Strona 413 z 487 PierwszyPierwszy ... 313 363 403 411 412 413 414 415 423 463 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,121 do 4,130 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #4121
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, szalone jak tam dzionek>? ja zaraz ide jeść makaron dziś ma byc grzecznie z jedzeniem, choć niczego nie obiecuję :P

    corsi --> czy ty czasem nie słuchasz MCR?

  2. #4122
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    istne wariatki!
    step up i step up

    yasminku a co masz dobrego na obiadek?

    jadę zaraz na budowę, trzeba posprzątać po malowaniu

  3. #4123
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Ago na obiadek mam kaszę z gulaszem wieprzowym a na deser miche arbuza W pracy zjałam grahamkę z serkiem wiejskim i szynka drobową , oraz jogurt Jogobelle 250gram Tak dla uzupelnienia menu poszę. z waga cisza bo sie nie waże. Dam znac jak to zrobię.

  4. #4124
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xixatushka69
    corsi --> czy ty czasem nie słuchasz MCR?
    MCR czyli My Chemical Romance? słucham słucham i bardzo mi sie podoba a Ty?
    jak tam makaroniki?
    Yasmin a przystojny byl pan z sasiedniego auta?

  5. #4125
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    haha, też dostałam dzisiaj płytkę z muzyką ze STEP UP super jest
    niedługo będę miała autko z odtwarzaczem płyt CD, cieszę się, bo teraz to chwilowo nawet bez radia jeżdżę. ale mi to działa na nerwy

    uwielbiam kaszę z gulaszem i do tego obowiązkowo ogórki kiszone

    miłego popołudnia

  6. #4126
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej
    ja uwielbiam kaszę a do tego gulasz no niebo w buzi

    Pozdrawiam
    oj Yasmin nieładnie nieładnie, tak usmiechac sie do nieznajomych w aucie

    Miłego dnia

  7. #4127
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    eee tam zaraz nieładnie
    uśmiechaj się ile wlezie
    ja się dzis usmiechałam zalotnie do nowego przedstawiciela, on tez sie do mnie usmiechal. I ma cieple ręce

  8. #4128
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Hejka Ależ z Was podrywaczki

    Pan z auta obok( ten wczoraj ) była fajny, miał fajniutki usmiech. Dzis usmiechał sie do mnie pan z auta przede mną, do wstecznego lusterka, tez był fajny i jeszcze pan który mnie puszczał zebym mogła wyjechać, hihi

    no dobra
    Agassi oczywiście ogórki kiszone byly Dzis był gulasz ( ostatki) z ziemniakami ( i buraczkami), ale wierzcie mi jadłam tylko sniadnie rano i stwierdziłam że mam to w nosie bo głodna jestem
    No i zajebista muzyczka leci nie , Agassku? Ja teraz wykorzysteuje chwile że mam męża radio w aucie i słucham do bólu
    Kitolka, no wiesz trzeba nawiązywać kontakty, hehe Rozwijam się w kierunku poznawania ludzi
    Ago to ty jesteś gorzsa ode mnie, bo jeszcze za rączki trzymasz,. ożesz Ty

    Bosh czy u Was tez taka duchota?? Ja umieram :P

  9. #4129
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, to teraz ja się wyżalę u yasmin po pierwsze, dziś o 16 miałam mieć egzamin, ale...spóźniłam się i to w jaki sposób!!!!! nie mogłam dojechać, bo był wypadek na drodze, więc nie było zadnego autobusu poszłam pieszo, na inny przystanek, tam tez nic - ludzi mnóstwo, wszyscy czekają,. w końcu przyjechał jakiś, który tak naprawdę nie za bardzo mi pasował, ale cóż, nie miałam wyboru...potem znowu pieszo, myślałam, że zwariuję, od tego - co najgorsze - dzisiaj ząłożyłam swoje piękne pantofelki, myślałam, że jakoś będzie, ale strasznie obtarłam sobie nogi, myślałam, że nie dotrę na egzamin, nie mogłam iść a musiałam biec!!!!

    egzamin zaczął się wcześniej ale i tak nic nie wiedziałam, więc podglądąłam do koleżanki a potem odpisałam to, czego nie zdążyłam. mam nadzieję, że jakoś będzie, zalicze to, nie? :P ale nie obchodzi mnie to teraz. wyszłam z ko,leżankami z uniwersytetu, choć iść prawie nie byłam w stanie, nigdy mi się takie coś nie zdarzało... nogi miałam obolała [i mam nadal, i bęxdę miała przez kilka dni], więc.....zdjęłam pantofle i przez całe miasto szłam boso jedna z kolezanek powiedziała, że jestem odważna, bo ona nigdy nie odważyłaby się iść boso po mieście ale ja byłam zrozpaczona ale wiecie...to było niesamowite uczucie, tak trochę jak we śnie [bo kiedyś mi się śniło, że byłam w mieście i nie miałam butów], czułam się jak hippiska jechałam autobusem boso, pociągiem tez, i dopiero wtedy doszło do mnie, że przecież ostatni raz jadłam dzisiaj o 12.30, a nawet nie miałam czasu o tym pomyśleć!!!! ale po powrocie do domu było jeszcze gorzej - nie mogę chodzić a mam tyle do załatwienia. kurde, zaraz się porzygam ledwo zjadłam pół buły z serem a tak w ogóle to dziś jakieś 800 kcal, a spaliłam chyba 1000

    sorki, ale musiałam się gdzieś wyżalić

    p.s. corsi --> a no właśnie o My chemical romance mi chodzi zgadłam po twoim awatarze

  10. #4130
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Biedaku ty, pewnie cholernie boli . No tak to jest, nowe buty, człowiek sie spieszy a tu same przeskody
    Mnie tak keidyś obtarły nowe glany , w zimie, cholera, i chodzilam po sniegu w pantoflach do szkoły Wstyd ja nie wiem co

    Wyżalaj sie ile dusza zapragnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •