chyba potrzebujesz szczególnie silnego motywatora do siebie. jakiegoś ogromnego kopnaika. nie bede dla Ciebie słodziutka ani kochana! o nie! teraz na Ciebie nakrzycze.
czemu sie nad sobą rozczulasz?!
przestań!
jak sie nie da, jak sie da? skoro wytrwałaś na kopenhaskiej to uda Ci sie schudnać! to jest możliwe. pomysl ilu dziewczynom się udaje. Tobie też sie uda. tylko przestań nad sobą płakać, wyrzuć słodycze z domu, makarony i inne kaloryczne potrawy i rób to. po prostu...
i nie musisz sie ograniczac do 1000 kcal bo to jest bez sensu. jak bedziesz jadła 1500 kcal to tez bedziesz chudła!

no!

pokrzyczałam sobie i od razu mi lepiej:D