Wątek: Zaczynam dietę ale czy dam radę????

acha i żadnego załamywania się!!!!!!! nie pozwole Co moja droga!!! u mnie na topiku masz dokładne instrukcje: odchudzamy sie razem koniecznie bo ja kupiłam zajeb**** spodnie z wyprzedaży - niestety nie mieli wiekszych rozmiarów wiec wzięłam za ciasne i teraz to juz naprawde musze schudnąć żeby sie w nie wbić!!!! nie bój się nic kochana bedziemy szczupłe

No coz SEZAMKOVA nie poinformowałam Cię o moim pamiętniku bo tu kurde nie ma nic ciekawego...

Ale za odchudzaniem jestem ZA

ALE TEN SYLWESTER BYL DO D***!!!!!!!!!!

No moje śniadnie:
kromka chleba
2łyzki sałatki jarzynowej

Obiad:
rosołek z makaronem
3 ogóreczki kiszone i troszkę mięska z udka pieczonego
mandarynka

Narazie jest ok 700 kalorii... Zaraz pójdę sobie zrobić jakaś herbatkę, aby mi się jeść nie chciało

hej Agapinko
dobrze Ci dziś idzie - a ja bardzo niekonwencjonalnie nawet nie rozgraniczyłam tego na sniadanko, obiad..tak jakoś leci - ale tysiąca nie przekrocze!!!
P.S odezwij sie jeszcze wieczorem

Oj ja jednak przekroczyłam 1000 ale nie przekroczyłam 1200 kalorii
narazie dobrze

Jutro aerobik.... :P

Moja Droga pierwszy dzień za nami :P :P :P

witaj noworocznie agapinko!!!
nie martw się aż tak...nowy rok...nowe wyzwania, ja też dziś zaczynam od nowa
obiecuję częściej zaglądać, na moją obronę powiem tylko że nie lubię przygotowań do świąt, szczególnie gdy nie mam na nie czasu...
ale już po świętach i super...
trzym się i głowa do góry

Witam w 2 dniu naszej dietki

No na razie to jakoś mi idzie. Mam nadzieje że w tym miesiącu pójdzie mi ok 4 kg, bardzo bym tego chciała.
Zjadłam dziś narazie:
50g chleba
ser żółty gouda 60g
łyżeczka ketchupu
łyżeczka masła
Więc 388 kalorii...
A jak wam idzie dziewczynki??? Kurde czuje się trochę głodna, wieć może macie jakieś propozycje co do zapchania żołądka...

marchewka dobrze zapycha żołądek - super warzywko, mnie już od samego jej rzucia odechciewa sie jeść
Buźka