Gosia - dziękuje
artykuł q przestrodze, dla lubiących cynamon:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ja już postepowałam, program oglądnęłam...i znowu zapałałam chęcią do zdrowego odżywiania... tylko to nie wystarczy, bo tak naprawdę powinnam zacząć gotować, czy przyrządzać sobie posiłki pełne warzyw.. a ja gotować nie umiemale jakoś sobie mam zamiar z tą kwestią poradzić
dziewczynki życzę Wam spokojnego popołudnia![]()
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Warto wiedzieć o kumarynie w cynamonie, ale myślę, że dodajemy go tak niewiele, jeśli już go dodajemy, że chyba nie powinien nam zaszkodzić....
Ja bardzo lubię cynamonowe rzeczy, ale zjadam je może dwa tygodnie, głównie w gotowej owsiance![]()
![]()
Gosia, zawsze warto wkleić taki artykuł, ale tak sobie myślę, że o ilu rzeczach my nie wiemy i nigdy się nie dowiemy![]()
![]()
Generalnie to mnóstwo świństw zjadamy![]()
![]()
![]()
Fajnie Gosiu, że jesteś![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
co racja to racjaZamieszczone przez Kasia Cz.
![]()
właśnie spałaszowałam żurek świąteczny z ziemniakiemi bilans kaloryczny póki co jest w ok. 1050kcal
także jeszcze sobie coś przetrącę, najpewniej pod postacią kakao![]()
powiem Wam że nie chce mi się walczyć z dietą, z liczeniem kalorii, z myśleniem w większym stopniu nad jedzeniem...ale jak zdałam sobie sprawę, że do przymiarki mam nieco ponad miesiąc, a ważę więcej niż wtedy gdy suknia była zamawiana to nie ma odwrotu i zabrałam się za siebie.. szkoda tylko że do tego dopuściłam.. ale te 3 kilo nadmiaru to w sumie nie tak wiele do zgubienia.. powinno się więc udać..
niemniej jednak mi się najnormalniej - nie chce![]()
![]()
dobrze mi było jak było, moje 68kilo jest jak dla mnie w sam raz, choć oponka ciut większa, ale aż tak bardzo mi to nie przeszkadza.. no ale ta suknia...
dobra już nie jęczę
jutro też będzie udany dietkowo dzień - obiecuję
a póki co znikam do projektu..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Gosiu, na pewno uda Ci się zgubić te 3 kiloski i suknia będzie leżeć idealnie :P
Owocnego 'projektowania'![]()
dzień zakończony na liczbie 1400kcal
w sumie nieźlejutro planuję zejść o 100 niżej, a potem się zobaczy
no i przygotowałam sobie ten program "biegowy" z SZ od przyszłego poniedziałku, rozpisałam..i...i zobaczymy co dalejpóki co wystarcza mi ruch steppowy
mam dziś kupiła mi fajną bluzeczkę, na styl marynarski, z krótkim rękawem..jak ją przymierzałam to mówi do mnie "Ty to sporo przytyłaś...ile ważysz" no to ja jej szczerze że 68.. to usłyszałam "że przeginam i że chyba mnie powaliło że znowu przytyłam" do tego jeszcze dodany odpowiedni twarzowy foch.. echh..i jak tu się nie przybić..
mnie to się normalnie wydaje, że ja nigdy nie uwolnię się od obrazu "mama z kalkulatorem w oczach i centymetrem w ręce" przykre że tak właśnie myślę.. ale do tego doprowadziły kolejne walki mamy ze mną..a raczej moją nadwagą..teraz każdy jej komentarz mimo że mówiony w dobrej wierze i nie w tej "tonacji" jak to kiedyś bywało, ja odbieram jak atak na moją osobę i się jeżę... no i to jest beznadziejne..
no nic..śmigam do łóżka..
śpijcie spokojnie dziewczyny
dobranoc![]()
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Hej Gosiu!
Super, ze sie zabralas za siebie!!ale tak naprawde nie wiem czy to AZ takie potrzebne..
bo jak sie dobrze czujesz..
No tak, ale suknia!
hihi
A z mama to nie wiem co Ci poradzic. Moja czasem komentuje, zebym moze nie jadla juz tych ciastek ale nic wiecej![]()
no to mamy kolejny dzień,
właśnie wcinam bułkęz serem i papryką (200kcal)
czyli śniadanie jest jak się patrzy
tyle że wcześniej był sok z pomarańczy, którym mama nas poi co rano... i nie chcę myśleć ile to ma kalorii..
dziś zajęcia na uczelni, więc biorę ze sobą jogurt, popołudniu spotkanie ze świadkową, zobaczymy na czym się to skończy
śmigam się ubierać
miłego dnia![]()
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Gosiu, pozdrawiam popołudniowo![]()
![]()
![]()
Dostałam piekny list od jednej z moich mentorek z PROGRESteronu i postanowiłam go wkleić![]()
Życie jest…
Życie jest darem… przyjmij go.
Życie jest przygodą… wyjdź jej naprzeciw.
Życie jest zagadką… rozwiąż ją.
Życie jest grą… podejmij ją.
Życie jest walką… staw jej czoło.
Życie jest pięknem… chwal je.
Życie jest rebusem… znajdź rozwiązanie.
Życie jest okazją… skorzystaj z niej.
Życie jest przykrością… zaznaj jej.
Życie jest pieśnią… zaśpiewaj ją.
Życie jest celem… osiągnij go.
Życie jest misją… wypełnij ją.
(Autor anonimowy)
Jak myślisz o swoim życiu, to jak o nim myślisz? Że jest walką czy że jest bajką…??
Życie jest jak ………………………………………………………………………….. (dokończ to zdanie teraz)
A gdybyś myślał/a, że życie jest tańcem? Zabawą? Wyborem? Cudowną niespodzianką? Oceanem obfitości, do którego możesz przyjść z łyżeczką, szklanką, kubłem, wanną lub… podjechać cysterną?
![]()
![]()
![]()
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki