Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

Allunia dzięki za te słowa
Ale mi jest już dobrze, własciwie to u mnie nic złego sie nie dzieje, to tylko wczoraj przezytałam w brukowcu (Fakt) o jednej tragedii i strasznie ją przeżyłam.
Ale koniec smutania się.

Zycie jest piękne, chcoiaż bywa niesprawiedliwie krótkie

ja mam zamiar cieszyć się nim poki mogę

tak cieszmy się życiem i naszą dietką

oparlam się już dziś pokusie - musiałam iść do sklepu po dorsze i nie kupiłam nic słodkiego - zamiast tego soczek witaminkę wiem że soków nie powinnam też pić za dużo ale lepsze to niż batonik czy drożdżówka :P

allunia: jasne, że lepiej!
ja prawie w ogóle soków nie piję, ale to już od dawna. czasem tylko kubusia, jak jestem głodna. i czasem w jakimś pubie coś. ale w domu tylko woda i herbata :P

ale z tym cieszeniem się dietką, to przesadziłaś

co tam u Ciebie yasmin? lepiej się czujesz? a Mała?

buziaki :*

Witam.
Ach ja chyba sie wykonczę. Nie wiem co nas dopadlo jaki wirus i nie wiem kiedy sie nam poprawi
Mąż sie rozłozyl, ale jemu dolega co innego, bardzo boli go bark, a to u niego nie pierwszy raz jesli chodzi o bóle mięśniowe. Ma problemy z żoładkiem i goraczkę
Mi wczoraj skoczył entuzjazm, ogolnie czułam sie ok i juz sie cieszyłam że to koniec, a tu dzisiaj wstaje rano łeb mnie boli jak nie wiem co Zjadłam ibuprom. Po jakis 1,5 godziny zrobiło mi sie duszno, slabo i niedobrze a głowa bolała jeszcze bardziej Pózniej dostał drgawek, zaczęłam zmieniac kolory a mąz sie przestraszył kazal połozyc i zadzwonil po moja mamę. Jak spojrzałam do lustra zobaczyłam przezroczysta osobe o błednym wzroku. Przeszło mi choć nadal jestem słaba
Miałam juz kiedys cos takiego , ale wtedy byloto spowodowane reakcja alergiczna na lek Soldepaine ( codeina +paracetamol), przedawkowałam po prostu. A wystarczyła mi tylko jedna tabletka
tym razem to raczej cos w stylu migreny było , a przypuszczam że lekarstwa tez miały tu swoją duza rolę i @.
Ale żyje
Córka na szczęście super, apetyt ma, spi, dobrze, nie ma temperatury, jestzadowlona, i ma mnóstwo energii. Troche ja jeszcze kaszle ale idziemydzis na kontrole więc bedziemy cos wiedzieć.
Kitolka a co to za tragedia?I czemu sie jakims brukowcem przejmujesz na serio, co? Ej przeciez wczoraj byłas taka usmiechnięta
Alluniag czemu sokow nie powinnaś pić ale oczywiście że to lepiej niż drożdzówka I wiesz ja się tez ciesze dietką
Agassku a Ty tez czemu soków nie pijasz? Co wy z tymi sokami Ja pije mało bo jakoś nie przepadam ale pije i nie mam oporów przed wypiciem litra greifruta jak mi sie chce I dzięki ze pytasz

Uff , znowu epopeje tworze, no nic zmykam się polozyc

Hej Yasmin
nie ma o czym mowić, dziennikarze żerują na ludzkich nieszczęściach i trzepią kasę.

Ale nie mysle o tym. Koniec tematu.

A ty biedna tak się pochorowałaś, i wszsycy u ciebie chorzy. Biedna, trzymaj sie i kuruj. I bierz jakieś witaminy koniecznie. Herbatki z miodkiem się napij. I dużo odpoczywaj. Wiem że to się nie da tak, ale przynajmniej się postaraj.

Młej reszty dnia

yasmin: to widzę że teraz Twoja córka jest najzdrowsza u was w domku właściwie to fajnie że do nas piszesz ale może lepiej odpoczywaj ) ciepła herbatka jak to Kitola doradziła z miodem i pod kołderkę witaminki najlepiej w naturalnej postaci może kiwi? sporo witaminki C

buziole

yasmin: tak się nauczyłam, bo zawsze wolałam zjeść jabłko (8o kcal) od soku, który w szklance ma tyle samo :P

biedna jesteś... ja też się dzisiaj źle czuję, ale to przemęczenie i okres, jutro będzie dobrze. chyba, że też mnie jakiś wirus złapie, jak się jest osłabionym, to łatwiej o takie "przyjemności"
mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. a teraz dużo odpoczywaj i pij tą herbatkę, skoro tak zalecają :P albo jakiś rosołek

buzi :*

yasmin, hej, słoneczko, kuruj się, zdrowiej, no bo nie można tak chorować eh, ostatnio wszyscy dokoła chorują, ja na szczęście [jeszcze] nie i też cieszę się dietą

wirus jakis szaleje bo ja tez cos przeziebiona.. wczoraj na egzaminie myslalam ze nie wyrobie. z nosa mi cieklo i glowa pekala..
Zycze duzo zdrowia

yasmin: tak się nauczyłam, bo zawsze wolałam zjeść jabłko (8o kcal) od soku, który w szklance ma tyle samo

Spore to jabłko