Wątek: :: Koniec z grzeczną dziewczynką!::

Efciu
dziękuję ci bardzo!!!
co do tickerka to może go jednak zostawię, do tego poniedziałku, bo te 3 kg to aż nieprawdopodobne że do tej pory trudno mi w to uwierzyć
ehhh....może jeszcze raz trzydniówkę zupki sobie walnę

...to jeszcze raz ja...
dziś mam wyjątkowo spokojny dzień w pracy...
ehh....poczytałam sobie triskell i bellę115 i znów dostałam pałera

zjadłam dziś: płatki na mleku 0,5%, jabłko, bułę z plasterkiem szynki, sera żółtego, pół pomidora i ogórek konserwowy..i masło
w domu mam żurek śląski

dziś sobie daruję 1000kcal, ale kurcze od jutra liczę wytrwale, przy tłustym czwartku niech będzie 1500limit...na te pączki! ale kurcze ni kalori więcej!!!

w swoim wątku bella napisała "parszywą 13tkę potraw" które chce wyeliminować...poczytałam dyskusję na ten temat i doszłam do wniosku ze faktycznie dobrze jest podzielić sobie jedzonko, które zwykle się jada na trzy grupy: mile widziane, dozwolone i zabronione.

zaraz sobie na kartce zrobię taki rachunek sumienia i się z wami podzielę...bo faktycznie odmawiać sobie wszystkiego jest źle...ale z drugiej strony odmówić sobie jednej z np 13 rzeczy na liście to żaden problem...hmm...godne przemyślenia...

Wiadomość dla Stefana: zostałeś skazany na dietkę...dożywotnio!!!


wykonanie wyroku Sterana od jutra 23.02.2006...już mi pierdoła nie podskoczy!!!


narka

A stefan cichutko się śmieje, bo czuje odroczenie do piątku

wrrrrrr...waszko okropna jesteś...już idę na ciebie nakrzyczeć do ciebie

...nie ma odroczenia, nawet Rywin siedzi w pace...

apropos wcześniejszego mojego pościka...to z artykułu z forum...jeśli ktoś jeszcze nie czytał...ja właśnie to uczyniłam

Powstrzymywanie się lub zmuszanie do pewnych zachowań wyczerpuje siły. Skuteczniej kierujemy swoimi zachowaniami wtedy, gdy unikamy pokusy niż wtedy, gdy z nią walczymy. Np. palacz będzie mniej palił, jeśli nie kupi papierosów, a nie wtedy, gdy je sobie kupi i postanowi, że nie będzie ich palić.

Zamieszczone przez Korni

w swoim wątku bella napisała "parszywą 13tkę potraw" które chce wyeliminować...poczytałam dyskusję na ten temat i doszłam do wniosku ze faktycznie dobrze jest podzielić sobie jedzonko, które zwykle się jada na trzy grupy: mile widziane, dozwolone i zabronione.

naprawde rewelacyjny pomysł
ja jednak proponuje zrobic jeszcze wstepną selekcje ...
CO LUBISZ I CZEGO NIE LUBISZ
a sama zobaczysz ile niepotrzebnych produktów Ci odpadnie

można ci zjeść tylko jednego, bo inaczej nie zmiescisz się limicie
jak przetwasz czawartek, zważ się i wtedy hulaj suwaczku

waszko: eh, w sumie zrobiłaś najlepszą motywację z wszystkich dostępnych motywacji masz rację tak zrobię, zszamam jednego, żeby mi nie było przykro i w piątek rano się zważę, przynajmniej będę miała motywację w czwartek żeby dobrze wypaść z suwaczkiem bo szczerze, to dalej nie wierzę w te 3 kg...hehe

efciu: masz rację, napiszę wszystko co lubię zjadać i co w ogóle jadam bo mi smakuje...nie będę tam umieszczać np śmietany czy smalcu, bo tego nie jem, więc po co...a potem to co wypiszę podzielę na trzy kupki jutro napiszę co mi wyszło dzięki za podpowiedź

Witaj Korni
Przede wsystkim gratuluję zgubienia 3 kilogramków. Wspaniale jest widzieć , jak waga maleje..............
Ja też proponuję zjeść jutro 1 pączka, żeby nie było przykro, a od tego waga na pewno się nie zmieni............
Co do terminu spotkania ( na pewno będzie w większym gronie , bo jest sporo chętnych) , to już napisałam do Grażynki maila i czekam na info.
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki dla Madzi
Asia

asiu: z przyjemnością czekam na info o spotkanku

Gratuluje!!! no no 3 kg mniej super!!!