Wątek: Nowy pamiętik...nowa ja!!!

...jednak jedzenie 5 posiłków dziennie to świetny pomysł,jak starałam się wytrzymać na 3 to się zawsze żle kończyło,i to ogromne śniadaie już nie moge się doczekać jak będe jadła rano taką ogromną miche płatków

ehhh....tak wogóle moimi ideałami z figóry i tak wogóle zasad odżywiania sa; Angelina Jolie i Joanna Brodzik,o niej przeczytałam że schudła kiedyś 15kg,dzięki zmianie sposobu odżywiania się ,coprawda chudła jakiś 1kg na miesiąc ale trwale. A Angelina Jolie-jak ona wygląda oddałabym wszystko za takie ciało

miałam się uczyć i jak narazie nic nie umiem!!! bleee...co gorsza...dostaje smsa,to był S. napisał coś strasznie smutnego i wogóle za chwile dostaje drugieg esa że to nie do mnie było,coś mu tam jeszcze napisałam ale mnie olał((( dlaczego cały świat mnie olewa i wszyscy mie mają w dupie

jakie to przykre nie mieć nikogo...móc liczyć tylko na siebie! Niby wszyscy mi mówią że jestem bardzo ładna i wogóle...ale nic z tego nie wynika,jak byłam tak jestem sama,sama wracam do domu i zajadam smutek samotności,czasam mam ochote sobie zrobić krzywdę! To głupie co teraz napisałam ale czasami mam takie odczucia maxymalnie sprzeczne

nic się nie mogłam dziś skupić....nie ide jutro do szkoły,olewam to!!! no i postanowienie ; do przyszłej niedzieli się nie waże,wiem to głupie bo chce dojść do 55kg a nie wiem ile musze schudnąć,ale nieistotne mam nadzieje że więcej niż 60 obecie nie waże! Poza tym zobacze jak się będe czuć na diecie 1000 kcal,do tej pory były albo ataki obżarstwa,abo głodówki więc mam nadzieje że czeka mnie miła odmiana

nie ma przebacz mam już niecałe 4 tyg. na schudnięcie do wymarzonej wagi 55kg (nie wiem jaka jest starowo ale pewnie ok 59/60)...,na urodzinach mojej siostry zamierzam pokazać się w pięknej spódnicy z Zary!!!
Przez najbliższe 4 tyg;
ścisła dieta 1000kcal
min.5 h ćwiczeń tygodiowo
balsam ujędrniający raz lub dwa razy dziennie....Musi się udać!!!

Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia (mimo że humor nie dopisywał)...
Śniadako; kaszka dla dzieci,jabłko,łyżka otrębów=320 kcal
II Śniadankio; sok fit= 115 kcal
Objad;pierś z kurczaka (150g),brokół(200g),jogórt(100ml)-320 kcal
Podwieczorek; jabłko=80 kcal
Kolacja; (zamierzam) jogurt jogobelli i 80g twarogu chudego=170kcal
Czyli w sumie powinno dokładnie wyjść 1000 kcal . Do tego byłam dziś na 12 mn na solarjum,jeździłam na rowerku stacjonarnym 30 min. i ćwiczyłam z kasetą shepa 20 min (więcej nie dałam rady)

jadłam już śniadanko-275 kcal w owsiance,ale powiem szczerze,to była taka gotowa z torebki i smakowała paskudnie-taka słodka feeee....Wczoraj dzwonił pon S., czyżby ten słodziutki sms którego mi przypadkiem wysłał (bo pomylił numery) to jakaś nowa taktyka. Ale tak wogóle to nie odebrałam...zresztą jaka je jestem niezdecydowana, A tak wogóle Angelina Jolie ma boską figure-poszukam w necie czegoś więcej na temat jej diety!!! oa jest boska...

...a no i jak wszystko pójdzie po mojej myśli (tzn. pierwszy tydzień) to w nagrode kupie sobie w sobote śliczny żakiecik z Zary...tak mi szkoda było na niego 280 zł,ale musze mieć jakąś małą motywacje...tak aby do niedzieli !!!

witaj Glam!!!
bardzo dobrze, ze poprawilas Twoja dietke - bo na poczatku bylo fatalnie (sorki)... widzisz bo trzeba jesc minimum 1000 kcal - jak zjesz mniej to gorzej dla Ciebie; ale to juz chyba wiesz, wiec kazan Ci prawic nie bede...
co do bliskiej osoby - to sie z Toba w zupelnosci zgadzam - tez cierpie na ta chorobe w tej chwili... ale jeszcze troche...
no i najzdrowiej i trwale by bylo jakbys chudla maximum 1kg na tydzien... nie wiecej, bo potem Ci to wroci ze zdwojona sila... dobrze zrobisz jak poczytasz o dietach...
w kazdym badz razie zycze Ci powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki
pozdrawiam, bede zagladac