-
NIe ma w tych czasacvh porzadnego zarcia nedlugo sie dowiemy ze owoce tez robia z jakichs smieci
-
No jak Ci to nieprzeszkadza to ok ja np nigdy nielubiłam parówek. Co do tego jak robią jedzenie masz racje. Tylko ludzie na wsiach maja szanse zjeść coś na prawde zdrowego jeśli nieużywają nawozów. Człowiek w mieście ma zerowe szanse na zdrowe jedzenie wszedzie jakaś chemia,chormony albo ścierwa. No trudno :P I tak to wszystki idzie na kupe no... Chciałabym żeby bylo tak jak w Jetsonach czy jak to tam było że zamiast posiłków łykali jakies tam tabletki i mieli wszystkie witaminy, energie i byli najedzeni :P To dopiero byłby bajer!!! A nie to co teraz ze ludzie wszedzie sie pchaja z żarciem... Każda uroczystość świętowana jest jedzeniem bleeeee.... Ja chc żeby było tak jak w Jetsonach ale żeby piwo było takie jak jest teraz
-
Ja mieszkam wlasnie na wsi heh nie nie trujemy owocow nawozami przynajmniej nie u mnie w sadzie....
-
No widzisz zazdroszcze Ci ale nienawidze tego jak na wsiach rżniecie znaczysie zarzynacie te biedne prosiaki i krowki i wogóle... Ale jablucha cacy! Spędzam wakacje na wsi więc wiem o co biega :P
-
o Ilka to masz super
ja lubie jesć...sprawia mi to przyjamność...pochrupc jabłuszko albo popijać soczek pomarańczowy oczywiście jem teraz z umiarem nie to co kiedyś
dobra uciekam ...nie mam coś siły dziś pisać he he...ale jak jutro sie przysiąde to 2 godz odpisywania jak nic
pozdrawiam
-
Nio mieszkam na wsi jabluszka pyyyyychotka...ja nie mam gospodarstwa moja babcia ma kury,krowe ale ona je no hoduje nie na mieso kury ma bo znosza jaja a krowke bo mleczko daje
-
bubusOna - to dobrze,że czujesz się już lepiej . Mnie dzisiaj dopadła jakaś sensacja żołądkowa , no i 3 razy poszłoooooo Jest już lepiej i czuje sie taka lekka
Powiedzmy sobie szczerze, że jakbyśmy wiedziały i widziały jako Oni produkuja żarcie, to by nam się odechciało jedzenia połowy rzeczy.
To prawda, że na wsiach jedzą bardziejzdrowsze żarcie - sami robią wędliny, kiełbasy itd. wiem bo moja teściowa ma rodzinę na wsi i czasami miałam okazje skosztowania tych wyrobów - całkiem inny zapach i smak.
No ja kobity pasztet to robie czasami sama, więc wiem, że jest tam 100% normalnego żarcia A ostatno jadłam u mamy pasztet z soczewicy - całkiem niezły.
-
Ja nietykam wiejskiego mięsa bo nie trudno sie tasiemcem zarazić. Najbardziej ze wsi mi smakują właśnie jabłucha i jajka mrrrrr/....
-
Oj juz nie przesadzaj Pulcharciu - jeśli mięso jest sprawdzone to co tam może być????
A teraz jak była afera z tym drobiem, który trafił do sklepów, to co -a jak ktoś je zjadł, to co miał powiedzieć, a raczej zrobić???
Nie dajmy się zwariować
-
Dobra dobra najlepsze i tak są sucharki :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki