Wątek: A herbata czarna myśli rozjaśnia...:)))

No niezle ... ja widze , ze co druga osoba ma tak z ta nauka ... co sie zabierze to od razu mysli s agdzie indziej oO ... eee czyzby ogolnopolskie rozleniwienie ??
Pocieszajmy sie faktem iz do wakacji blizej niz dalej )
Byle Doczekac momentu odebrania swiadectwa .. apozniej LABA NA CAŁEGO :

Takie ogólpolskie że aż za granicę sięga .
Gdyby to było jeszcze liceum i były świadetwa Bogu dzięki, ale tak...możliwe, że wakacje (broń Boże) spędzę nad podręcznikami a jeżeli się rozpoczną to z duuuużym opóźnieniem .
Jak na poranek trochę lepiej. Jestem 3pytania w tyle, ale da się nadrobić za dwie godzinki to chyba się wyrobię jak na dzisiej, pozatym @ się zaczął, więc no łudzę się nadzieją, że te humory i stany obżerczo-płaczcze to była tylko wina hormonów i od teraz już tylko doprzodu nie w tył .
Jupimorku - strasznie na serduszku tak grzeje, kiedy znowu widzę twoje wpisy . Jupi, jupiiii, jupimooooor
Hip, jak na weekend to chyba podobnie przyjdzie nam go spędzić , cieszy mnie tylko myśl, że tylko do 8.6. i będzie (tak przynajmniej mocno wierzę) po tej chol..... biofizyce i nastaną piękne kolorowe dni mojego życia... nad jaskrawożółtą książką do ponurej biologii . Ciekawe na ile nam się też te plany uda zrealizować...bo wiemy jak tam w weekendy...

Liceum, liceum... Ja drugiej klasy skonczyc nie moge, i mysle sobie, ze na studiach to juz musi byc luzik...

Trzymam kciuki Grzibcio. Ciezko sie zebrac, ale trzeba w koncu. Musze jakos dac rade, bo nie chce pisac tego cholernego komisaaaaaa!!!

Trzymaj sie cieplo, mysl pozytywnie mimo wszystko
Buziaki :***

He he, ewolucja zachodzi. Zamiast klasycznego 6000-7000kcal ostało na 4000 . No możliwe że po tej sesji jeszcze uda mi się nie toczyć, lecz tylko toczo-chodzić . Jakoś miernie idzie to uczenie...gdyby przynajmniej materiały były, ale tu co drugie pytanie a latać muszę po internecie .
Mocca wzajemnie z tymi kciukami...ehh no niemożliwe, że jeszcze jakieś resztki inteligencji i zapału do nauki się nie znajdą .
See you later aligators...noc spod znaku kawy...

Znajda sie, znajda
Jeszcze sobie to zakuwanie odbijemy

Pozdrawiam

zapały energi?
chęci?
weny?
muszą sie znaleć... dziewczyny...poszukiwanie czas zacząć!!!!!

ja wczoraj poleglam totalnie..nie znalazłam ni odrobinki wyzej wymienionych rzeczy do learningu

Dopołudnia 3godziny dorabiałam pytania jeszcze od wczorej, od 14siedzę nad nowymi i przed północą na koniec się nie zanosi...gdybym przynajmniej co z tego pamiętała... .
Z nauką więc chyba do przodu, w diecie ewolucja wsteczna, było dużo lodów i mięska i ogólnie rzeczy niezbyt do kombinowania...a niech mnie gęś, pobędzie trochę niestrawnie może znowu na chwilą mnie olśni w stronę racjonalnego podejścia do żarcia... .
Kath, wierzę, że i nam się raz uda znaleźć wszystko czego tak upornie szukamy i osiągnąć do czego dążymy. Pytanie tylko na ile wyrzeczeń jeszcze nas stać...
...momentalnie kilogramy w górę za ceną lepszego uczenia...

Hej Grzibcio
Jaak to czytam to baaaaaaardzo się cieszę ,że nie muszę już się uczyć po nocach i dniach Jestem stara ale mam spokój No powiedzmy...
Skończyłam naukę na Studium ale zarwane noce pamiętam do dziś

Pozdrowki i owocnej nauki

...no taaaaak, no chomiki to mnie zawsze rozbrajaaały... . To chyba już agonia, 60pytań do końca za 11dni pisemny a ja się śmieję ...

Trzeba się śmiać