Strona 13 z 13 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13
Pokaż wyniki od 121 do 123 z 123

Wątek: Górskie wędrówki

Mieszany widok

  1. #1
    elster26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ HEJ
    Rozpoczął się nowy tydzień - przed nami nowe szanse :P

    DAGMARKO,
    Wzrost wagi był okresowy. Niestety, zawsze przed mam typowe zwiastuny: okropny apetyt na tłuszcze i słodycze. Gdyby nie problemy z wagą, to pewnie bym to zaakceptowała i już. Niestety ja w takich sytacjach się gubię, tym bardziej, że nie są one bardzo regularnie rozłożone w czasie. Kiedy dopada mnie ta nieopanowana chęć jedzenia, najczęściej obwiniam się za słabą wolę, za uleganie pokusom. Poczucie winy nakręca spiralkę kompulsywnego jedzenia i wpadka gotowa. A potem okazuje się, że to naturalny cykl biologiczny jest winny, a nie moja psychika. Coż z tego skoro już się dałam ponieść złemu impulsowi
    SPOKÓJ - tak bardzo go wszyscy potrzebujemy
    Potrzebujemy go odkryć - w sobie.
    Dochodzę Dagmarko do wniosku, że szukanie spokoju w otaczającym nas świecie to gonienie za wiatrem. SPOKÓJ MOŻNA ODNALEŹĆ TYLKO W SOBIE

    Pisałam już wcześniej, że moje problemy jedzeniowe ujawniają się w różnych okolicznościach. W chwilach stersu, ale również w momentach, kiedy ważne sprawy wydają się być poukładane. Czyli poprostu wtedy, gdy spokoju nie ma w mojej duszy.
    Minione dni są tego doskonałym dowodem. "Okresowe" - naturalne napięcie spadło, a z nim ciągoty do nerwowego jedzenia. Ale życie nie jest aż tak wyrozumiałe. W weekend postawiło mnie na skraju przepaści.
    Są problemy, które ciągną się za człowiekiem przez długi czas. Raz jest lepiej, raz gorzej. Potem przychodzi moment, kiedy trzeba się odwrócić i stawić im czoła. Wczoraj się odwróciłam. Okazało się, że stoję na krawędzi przepaści. Patrzę w dół, mój wzrok nie potrafi dotrzeć do dna.
    Powinnam podjąć decyzję, bardzo osobistą, bardzo ważną. Nie potrafię.
    Mniejsza o szczegóły, w każdym razie jestem znowu w dołku.
    Dziwne, jestem smutna (mało powiedziane), ale czuję niezrozumiały spokój.
    Nie mam pojęcia skąd go wydobyłam. Na pewno nie z zewnątrz. Był we mnie i teraz chroni mnie przed załamaniem, bo przepaść nad którą stanęłam jest typowym powodem załamywania się.
    Ten spokój uratowł mnie także przed zastosowaniem śrobka przeciwbólowego w formnie jedzenia. Tak Dagmarko. Jest problem, ogromy problem, ale gdy człowiek wydobędzie z siebie spokój, to nie rzuci się na słodycze, tylko skupi na szukaniu rozwiązania, odpowiedzi....

    Bardzo dziękuję za zaproszenie na basen. Jestem zodiakalną rybką, uwielbiam pluskać się w wodzie. Niestety nie potrafię się przełamać i pokazać na basenie. Kompleksy są silniejsze. Może kiedyś mi się uda, bardzo bym chciała. Na razie bezpieczniej czuję się w ubranku. Będę cierpliwie czekać, aż znajdziesz odrobinę więcej czasu na rower, spacer czy jakąś inną formę spotkanka

    Dziękuję Ci za pozytywną ocenę moich tekstów . Chciałabym, aby każdego odchudzajacego się człowieka spotkała nagroda i radość z osiągnięcia upragnionego celu. Wiem ile kosztuje to wysiłku, ile pracy w pokonywaniu przeszkód.
    Może moje słowa przyniosą komus ulgę. Sama nadal próbuję dojść do ostatecznej normalności. Pisanie bardzo w tym pomaga.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #2
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Elster chciałam Ci odpisać po głębszym zastanowieniu jednak żebym się dobrze zastanowiła to bym potrzebowała z pół godziny a nie mogę tyle ...
    Elster jak ważysz 57 kg to czego Ty się wstydzisz ? Ja np. mam BMI 23,6 i poszłam na base - nie wstydzę się już - choć owszem widzę że mam co robić ... BYŁO SUPER . Byłam na Anilanie , za 8 zł możesz spędzić tam - gdy jest odkryty - tyle godzin ile chcesz . Czyściutka woda .
    Pozdrawiam Cię bardzo , bardzo !!!

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  3. #3
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Wyciągnęłam wątek z otchłani aby wracać do dawnych motywacji

    To moje pierwsze wpisy , wtedy się nauczyłam , jak robić rzeczy niemożliwe

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

Strona 13 z 13 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •