Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

yasminku nie wiem. Nie wiem jak wplynalby na mnie alkohol w takich okolicznosciach , ale ja jestem bardzo uległa. No i jak włączaja mi sie te motyle...

ale zaznaczam, ze jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo nigdy nie chcialabym skrzywdzic meza

Ago ja też , tylko czasem przypominaja mi sie czasy kiedy jezcze nie miałam zobowiazań , a zaznaczam ze lubie sie bawic . Na całego. Mysle jednak ze w decydującym momencie, odpusciłabym... Przeczytane skasowane

Ja nie jestem uległa, a raczej ulegam sobie i swoim pragnieniom. To moja słabość. Na moją korzyśc przemawia fakt , że cały wieczór myslałm o mężu

Xixa no to była właśnie taki Step up a wiesz jakiego mam hopla na tym punkcie
Corsi Przeczytane skasowanwe ...hehe Kocham męza i nic tego nie zmieni

Pozdrawiam żabki

hej nie mozna miec wyrzutow sumienia za mysli. Mnie snil sie dzis kolega z pracy, kochalismy sie bardzo bardzo intensywnie. Achhh jak sobie przypomne ale nie uwazam, zeby to bylo jakies zle. No coz, tesknimy za nowoscia

Ago no za nowością, za czyms innym, za ta ekstytacja pierwszych kontaków.... Czyli została rozgrezszona
zreszta nikt nic złego ze znajomych nie powiedzila, nawet nie napomknał w zartach, wiec ok....

posluchaj slonko, ja tez mam tak, ze fascynuja mnie te pierwsze chwile wtedy ten ktos wydaje sie taki inny, seksowny, to mrowienie w brzuchu ale to przeciez nie znaczy, ze zdradzasz swojego meza. Ja tez kocham swojego Misia najbardziej na swiecie, ale przeciez nie mam klapek na oczach i widze, ze na tym swiecie chodza naprawde fajni faceci

I do tego jeszcze mlodsi

Koniec tematu, za dużo ogladajacych

dokladnie, zaraz pousuwam swoje posty



jak humorek dzis?

a wiesz ze dzis to lepiej Jakis spokój wewnetrzny dzisiaj mam chyba sobie ciupne piwko, jedno tym razem hihi.

Własnie wyszukałam na necie ,że 14.02.2008 rusza premiera .....

STEP UP 2 THE STREETS

Ha ale sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!

cześć yasmin wiesz, że byłam w Krakowie?
nawet myślałam o Tobie, ale byłam tam właściwie tylko jeden wieczór, bo wczoraj cały dzionek w Zakopcu spędziliśmy
ale następnym razem, jak pojadę, to się spotkamy, co?

a jak Wy mogłyście wszystko pokasować, nie miałam co czytać
p.s. ja bym nie zdradziła Pawła
ale jak zaczęłam być z Pawłem, to miałam innego faceta

buźki :*

Agassek kurcze no jasne ze sie spotkamy, nastepnym razemnapisz na priva. Zdzownimy sie najwyzej.

zreszta czytac nie musisz, jak chcesz bardzo to ci na privie opowiem o co chodzi.

nie wiem jak u Was ale ja dzisiejszy dzien spisuje na straty. Jadłam od rana,kromeczki, nalesniczka,, zupke, serek zółty, troche lecza, kukurydze gotowaną

Jutro jogurcik w pracy a obiad w domu. Robie tak od tygodnia i czuje sie super

Buzki