Wątek: 1,5 roku aby zrzucic zbedne kilogramy

uff udalo sie, przezylam caly dzien oczyszczania, czyli bycia na samej wodzie, musialam wygonic wstretne toksyny mojego organizmu zeby od jutra czysta przystapic do diety punktowej. juz mam nawet napisany swoj jadlospis ale o tym dopiero jutro bo nie wiem czy sie on sprawdzi ale mysle ze tak.do zobaczenia

hej cwana i jak punkciki. Ja Ci moge polecic przekaske za 2 p ktora przed chwila zjadlam. Jogobella light plus jakies 3-4 lyzki otrebow granulowanych ze sliwka. Pycha. Nie wiedzialam ze te otreby sa takie pyszne. Musze sie teraz pilnowac zeby calej paczki na raz nie zjesc

no narazie niesle na sniadanie zjadlam 4 p. II sniadanie marchewka i jablko. a teraz na obiad 7,5 nie zjdalam wszystkiego jescze a juz jestem pelna.
na sniadanie zrobilam:
132g twarogu nazurskiego półtłustego ma 3p
2 pomidory
kilka rzodkiewek
2 kromki chleba chrupkiego

a na obiad zapozyczylam sobie przepis z ktoregos pamietnika ale go troche przeksztalcilam na salatke kalafiorowa

tak trzymaj
tylko pamiętaj żeby sie nie glodzic
pozdrawiam!

nie glodze sie jem sporo, ale i tak nie potrafie wyczerpac tych 22 punktow. mam male problemy, i nie wiem czy tak moze byc. ale staram sie staram, jutro mam nawet w planach pizze

Witaj cwana!!

Gratuluje dnia oczyszajacego i pierwszego ladnie dietkowego dnia! Spoko Ci poszlo i trzymam kciuki za dalsza walke.

A co do cwiczen to ja tez uwielbiam to zmecznie i uczucie ze robi sie cos tylko dla siebie, dla swojego ciala. Ja mam ogromne postanowienie znalezc czas na aerobik bo wlasnie z tym wolnym czasem u mnie najgorzej.

Pozdrawiam!!!!!

ja z wolnym czasem nie mam problemu, tylko z checia moze byc czasem gorzej.a el skoro juz tutaj pisze to nawpeno bedzie trudno mi zrezygnowac, bo bedzie to na forum publicznym a tak jak nikt nie widzialm mozna bylo robic co sie chce dzisiaj drugi dzien diety i mama nadzieje ze tez pojdzie dobrze, tylko ze na kolacje beda owoce )

widze że nieźle Ci idzie.
Podziwiam
ja sie musiałam trszke pozbierac ale juz dietka jest na dobrej drodze.
na pewno bedzie dobrze i na pewno z nami nie zrezygnujesz..pozdrawiam

Cwana to forum ma to do siebie że bardzo mobilizuje. Ja zawsze jak tu wejde dostaję kopa żeby dalej dietkować.

Miłego wieczorku.

dzieki za slowa otuchy i za obrazek. dzisiaj juz koniec mojego jedzonka, bo lmit punkotw przekrocze, wiec zostala mi herbatka i woda. zauwazylam ze stanowczo za malo plynow pochlaniam ale staram sie to poprawic hmm chyba poras ie zaczac zastanawiac co by tu na obiad zjesc ?? bo poki co nie mam pomyslow co zrobic sobie, ze sniadami i kolacjami nie mam najmniejszego problemu bo to ma byc cos niewielkiego ale dostrzajacego wszytskie mi potrzebne skladniki a obiad? hmm on to powinien byc raczej jakis wiekszy ale jakos trudno mi wymyslec co to ma byc. od roku jestem na swoim garnuszku i sie troche przytylo i teraz musze zrobic tak zeby zrzucic no ale jak sie chce to sie umie pozdrawiam i jutro zowu sie zamelduje co sie jadlo