-
przespałam dzisij... 12 godzin!!!! 
hehe.. nie pamietam kiedy poszłam spac o 22... ale byłam tak padnięta, że innej opcji.. nie było!!! może wiec i dobrze ze Daniel nie dał rady przyjechać...
nie wiem jak to będzie z tym weekendem bo... wszyscy mnie zostawili 
moja współspaczka, Best Friend i kumpela z akademika.. wszystkie pojechały sobie do domku!!! a najlepsze jest to, że ja... która mam najbliżej-nie mam zamiaru się wybrać 
pojade za tydzień na imieniny mamusi! :P
w każdym bądź razie... boje sie tego weekendu bo.. juz dzisij jak wstałam rano pomylałam, że może zjadłabym danio szarlotke z lodówki.. no a potem może jeszcze ten kokosowy i ze może otworze te hity kokosowe... oj... będzie cięzko!!!
ale narazie jeszcze nic nie zjadałam.. postanowiłam, że pójde jednak ugotowac sobie kaszke :P
ale... uwaga... będe sie przyznawac do wczorajszej porażki...
zjadłam prawie caaałą paczke ciatek
Digestivy (czy ajkos tak sie pisze) ale te bez czekolady!
Limitu nie przekroczyłam.. w sumie to może jeszcze ze 100 kcal mogłabym zjeść, ale... czuje się tak strasznie z tego powodu... zjadłam je około 13... potem jeszcze sałatke z kukuryszy, ogórków, groszku i innych takich pierdół... i... od tamtej pory juz nic nie jadłam... taaakie miałam wyrzuty sumienia!!
nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje....
-
Lovly... 69 to niech będzie... byle "7" nie wróciła!!
a zresztą... przeciez bedziesz te .. :P dodatkowe :P kg spalać w najprzyjemniejszy ze sposobów
-
nio niby tak, ale jakos tak czuje ze nie mam kontroli nad soba jak wagi nie mam kolo siebie i nie kontroluje jej rano
-
oj ... kotek to się juz uzależnienie od wagi nazywa :P
właśnie dlatego nie przywiozłam jej do akademika... i tak co dwa tygodnie moge (a czasem nie :P ) się bardzo mile zaskoczyć... tak jak wtedy gdy pierwszy raz zoaczyłam "6" 
ja narazie od centymetra jestem uzależniona
-
przyganial kociol garnkowi....hiii
bedzie dobrze, kiedys dojde (chyba) do tych 60kg, alboo ewentualnie do 65, to i tak by bylo 10 kg mniej niz bylo
malymi kroczkami do celu!!
-
a ja sie bede wazyc jutro ...ciekawe co ta moja powiernica mi jutro pokaze
????
-
Joasia: łee tam, jak ja miałam szesnaście lat to szalałam bardziej niż teraz, więc to nie jest wytłumaczenie :P
ale z drugiej strony Twoje koleżanki pewnie jeszcze nie mają facetów na stałe, na pewno nie wszystkie, więc jeszcze nie odczuwasz takiej presji otoczenia 
marlenka: Twoja waga na pewno powie same dobre rzeczy 
będę trzymała kciuki 
ja jutro jade pod Poznań do jakiejś stacji badawczej ARu
gdzie są wilki i bobry i koniki polskie 
tylko boję się, że przemarznę
5 godzin na dworze bez przerwy... a ja taki zmarzluch jestem 
buraczq: jak było Ci to potrzebne, to dobrze, że spałaś 
ja też mam czasem takie dni, ze prawie z łóżka nie wychodzę 
dzisiaj zjadłam 13oo kcal jak narazie
jeszcze kolacja mnie czeka 
buziole :*
-
hejka!!!!
wiecie czego się straszliwie boję 
że mimo diety która mi raz wychodzi raz nie tyję 
będe się ważyć dopiero 18 grudnia więc boję się zeby mi waga nie pokazała więcej niż 65kg bo boję się że się wtedy załamię


muszę znów zacząć ćwiczenia na brzuch bo znów mi taki baniak wyskoczył 
wogóle muszę się wam pochwalić :]
nie wiem czy pochwalić czy nie ale jest tak że 11 lutego jest bal (tzw. GALA ) ( z tańców towarzyskiech) i tam sobie też występuję z moim partnerem 
dlatego będziemy mieli jeszcze więcej treningów !!! 
ale fajnie 

np. jutro mam w planie tańcować od 19-23 
mam nadzieję że coś mi te treningi pomogą w zurzacaniu wagi (ale nie piszcie mi ze tak na pewno będzie bo ja wyznaję zasadę "NIGDY NIE MÓW NIGDY, I NIGDY NIE MÓW ZAWSZE" więc bez takich komentów :P
)
bo ostatnio znów zaczynam wariować z tym masłem
?
jak już było lepiej to Asia znów musi zawalić
a jak u was?
:*
buziaki!!!
nareszcie weekend!!!!!!!!!!!!
-
aha Buraczku... ja jednak widzę że Danielowi zależy... 
będzie dobrze...
ja nie liczę już chyba na nic ze strony Mateusza...
teraz jest zupełna cisza... 

co do moich uszek w górę... to uznałam że chyba jednak nie warto się nim przejmować..
ale...
był na prawdę taki jak powinien... 
aha i Buraczku.... ja dziś spałam ok 5h i nie rozumuję jak ktoś do mnie coś gada :]
-
jutro Wam wszytskim Kochania moje odpisze... a dziś napisze tylko, że...
własnie czekam na Niego...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki