-
rozumiem Cie doskonale kaczuszko... więc musimy dać z siebie wszystko
Ja wczoraj poszalałam z chlebem... ale też poćwiczyłam 25 minut na orbitreku...
dziś zaczęłam SB! bo wkońcu mam ferie hehe Nie mam zabardzo nic do jedzenia jeszcze bo na zakupy wybieram się dopiero o 13...
1/14
Zjadłam:
jogurt naturalny 0% bez cukru
jajecznica z jednego jajka z cebulką
Mam nadzieję, że przez te 14 dni ani razu nie zgrzesze!!!! wytrzymam... to tylko 14 dni
Kurde nie mam zabardzo pomysłu na jedzonko... ale po sklepie pochodzę to może coś wymyśle ;]
Ważyłam się dzisiaj i wychodziło raz 53 raz 53,5 a raz 54 powchodziłam tak pare razy i przewaga była wyniku 54 Najwazniejsze, ze nie wiecej hyh
Dzisiaj zostałam zaproszona do koleżanek na spotkanie frytkowo-filmowo-popcornowe ... i nie wiem co teraz zrobić
Pozdrowionka :*
-
Pewnie, że wytrzymasz Ja wytrzymałam bez problemu, dzisiaj już kończę I fazę
A to spotkanie u koleżanki to kuszące... Frytki, popcorn... Ja na Twoim miejscu bym poszłą na to spotkanie i zaczęła SB od jutra w takim razie :P Przecież i tak Ci starczy ferii na przeprowadzenie I fazy Albo druga opcja: pójść do koleżanki i nic nie ruszyć z tych zakazanych rzeczy. Ale zrób jak uważasz Pozdrawiam :* I życzę powodzenia w dietce
-
heh no i nie poszłam do koleżanki... bo w sumie jakbym poszła to by mnie kusiło baaaardzo a jak już zaczęłam to już mi trochę szkoda hehe
Na obiad jadłam :
bigos ( był z mięsem, ale chyba wszystko ładnie powybierałam heh więc myślę, że jest ok ;] )
-
Pewnie jeszcze nie raz będziesz miała okazję pójść na takie spotkanie, więc nic straconego Pozdrawiam :*
-
ciezko sie powstrzymac u kogos kiedy wszyscy zajadaja
czasami sie udaje a czasami nie.
a kiedy wszyscy mowia co zjedza jak wroca do domu bo sa glodni
i slucham o tych tlustych rzeczach,colach,slodyczach...
to wtedy tez mi ciezko zeby sie na to nie skusic po powrocie do domu
-
nom dokładnie... ale kurde coraz bardziej watpie czy wytrzymam tą 1 faze ehh... dziwna jestem...
Właśnie jestem po serku wiejskim i popijam herbate czerwoną...
postaram się wytrzymać. muszę ;( yhh ale mnie głowa boli
Kaczuszko z jakiej dzielnicy k-ce jesteś ? jeśli można oczywiście wiedzieć ;]
pozdrawiam :*
-
Kilogramyy musi Ci się udać!! Nie wolno poddawac się na starcie! Zobaczysz, że te dwa tygodnie miną bardzo szybko Trzymaj się :*
-
Witaj kilogramyy :P
mieszkam kolo katowic,ale zawsze pisze ze katowice,bo nikt nie kojarzy a katowice to od razu,a w katowicach studiuje
(^_^) udanego SOBOTNIEGO dietkowania (^_^)
-
dzięki dziewczyny ;] Narazie nie idzie łatwo... głowa mnie wczoraj tak bolała, że hej... i w sumie zjadłam jeszcze jajecznice z 2 jaj i plasterek serka zoltego light... nic nie ćwiczyłam...
2/14
A dzisiaj zjadłam:
serek wiejski z warzywkami + sok pomidorowy
chyba z 10 pieczarek faszerowanych cebulką, papryką, serem i troszkę koncentratu ;p .. chyba przesadzilam z ilością
1,5 plasterka sera żółtego light
jeść ciągle mi się chce, a dzisiaj jak byłam w sklepie to już prawie bym się skusiła na coś słodkiego... ale normalnie wytrzymałam.
A dzisiaj ide na disco... wiec nie wiem jak to bedzie
Pozdrawiam... i chociaż Wam mam nadzieję idzie świetnie.
-
No świetnie, że powstrzymałaś się od słodyczy. Mam nadzieję, ze dasz sobie radę na imprezie 3maj się :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki