-
no to mamy poniedziałek i tym samym wracam na dietę dietować i ćwiczyć
koniec z ciastami po ich wpierniczaniu mam prawie 70kilo, którego nie widziałam na wadze dawno,nawet wieczorem mam za swoje..
także codzienny steper plus przykładne jedzenie i będę sobie schodzić z wagą coraz niżej
to jest moje postanowienie na dziś
maluszku, zapał do pracy mam - nie ukrywma,zwłaszcza że dzięki temu tydzień mi szybciej zleci, nie będę aż tak często myśleć że tęsknię i nie będę się obżerać, bo nie będę mieć kiedy
dziewczynki znowu Was nie poodwiedzam.. przepraszam
ale poczytałam co u Was i tym samym piszę tu - Zosiu - wiem że uda Wam się coś z Mężem dla szwagra wymyślić, no a przede wszystkim super z Ciebie dziewczyna jest fotki pięknie
znikam do pracy
udengo dnia dietkowo Wam życzę [/b]
-
Dumko, skompilowałaś mnie chyba z Najmaluszkiem, jej przyszły Mąż to Jarek, mój funkcjonuje na forum po prostu jako Mąż. Ale nie szkodzi. I dzięki za wiarę. Masz rację, coś MUSIMY wymyślić więc wymyślimy
Twój bojowy plan bardzo mi się podoba i słuszna decyzja zakończenia ciastowego szaleństwa. Mam nadzieję, że waga będzie spadać
-
dziewczyny - najmocniej Was przepraszam.. tak to jest jak chce się napisać szybko i wszystko
poprawka już wprowadzona
buźka, wracam do roboty
-
podsumowanie
ja tylko przelotem donieść uprzejmie że dzień minął dietkowo - całkiem wporzo
i na koniec było 20min stepera.. na więcej nie miałam siły.. jakaś jestem ociężała.. to pewnie przez te 1,5 kilo co mnie przybyło..
spokojnej nocki
-
Dumko, najważniejsze że był ten steper! Gratuluję udanego dnia i trzymam kciuki za wdrożenie się znów do rytmu codziennych ćwiczeń
-
źle mi :(
dziewczyny już nie wydalam
jutro mam kolosa i muszę oddać projekt i siedzę po nocach i marzę o tym żeby był wreszcie piątek.. choć te wolne dni to też będzie nauka połaczona z projektami.. cudownie po prostu.. ych..
w związku z powyższym dietkowanie ma się średnio, choć waga dziś zeszła poniżej 69.. ale nie wysypiając się, nie pomagam jej zanadto zejść niżej.. ale popracuję nad tym później.. tak samo jak i nad ruchem,na który mimo szczerych chęci nie mam czasu..
zaglądnełam się wyżalić..
i znikam dalej do roboty
byle do piątku..
miłego dnia
-
Dumko, pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Jeśli musisz, to pracuj. Pamiętaj tylko o jedzeniu, nie przegładaj się przy tych projektach! A weekend długi postaraj się poprzeplatać - naukę z odpoczynkiem
-
-
mam nadzieje, ze udalo Ci sie wszystko pogodzic i wyniki sa pozytywne ja wrocilam po dosc dlugiej nieobecnosci. za duzo rzeczy czlowiekowi spada nagle na glowe.
buzka
-
35 dzień
Witaj DUM jak tam idzie dietkowanie?? Jakoś dawno do Ciebie nie zaglądałam...więc już się poprawiłam i jestem Jak tam praca?? Lepeiej już z nią? Ostatanio strasznie się denerwowałaś z tego co pamiętam?? Um nie z dietkowaniem można powiedzieć wzorowo, ale kupiłam dzisiaj wagę elektroniczną i pokazuje więcej niż taka wsakówkowa i się ciut zdenerwowałam,ale cóż...teraz dalej będę walczyć żeby nie wyglądać jak smoczyca na ślubie
Pozdrawiam cieplutko!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki