Wątek: w Australii tez sa grubaski

Cześć Katsonku.

Nawet nie wiesz jak mi Ciebie żal, taka ciepłota a Ty jesteś chora, pewnie w tym markecie była ostra klimatyzacje, bo gwałtowne zmiany temperatury mają zgubny wpływ na zdrowie, ale bez klimy trudno przeżyć upały. Ja mam podobnie, jak się przeziębie to latem, chociaż rzadko się wogóle przeziębiam na szczęście.
Godzinę temu wróciłam ze spaceru z Loriliem, ale okropny mróz, aż trzeszczy pod butami, zmarzłam pomimo grubej czapki i kurtki.
Ja dzisiaj nieźle dietkuję, ale wczoraj pozwoliłam sobie na ajerkoniaczek i to późnym wieczorem, aż w nocy mnie mdliło - to kara za łakomstwo i brak silnej woli.

Pozdrawiam i życzę szybkiego pozbycia się katarku.

różyczki dla chorej.

Bardzo fajne zdjęcia

A Tobie, biedny choraczku, przesyłam nadal dużo wirtualnego zdrówka.

Usciski

witajcie

ja czuje sie juz troche lepiej ale troche mnie kaszel meczy a jutro do pracy zadzwonilam do szefowej dzisiaj a ona mi tu horrory opowiada ze moj kochany Harry jej mlodszy synek co ma 4 latka skakal na trampolinie i zlamal sobie 2 przednie zeby wlasnie wychodzili do dentysty,biedulek sie nacierpial.

pozniej mama przyszla z pracy i mowi mi zobacz jakie ma Tommy-Girl spuchniete usta znow do weterynarza trzeba leciec.Tommy tak ma czasem jak sie stresuje zaczyna czyscic swoje futerko za duzo i usta jej puchna co prawda nie miala juz tego dawno ale znow jej powrocilo.lekarz spytal sie czy nie przychodzi jakis kot sasiada do nas i ja zestresowal .ja zaczelam myslec i sobie przypomnialam ze mama ostatnio zaczela karmic kota sasiadki bo mowi ze jest za chudy .poprostu kot sasiadki nie ma nadwagi jak nasze koty i dlatego tak sie wydaje a nasza kotka zaraz deprecha dostala teraz zaszczyk i tabletki i powinno jej pomoc.
rozmawialam z wetem o piesku naszym powiedzial ze by dobrze bylo posluchac jej serdusza ale nie trzeba robic narazie przeswietlenia.z tymi naszymi zwierzaczkami jest jak z dziecmi ciagle cos

a dzisiaj moj jadlospis narazie byl taki

-duzo wody z cytryna

-jablko

-2 kanapki z serkiem topionym i czosnek oraz kawa z mlekiem

-owoce (arbuz,melon)

-warzywa z kurczakiem na patelni na oleju i z papryki przyprawami

narazie tyle

czuje troche jakas depresje dzisiaj

Katsonku, wysyłam dużo antydepresyjnej energii. Nie wolno się smucić, nie...



A z tym synkiem szefowej, to całe szczęście, że to mleczne zęby, więc i tak by niedługo wypadały

Ja też wysyłam antydeprechę, chociaż sama mam nienajlepszy humor, ale to dlatego, że musze cierpieć przez głupią książkę, którą nie trawie...(do nauki)

witajcie

Nan-dziekuje za przeslanie energi jestes kochana

Triskiell- dziekuje slicznie za dobre slowa ktore znacza dla mnie duzo



moze zeby sie poczuc lepiej przebiore sie jak ten kangur i bede udawac ze sie niczym nie przejmuje

No to jeszcze troszkę

Katsonku, pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowka

witajcie

wlasnie niedawno wrocilam z pracki.poczytam wasze wateczki troche a pozniej sie jeszcze tu wpisze

Kasiu-Katsonku! A cio to za depresyjne nastroje sie tu wkradaja, co?
A moze to ogolnoforumowa jakas przypadlosc, bo ja tez dzis marudna jakas i skwaszona...A dlaczego?? bo chcialabym byc szczupla, a nie jestem! ot to....niby proste, a jednak nie..
Caluski sle i zycze duuuzo usmiechu