczyny nie oceniajcie Go az tak surowo....zreszta nie wiemy jakie ma powody do konca by tak stawiac sprawe - a moze jest po długim zwiazku i chce odpoczac a moze po porostu wie ze na tym etapie zycia nie nadaje sie na powazne zwiazki .Szanuje Dorotke i stad jej powiedział prawde - tak wiec chłopak na serio okazał sie ok.
    Dorotko widocznie tak miało byc ...wiem ze słowa pocieszenia sa zbedne bo rozczarowanie musi minac same.Ale z drugiej strony lepiej sie rozczarowac teraz niz wtedy kiedy byłoby juz za pozno .Jestem z TOBA SŁONECZKOOO <przytul> TRZYMAJ SIE TAM MOCNO I CIEPLUTKO :******!

  2. #592
    Guest

    Domyślnie

    marlenka masz racje troche...ale to czego on od naszego buraczqa oczekiwal....zwiazku bez zobowiazan czy tylko przyjazn?? jak to drugie to jest ok, pierwsze udusilabym...
    joasia tamten potem cos chcial znow a ja wiedzialam ze jest za pozno...juz bylam szczesliwa....a dzis (to juz jakies 5 lat minelo) mysle ze sie dobrze stalo...wiesz moja dewiza zyciowa NIE MA TEGO ZLEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZLO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

  3. #593
    Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny, a dlaczego już mówicie o tym chłopaku i naszym buraczqu w czasie przeszłym? Przecierz on jej tylko powiedział, że nie chce miec na razie dziewczyny. Nie powiedział jej "spadaj" czy coś w tym stylu.

    Nie wiem, buraczqu, na ile znasz tego chlopaka, ale może on ma za sobą jakiś "burzliwy związek" i dziewczyna go zraniła, i dlatego na razie nie szuka nawej, bo jeszcze go to boli...

    Ale to tylko przypuszczenia moje...

    Faceci wcale nie są tacy silni jak się im wydaje... boją się bólu i nie chcą cierpiec.

    Trzymajcie się wszystkie

    Dziewczyny, wszystkie jesteśmy cudowne!!!

  4. #594
    Guest

    Domyślnie

    no ja mam nadzieję że będzie dobrze...
    i z wagą i z wszystkim ...


    dziś pojeździłam już 30min na rowerku
    teraz siedzą u mnie goście (moja chrzestna z wujkiem (no ze swoim męzem no )
    i zjadłam pół ciastka takiego z masą mniem było!!!!!!!!
    aż mnie na słodkie znów bierze...
    kurde ile to mogło być kcal ze 150? ??????

    a od 19-23 taniec towarzyski

    hura
    ale nogi to mi już powoli zaczynają odpadać


    Buraczkie co do Daniela to...
    ja go nie chcę bronić ale go rozumiem...
    wiesz... ten mój były (ten Marcin co z nim tańczę)
    to było taki ekiedyś że ja NIE szukałam faceta bo też miałam ranę po ostatnim
    a on nie szukał dziewczyny bo nie uważał żeby mu była do czegoś potrzebna ale...
    tak to się jakoś potoczyło że w końcu oboje się w sobie zakochaliśmy...
    i byliśmy ze sobą

    dopiero po rozstaniu powiedzieliśmy sobie że ja nie szukałam faceta a on nie szukał dziewczyny...

    wiem zakręcone...

    ale sprubój to utrzymać na poziomi TYLKO znajomości staraj się nie angażować...
    wiem że to trudne ale moim zdaniem to najlepsze wyjścei ( a nóż widelec mu się odmieni... )


    dziewczyny dzięki że ze mną jesteście :*!

  5. #595
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    jej...jak ja bym zjadła coś takiego konkretnego...jakieś spaghetti albo coś... a najchętniej to bagietkę...buu...

  6. #596
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    no to teraz ja... ale z góry ostrzegam, że podejrzewam,że dłuuuugi będzie ten pościk :P

    no więc może od początku...

    Noe, madyiara ja kochana też wierze, że czeka tam gdzieś na mnie ten mój ksiąze z bajki :P

    wpadka no takim tekstem to mi nie rzucił... ale on jest cholernie imprezowym człowiekiem w każdym bądź razie.. myśle, że to nie o te obowiązki tu chodziło...

    Lovely a Ty jak się kotku bawisz??? mam nadzieje, że baaaardzo dobrze!!!

    Joasiu a ja kochanie pomimo wszytsko nigdy nie bede tak generalizować mężczyzn... mi tez ktoś kiedys złamał serce... "leczyłam" sie z tego rok... to juz ponad trzy lata temu a ... czasem i tak o Nim myśle... choć on naprawde nie jest tego wart!
    a tymi dwoma kg się nie przejmuj... zlecą...

    Asinka no z waga to może byc różnie bo.. robie sobie dzisij odstępstow!!! ale to tylko jeden dzień... może troche podkręci metabolizm

    Marlenko przedewszystkim Kochanie gratuluje spadku wagi!!! jesteś wspaniała!!!!!!

    a teraz do wszystkich...

    Daniel jets dziwnym człowiekiem... ja wiem, że On wykorzystywał laski, wiem.. bo sam mi o tym opowiedział...
    i tu się zaczyna opowieść... Marlenko... zaczęłaś chyba dobrze kombinować...
    Daniel byl z dziewczyną 4 lata... prze rok mieszkali razem i ponoć nawet ślub planowali :P
    ale potem była scena zywcem z filmy wyjęta... miało Go nie być cztery dni a wrócił po trzech...
    Po tym właśnie, jak opowiadał, zaczął się mścić na laskach... co noc inna--opowiadał, że później One do Niego dzwoniły wielce zakochane... pamietam, że powiedziałam Mu wtedy, że ja nie będe.. odpowiedział.. nie musisz... do Ciebie to ja będe dzwonil...
    Wczoraj powiedział mi, że.. że On nie jest już zdolny do uczuć... no cóż, nie ukrywam, że mnie to przestraszyło...
    Ale w pewnym sensie jest cudownym człowiekiem... ma w sobie coś takiego co pociąga i przyciąga... chociażby to jak opowiada o swojej mamie, siostrze i...siostrzenicy!
    Wczoraj powiedział, że to są trzy najważniejsze kobiety w Jego życiu... szanuje to... bo nic mnie tak nie wkurza w obecnym świecie jak brak szacunku do rodziców i najbliższej rodziny...
    Niedawno wyszli z Łukaszem... to Jego kumpel...taki sobie dziwny człowieczek-cholernie bogaty, a ja tak sobie to cenie... raczej mi to przeszkadza niz się podoba...
    cudownie było znowu móc się obudzić tulona przez Niego... genialne uczucie...
    i w nocy naprawde było mi ciężko.. ale wiem, że nie mówił tego w chamski sposób tylko tak jakby... z troski o mnie...
    Oboje cały dzień mi dziś powtarzali, że mnie to się nie da nie lubić, że jestem zajebistą laską... a na koniec trzepnął mnie komplement, że pasuje do Nich i jesteśmy taką świeta trójca
    Wiem, że miałabym przy nich dobrze.. jeśli chodzi o imprezy.. nigdy nikt by mnie nie tknął.. zresztą jak sami to dzisij określili są moimi prywatnymi ochroniarzami :P :P
    myśle, że jeśli swoim sercem tego nie spieprze to będzie z tego fajna znajomośc... tylko, że w przypadku mnie i Daniela zakrapiana odrobiną erotyzmu...
    Z Łukaszem wiem, że NIGDY bym się nawet nie całowała...
    nie wiem jak Wam to wszytsko opisac... to naprawde trudne... teraz jak pojechali troszke inaczej postarałam się na to spojrzeć... może jednak uda mi się Go nie wciagać do Mojego Serca... będe się starała z całych sił...
    gorzej tylko będzie z tym, że Moja Best Friend nie przypadła im do gustu ( w sumie to tak troche sama sobie na to zapracowała, no, ale... teraz jeśli ja się będe z Nimi widywać to między mną a Nią NAPEWNO będą zgrzyty)

