Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: Nowa ja!!

  1. #31
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm walcze z moim paseczkiem wagi,ale cos ie chce sie pojawic

  2. #32
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    moze wy mi pomożecie boja juz sama nie wiem co mam zrobić. Ustawiałam sobie moją miarkę wagi, wpisywałam tzn wklejalam w sygnature i robie tak jak mowicie. Zapisze, ale potem znowu jak otworzesygnature to mam tylko połowę adresu nie mam pojecia jak mam to zrobic by działało a drugi adres nie chce mi pokazacmiejsca gdzie moge wpisac swoja byla, rzeczywista i jaka chce osiagnac wage
    dziewczynki kochanie pomozcie

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    Hej

    Przeczytałam Twoje zmagania i jestem pod wrażeniem, ze udało Ci się wczesniej schudnąc tyle kg. Jesli wtedy ci się udało to i teraz też NAPEWNO.

    Z suwaczkiem to nieraz tez mi się to robiło. Musisz próbować.

  4. #34
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dziękuję

    Dziękuję Tobie za te wszystkie cieplutkie słówka, bardzo wiele dla mnie znaczą dziekuję Ci z całego serduszka

    Walcze walcze z suwaczkiem, ale nie idzie mi. Ciagle zapisuje tylko mi czesc formatki w sygnaturze

  5. #35
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dietka, dietka , dietka

    Człowiek myśli że jak już tyle osiągnął, zgubił tyle kilosków to nie będzie trudno zgubic kiedy przytyje te kilka...tylko że ja zamiast kilku dobiłam sobie 13kg, no jest juz 12kg. Nie będę się użalać nad sobą bo wiem że nic mi to nie da, nic a może być jeszcze gorzej...
    Czas Jusiaczku się wziąść za siebie i nie ma bata, Musze znowu zacząć twardo trzymać się diety, nie dać się pokusie i słodkim a tym bardziej przestać szukać wymówek. Jejciu jak człowiek patrzy na to z boku to takie żałosne...
    Dosyć użalania się nad sobą wiem jedno.
    Musze przestrzegać swoich magicznych 3 zasad:
    jak najmniej słodkiego a najlepiej wacle...
    posiłki w odstępie 3-4 godzinny, i porządniejsze śniadanie, wtedy widzę, że mnie tak nie ssie w żałądku
    i ostatni posiłek 18 30 trudno nie ma bata...

    Dzisiaj od 19 walczyłam ze sobą i woim apetytem, by nie isc do kuchni i czegos niewpierdzielic. Maskara. Byly momenty kiedy juz bym wstała i leciała do kuchni, jakoś udało mi się to powstrzymać, chociaz cały czas z tym walcze. Może jak uda mi się dzisiaj wygrać tą walkę, jutrzejszy dzień będzie łatweij mi znieść...

    Dzisiaj zjadłam 1400kacl, poszłam w odwiedziny do dziadziunia z serniczkiem był mus zjedzenia i tak dobiłam do 1400kacl, jutro trzeba się bardziej zmobulizować się nie dać się!!!! TAK NIE DAĆ SIĘ!!!


    ...stoję pośroku skrzyżowania dróg
    mogę wybrać drogę którą zechcę
    jednak wiem, że powinnam tą najlepsza
    tą która jest najtrudniejsza i najcięższa do przebycia
    ale wiem że ta właśnie droga da szczęście i radość,
    której nie znajdę na innej z dróg życia
    i tą własnie której się tak obawiam i ze strachem na nią własnie patrzę
    na nią wkraczam nóżkami niepewnie....



  6. #36
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Droga do celu....

    Dzisiejszy dzionej zimny jest brrr, ale dietka dobrze idzie. Zjadłam 1033,15kacl. A ostatni posilek o 19 zupcia jarzynowa i do popica herbatka z cynamonem na rozgrzanie bo zimno brrrr.
    Cynamon, mniami jak ja go uwielbiam, dodaje wszędzie gdzie się da.
    Pijąc ciepła herbatkę z cynamonem czuje jej aromat i tak pysznie smakuje....
    Polecam mały pyszny skrawek nieba...
    Jedyna słodkością na która sie skusiłam były dwa ciastka korzenne, mniami uwielbiam je. Ale i tak jestem w szoku że odeszłam po dwóch

    Jestem zmęczona, oczka same się kleja....
    sen..... chciałabym zasąc, wtulić się w misie swe,
    kołderkę ukochaną otulić zmarzniete ciałko
    i śnić, śnić tylko o tym co najlepsze...
    o tym o czym każdy marzy...
    tak własnie zrobie...

    zasne i będę śnić o moim Misiu którego tak mocno kocham!!!






    Dobrej nocki, spijcie spokojnie...

  7. #37
    Myszka_Justyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Kolejny dzień

    Hmm dziwny ten dzionek. jednej strony dałam się apetytowi, ale z drugiej nie dałam się i spaliłam nadprogramowe kalorie.
    Jak wróciłam do domku unosił się aromat świeżo codopiero upieczonych bułeczek zmarmoladą i pizza. Hmm i jak tu się nie skusić, a musze się przyznać że trochę przecholowałam i mój dzienny bilansik wynosil 1555,40kacl, a miało być 1000kacl.
    Wlepiłam sobie kare... spalenie nadprogramowych kalori. Pomaszerowalam do rowerka i za pedały. Pedałowałam aż spaliłam 605kacl.

    Padam na pyszczek, teraz juz pomyslę zamim wsadzę coś do buziaka...

    Mimo wczesniejszej porazki jestem z siebie dumna!!! Oby duma dodawała mi dopingu do dalszej walki, wkońcu 18kg przedemna...

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •