Wątek: jestem już mężatką-FOTO str.142 / czas na ciąg dalszy walki

dzięki gosia chudo wiem że wyglądam...cóż za skromność... na twarzy to czasem się zastanawiam, czy jednak nie za bardzo jest chudo. problem zaczyna się poniżej pasa .. niestety odpowiednich fot nie mam bo najczęściej moje zdjęcia są "znad stołu" bo to ta ładniejsza część hihih

no ja mam za sobą jakieś 0.3l teraz kawa,no a wczesniej mleko...za chwile pewnie kolejna herbata,bo przynajmniej picie cieplego pomaga mi przestać odczuwać tą cholerną gulę w gardle

ładniutkie zdjęcie

A czekoladę jak zobaczyłam to zaraz zaczęłam się zastanawiać z kim dziś mogłabym na nią pójść...i znalazło się kilka osób...problem jest tylko, że jestem na diecie Ale ochotę mi zrobiłaś przeogromną

Jak zdrówko???Lepiej cosik????

Pozdrawiam.

maluszku nie jest tragicznie,ale mogłoby być lepiej.
mam 37.1 niby nic,ale rozwala. choć zażyłam gripex i zaczyna działać.

no ja przepraszam że skusiłam..no ale ona taka dobra czyli szykuje się spotkanie to w takim razie niech będzie udane, czy z czekoladą czy bez

idę przed tv kibicować na steperze.
trzymamy kciuki wszyyyyscyyy

mamy SREBRNY MEDAL
faaaajnie choć szkoda chłopaków, bo psychicznie dziś nie wypadli najlepiej.
ale za to Małysz ustanowił nowy rekord skoczni.O

dobra a żeby było dietkowo. właśnie zjadłam jogurt..strasznie słodki i kcal. ale się nie przejmuję. a na obiad ryż będzie z serkiem jagodowym danio. chodzi za mną ryż ostatnio..chyba po prostu ziemniaki mi się przejadły..

aaa...ale najważniejsze.. 45min steppera co daje 3000kroków na raz taka jestem tylko pracuję dalej nad płynami. dopiero drugi kubek 0.3 piję

jak tu pić 2litry

U mnie tv wlaczone, maz oglada a ja sie od Ciebie dowiaduje,ze przegralismy

majandra no czasem tak jest to w takim razie mu musiał się humorek popsuć skoro nic nie powiedział gdybyśmy wygrali wiedziałabyś z pewnościa

no rzeczywiscie, mruczy cos tam pod nosem,ale juz zapomina, teraz skoki oglada, ach ci mezczyzni, ja to bym caly dzien rozmyslala

Nowe zdjecie? Bardzo ladne

Oj, ja zmęczona jak nie wiem... nie ma jak grabie, taczka.....

Gosia, ja już samych herbat wypiłam 1,5 litra
Do tego 1 litr wody a to jeszcze nie koniec

Hurra, mamy srebro!!! Trzeba się cieszyć i już

Zdrówka życzę, u mnie wiercenia w nosie ciąg dalszy, a jak miałam ostatnio temperaturę 37,2, to czułam się fatalnie, taki stan czasami gorzej na nas wpływa niż 38 stopni