    Mam wrażenie, że D. nie traktuje mnie jako takiej "pierwszej-lepszej" jest opiekuńczy i słodki...
    I wiem, że gdybym potrzebowała pomocy to chyba mogłabym na Nich liczyc... kiedy zobaczyła moje siniaki na nogach zapytał "Kto????" ( a tak wogóle.. wychodza mi na nogach siniaki-SAME!!! nie wiecie czemu tak się może dziać?) potem dodał, że gdybym miała kiedyś z jakimś gosciem problemy to żebym dała znać... aaa.. no i tekst który mnie troche rozbawił.. "i kotku... nie pierdól się z byle kim... jestes na to za ładna i za fajna"
    Nie chce Go już w sobie rozkochac... i tak dziwna by była z Nas para...

    sama juz chyba nie wiem czego chce...


    Powiedziła jeszcze troche rzeczy, które mnie podbudowały-dietkowo :P
    Zauważył po zdjęciach na ścianie, że schudłam.. powiedział, żebym nie przesadzała, że mnie podziwia bo trzeba mieć cholerną odwage i siłe by czegos takiego dokonać i... żebym juz się nie wygłupiała bo mam zajebiste kobiece kształy i niczego mi juz nie brakuje aaaa... i.... ale ciiii.... że mam słodki tyłek
    a dzisij rano śmiał się z moich otrębów granulowanych

    ale sie rozpisałam...
    napisze jeszcze, że dzisij robie sobie dzień na podkreceniu metabolizmu :P a mianowicie... nie dietkuje!!! co prawda jeszcze nie przekroczyłam tysiaka, ale... może się tak zdarzyć... i nie mam zamiaru się za to kalać :P

    Buziaczki dla Was Kochane za To, że jestescie i mnie wspieracie... nie wiem czy bez Was jakoś bym to sobie poukładała...

    naprawde i z całego Serduszka... DZIĘKUJE!!!

  7. #597
    Guest

    Domyślnie

    Bul szit...
    Sorki za szczerość, ale jakby mi facet powiedział (pomijamy teraz mój wiek), że wykorzystywał laski to bym mu w twarz napluła. Dla mnie liczy się lojalność Taki gościu jest z miejsca skreślony Może jestem niedzisiejsza ( ), ale ze swoim byłym zerwałam, bo przeszkadzało mi, że za dużo panien już całował... No cóż... tak już jestem.

  8. #598
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Joasia55
    Bul szit...
    Sorki za szczerość, ale jakby mi facet powiedział (pomijamy teraz mój wiek), że wykorzystywał laski to bym mu w twarz napluła. Dla mnie liczy się lojalność :!: Taki gościu jest z miejsca skreślony :!: Może jestem niedzisiejsza ( :wink: ), ale ze swoim byłym zerwałam, bo przeszkadzało mi, że za dużo panien już całował... No cóż... tak już jestem.
    Nie przesadzasz troche ? Dla mnie to troche hmm glupie, zalosne, tak uogolniac. Nie ma nic czarnego ani bialego, jest jeszcze cos posrodku, wiec proponuje odrobine obiektywizmu i nie popadania w skrajnosci. Pozdrawiam :)

  9. #599
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    hmm zgadzam sie z sshanon w zupełnosci pod tym wzgledem - ludzie roznie odreagowuja na miłosne porazki .On szukał zemsty ...a poza tym tym laskom nikt nie kazał z nim sypiac -wiedziały co robia i same sie zdecydowały.Wiecie jak ja rozstałam sie z moim kiedys kiedys tam ex na którym mi w jakis stopniu tam zalezało to tez byłam na maxa wkurzona i troszke sie bawiłam nastepnymi facetami a trwało to okolo 2 lat .I wiem ze była to tez swego rodzaju zemsta , choc nie ktorym z tych facetow to było na reke a nie ktorym nie ...bo mimo wszystko kazdy jest człowiekiem i daje troszke uczucia ...Tyle ze to było dawno temu - byłam wtedy w Twoim wieku Asiu i wazyłam wtedy 65 kilo .Po moim ostatanim zwiazku mialam podobnie - tyle ze rzuciłam sie w wir zabaw - uwielbienie do dyskotek i w wir diety ...Wiec asienko droga kazdy z nas szuka jakiegos odreagowania od porazek - i to w sumie nie tylko miłosnych .
    Mi sie wydaje ze Daniel nie chce sie angazowac uczuciowo dlatego ze sie boi ...boi sie kolejnej porazki ...musiał bardzo kochac tamta dziewczyne , a nasz buraczeq to taka super dziewczyna ze mysle ze szybko mogłby sie zakochac ...i moze tego sie boi.Zreszta Dorotka sama napisała ze czuje z Jego strone troske i szacunek - a to sa juz wyzsze uczucia i na pewno jej nie traktuje jak jakas pierwsza lepszą.
    Dobrze robisz Słonko ze nie rezygnujesz z tej znajomosci ale tez dobrze robisz ze włączasz tam w to tez jakos swoj rozum-kontroler uczuc.Moim zdaniem wszystko sie wyjasni na pewno za jakis czas a poki co nic na siłe.Mam nadzieje ze Ci sie ułozy i bede trzymac kciuki i pamietaj nie smuc sie :*****.

  10. #600
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sshanon
    Cytat Zamieszczone przez Joasia55
    Bul szit...
    Sorki za szczerość, ale jakby mi facet powiedział (pomijamy teraz mój wiek), że wykorzystywał laski to bym mu w twarz napluła. Dla mnie liczy się lojalność Taki gościu jest z miejsca skreślony Może jestem niedzisiejsza ( ), ale ze swoim byłym zerwałam, bo przeszkadzało mi, że za dużo panien już całował... No cóż... tak już jestem.
    Nie przesadzasz troche ? Dla mnie to troche hmm glupie, zalosne, tak uogolniac. Nie ma nic czarnego ani bialego, jest jeszcze cos posrodku, wiec proponuje odrobine obiektywizmu i nie popadania w skrajnosci. Pozdrawiam
    Wyslac od mojej wlasnej, egoistycznej i wielce zboczonej strony.. mial duzo dziewczyn.. czyli nabywal doswiadcznie.. czyli praqwdopodobnie jest w tym dobry... mmm... fajnie
    Z drugiej strony hrm... podobno kobiety sa zawsze zazdrosne o te, ktore byly po nich, a faceci o tych, ktorzy byli przed nimi o.O pierwszy raz widze, ze ta teoria nie dziala
    Zreszta nie ma znaczenia ile mial lasek :P w sumie takie 'dziewice' nie sa fajne, bo nie wiedza co jak i wogole takie nie ten... dretwe to takie, nieumiejetne... ale moze ja wybrzydzam na tym punkcie...

    Ale jesli juz, to nikt nie mowi zemy mu sie pchac do lozka odrazu, mozna przeciez bez tego sprawdzic czy jest sie ta na chwilke, czy ta na powaznie Poprostu, powolutku, romantycznie, i takie tam (wszyscy wiedza o co chodzi) a jak [kocha to troche za mocne, a lubi za male.. hrm...] a jak bardzo lubi, to bedzie fajnie

    Ja jak zwykle nabredzilam jak w goraczce

    Di.

Strona 60 z 179 PierwszyPierwszy ... 10 50 58 59 60 61 62 70 110 160 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •