-
no to dzień dzisiejszy zakończony jeszcze dodatkowymi ćwiczeniami. 30min na stperze i 100 brzuszków.. i oby już tak zostało..
tyle na dziś..
dobranoc. 
goohaa o3wiście - wzajemnie
-
Dumko, odpadłam od skutecznie odchudzających się ale wracam, postaram się być w tym skuteczna, jak poczytam o rezultatach, może się zarażę. Bo póki co się zmachałam i peleton odchudzających się mnie mija, za chwilę to ja ciebie będę gonić 
Ps. U mnie na wątku wrzuciłam w końcu kilka zdjęć.
-
ufff przeczytalam , jak cos takiego czytam
wierze ze mi sie uda,
pozdrawiam cieplutko jako nowy grubasek do schudniecia
-
dzięki za wizyte u mnie. Zapraszam do mnie umieściłam pulpecika ze Słowacji
-
Ja mam podobne odczucia jak Wkra. Tez widze, ze ci, z ktorymi startowalam z podobenj wagi sa juz duzo dalej niz ja
I cos z tym musze zrobic. No ale pocieszenie znajduje w tym, ze mimo wszystko wytrwalam do teraz, a nie odpadlam gdzies po drodze. Nie schudlamjeszcze nawet polowy z tego, co chcialam
a minely juz prawie trzy miesiace.
-
dziewczyny wpdam przelotem..
dziś zapomniałam wziąć na uczelnie czegokolwiek do jedzenia i cholercia skończyło się na zapiekance... (ile to coś ma kalorii tak pi razy drzwi
)
prawo poszło qrcze na lewo..czekam na wyniki na zasadzie - wóz lub przewóz.. a prezentacja z analizy rynku na 5
a za chwile ciag dalszy nauki, tym razem an jutro. to tyle o uczelni.
dietkowo gdyby nie zapiekanka byłoby w porządku. rano waga 68.6 więc troszkę mniej niż wczoraj i oby ta tendencja się utrzymała 
zosiu.. witam ponownie - póki co napisze u siebie że cudnie wyglądaliście na ślubie
orzeszq i zosiu - przecież to tak napawdę nie jest wyścig.. niech kazda z nas chudnie swoim tempem. niech to tylko będzie skuteczne 
zielonooka - grunt to wiara
cieszę się że czytanie mojego wątku powoduje u kogoś wiarę w to że się uda
będzie dobrze 
dziewczynki wybaczcie ale Wasze wątki poodwiedzam dopiero jutro. dzis nie mam na to zupełnie czasu.
buziaczki i miłego wieczorq
-
Dumko, jasne że nie wyścig ale jednak świdomość ścigania i bycia ściganą motywuje, czyż nie?
Dzięki za komplement i cieszę się że dobre tory dietowe są gdzie być powinny. Gratuluję wagi, a co do zapiekanki, to zależy jak długa była. Jeśli taka jak bułka paluch to bym policzyła jakieś 250? 300? Jeśli taka długaśna to trochę więcej.
-
czwartek :)
witajcie dziewuszki 
kilka dni spokoju nastało u mnie..
właśnie niedawno wróciłam do domu po zaliczeniu.. - jedno wielkie przegięcie.. (test wielokrotnego wyboru; dobra odpowiedź +1; zła -2 - pozostawię bez dalszego komentarza
)
przez wczorajszą zapiekankę i totalny brak ruchu waga nie powiedziała mi nic miłego,ale jakoś się tym nie martwię. jutro będzie lepiej
mam nadzieje

te ostatnie dwa dni minęły tak expresowo, że hej.. najgorsze jest to że bardzo niepewne jest zaliczenie tych dwóch testów..qrde
nie nastawiam się na nic. O. tak będzie najbezpieczniej.
Zosiu no może troszkę
z tym ściganiem tak jest... 
dziewczynki - zaglądnę wieczorem.
buźka;
miłego dnia
-
Dumko, rzeczywiście pomysł punktacji 'rewelacyjny' i jak motywuje! Uh, szkoda gadać. Rzeczywiście najlepiej zrobisz nie nastawiając się nijak. Zobaczysz wyniki to będziesz wiedziała. I oby tylko udało ci się tak zrobić
-
Dum kurcze kilka dni nie było mnie u Ciebie a Ty już zdayłaś tyle rzeczy pozałatwiać...prawo napewno zdałaś, 5 z prezentacji Gratuluję a ten wczorajszy test pewnie też poszedł dobrze...ja bardzo często jak wracałam z egzaminu to byłam pewna że nie zdałam a tu się okazywało ze nie było tak źle...nie myśl juz o tym...kiedy wyniki???
Dum był wczorajk steperek???Wiesz nie wiem czy ja zmobilizowałabym sie do steperkowania samej w domku...więc daj znać jak było...
Ściskam mocno i odpoczywaj studentko Politechniki 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki