Strona 94 z 118 PierwszyPierwszy ... 44 84 92 93 94 95 96 104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 931 do 940 z 1171

Wątek: Zdjęcia "przed" i "po";)

  1. #931
    Kimberlly jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kika23
    Witaj Kimberlly

    Odkad przeczytalam twoje forum a przede wszystkim kiedy twoje zdjecia zobaczylam jestes moja idolka. Nie pochwalam tego jak jadlas, ale podziwiam ze tak wytrzymalas.
    Ja bym nie wytrzymala na 2 wasach caly dzien, bylabym poprostu slaba i bym mdlala. Zreszta i bez odchudzania czulam sie slaba.

    Ale dzieki Tobie uwierzylam ze osoba ważaca ok 90 kg moze byc ekstra laska i a tez taka bede. Dzieki Tobie wierze ze mi sie uda.

    Pozdrawiam goraco.
    Dziękuje Ja również wierze w Ciebie! Uda sie, ale potrzeba mocnej wiary w to że można schudnąć


    Kasiolku, ja bym Ci również radziła jeść mądrze. Uwierz, gdybym wiedziała, że sam organizm spala 50 kcal podczas siedzenia to bym jadła te 800-kcal dziennie Ale że podczas mojej diety, moja wiedza na temat odchudzania była żadna... (bo nie miałam wtedy internetu i żadnych lektur o odchudzaniu) to decydowałam sie na minium (100-150kcal dziennie). Także jedz te 1000 kcal Dla mnie po tej diecie 1000 kcal to było strasznie dużo, ale powoli dodawałam kalorie i mój dzisiejszy jadlopsis wygląda tak:

    7.00 Kawa.Mała bułka grachamka z posypką + 2 plastry polędwicy sopockiej+ plaster pomidora.

    7.10 nie oparłam sie gruszce;P

    11.00 Drożdzówka ( bo u nas w szkole dają na drugie śniadanie).

    13;30Filet z kurczaka z warzywami smażonymi na patelni.

    15;00 jabłko

    18;00 Gruszka;P

    19;30 Zalezy na co bede miec ochote, zjem albo bułke grachamke w takimz estawieniu jak rano albo muesli FIT ;P

    P.S Ja ważyłam sie dopiero po 3 miesiącach odchudzania. Raz na dwa tygodnie robiłam sobie z domu dom mody, i przebierałam sie w ciuchy i patrzyłam czy robią sie luźne;P
    Z ważeniem nie ma co sie spieszyć

  2. #932
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ależ Kimberlly! No brawo, bardzo ładnie jesz!
    Widzę że już chyba z przyzwyczajenia na wieczór tak malutko, ale to w sumie dobrze.

    A to że wczesniej tak mało wiedziałaś o odchudzaniu to moze nawet dobrze, czasami w tym wszystkim naprawdę mozna się pogubić.

  3. #933
    Kimberlly jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ninti
    Ależ Kimberlly! No brawo, bardzo ładnie jesz!
    Widzę że już chyba z przyzwyczajenia na wieczór tak malutko, ale to w sumie dobrze.

    A to że wczesniej tak mało wiedziałaś o odchudzaniu to moze nawet dobrze, czasami w tym wszystkim naprawdę mozna się pogubić.
    naprawde tak uwazasz? nie jemz a duzo? ;P

  4. #934
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kimberlly
    Cytat Zamieszczone przez Ninti
    Ależ Kimberlly! No brawo, bardzo ładnie jesz!
    Widzę że już chyba z przyzwyczajenia na wieczór tak malutko, ale to w sumie dobrze.

    A to że wczesniej tak mało wiedziałaś o odchudzaniu to moze nawet dobrze, czasami w tym wszystkim naprawdę mozna się pogubić.
    naprawde tak uwazasz? nie jemz a duzo? ;P
    Wydaje mi się że nie i wszystko jest w porządku. Jedz regularnie i zdrowo i nie daj się zwariowac takiemu myśleniu że jesz za dużo. Staraj się aby jedzenie było dla ciebie tym czym w rzeczywistości jest - zaspokojeniem potrzeby fizjologicznej. Oczywiście nie mowie zeby się obżerała :P. Tak jak jest teraz jest dobrze. Waż się raz w tygodniu, jak ci waga podskoczy to odmów sobie tego czy tamtego przez następny tydz., a jak za bardzo spadnie no to wyluzuj z dietką .
    Wszystko będzie dobrze napewno!

  5. #935
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kim nie chcę Cie w zaden sposób oceniać czy krtytkowac. Pozwól ze wyraże jedynie swoje zdanie.

    Wydaje mi się że masz straszliwe tendencje do ed mimo iż Cię nie znam. Wczesniejh sie głodizłam a teraz mimo iż jestes naprawde szczuplutka dalej chcesz sie odchudzac. To nie jest normalne. Bardzo mi przykro ale taka jest prawda. Byc moze inaczej bys sie zachowywałam gdybys trafila na to forum przed "dieta" . Moze mialabys okres i nie taktowała tak udzi... Bo ludiz sie nie ocenia po wadze. Waząc 40 czy 140 kg nadal będziesz tą samą osobą pamiętaj o tym. i nie rań innych. Ciesze sie ze nie masz napadow bo to naprawde bardzo wykńcza i fizycznie i pszychicznie super z emasz wyniki w normie. Ael tu Cie ostrzegam 5 miesiecy to barzo krótko a Twój organizm miał jeszcze z czego czsrpać zapasy. Wyniki moga Ci polecieć dopiero teraz. Naprawde.Wiem po sobie. Po 5 miesiącach możesz mieć jeszcze silną psychike ale to nie znaczy ze za kolejne 5 będize tak samo. Moze byc duzo naprawde duzo gorzej. Moglabym Ci tu jeszcze pisać i pisac rożne "mądrości", ale nie w tym cel. Zapraaszam Cie dardzo ale to bardzo serdecznie do przecztytania mojej historii na moim wątku. A potem być może będziesz chciała dowiedziec się o tym mechanizmie czegos więcj. Jesli tak to zapraszam na pw. Pozdrawiam.

  6. #936
    Kimberlly jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co to jest Ed? jejuś ja nigdy nie miałam jak co nie którzy piszą "ataku obżarstwa" . Owszem, nie zawsze po śniadaniu sastysfakcjonuje mnie mała bułeczka grahamka, ale wtedy sięgam zaraz po jabłko albo inny owoc i na tym koniec aż do następnego posiłku.

  7. #937
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Kimberlly ED - eating disorders czyli zaburzenia odżywiania.
    Wydaje mi się że minako chciała zrobić to co ja zrobiłam w prywatnej wiadomosci jaką Ci wysłałam - po prostu ostrzec. Bo to że teraz jest ok nie znaczy że coś nie moze się zepsuć, nie musi ale może!
    To tak jak z przechodzeniem przez ulice. Czasami wydaje nam się że żaden samochód nie jedzie, ale może on wyjechać z nienacka niczym z pod ziemi. Dlatego jednak warto być czujnym i mimo wszystko się rozejrzeć

  8. #938
    Azel jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    15-01-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    186

    Domyślnie

    1. Na początek zalecam naukę ORTOGRAFII prawie wszystkim wypowiadającym się.

    2. Czy zdrowo jest stosować taką "dietę"? Nie i nie wracajmy do tego, bo jest to OCZYWISTE.

    3. Efekt jojo. Jeśli odżywiamy się prawidłowo to nie ma możliwości, żeby się pojawił. Koniec.

    4. "Dieta" autorki jest kiepska, ale czasem jest jedynym wyjściem. Tak było w moim przypadku. Różnych diet próbowałem wiele wiele razy. Trwały góra 3 dni. Mieszkałem z rodzicami, którzy wcale nie wspierali mnie w moich wysiłkach. Przynajmniej nie w taki sposób o jaki prosiłem. Ba, czasem namawiali mnie na jakiś zakazany kąsek. Sytuacja staje się tragiczna, bo z jednej strony chcesz stracić na wadze, a z drugiej nie wytrzymujesz psychicznie jakichkolwiek diet, bo gdy tylko spróbujesz którąś wdrożyć, w domu nie rozmawia się o niczym innym. W moim domu każda próba stracenia na wadze wiązała się z wielogodzinnymi dyskusjami o jedzeniu właśnie - "co ty będziesz teraz jadł", "nie musisz się odchudzać" i tak 24/7.
    W takim wypadku przestajesz się myśleć racjonalnie i emocje, które w sobie gromadzisz znajdują częstokroć ujście w decyzji, którą właśnie omawiamy. Człowiek chce schudnąć jak najszybciej, by zacząć zauważać efekty i maksymalnie skrócić czas wysłuchiwania lamentów. I nie obchodzi cie, ze to moze byc niezdrowe. To ostatnia rzecz, o ktorej sie myśli.
    Jeszcze raz mówię - to ZŁY sposób, ale w pewnych warunkach po prostu nie ma innej drogi. Szczególnie, gdy pomoc nie nadchodzi. Bo niby skąd? Od przyjaciół, których nie ma?
    Nie wiem, czy to co napisałem ma sens, bo nadal traktuję rzecz emocjonalnie.

    5. Schudłem w sumie 41kg w dwóch trzymiesięcznych rundach (rok przerwy pomiędzy, opuszczenie domu i aklimatyzacja). "Dieta" poniżej 1000kcal. 118->78. Mam 20 lat. Już ponad 7 miesięcy trzymam wagę. Owszem czasem weźmie mnie chęć na czekoladę czy wielką pizzę. W takich przypadkach zjadam czekoladę lub dzwonię po pizzę Mimo to staram się jeść mądrze i waga trzyma odpowiedni poziom.

    6. I jeszcze raz - "dieta" autorki była zwyczajnie głupia natomiast doskanale jej decyzję rozumiem.

    To tyle. Dzieki.

  9. #939
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    pozwolisz,że zacytuję twój post wybiórczo ale aż mi szkoda go dzielić
    Cytat Zamieszczone przez Azel
    4. "Dieta" autorki jest kiepska, ale czasem jest jedynym wyjściem. Tak było w moim przypadku.
    zawsze są jakieś alternatywy, a nie tylko jedno wyjście, ale wszystko zalezy od nas samych, jaka dietę wybierzemy. głowa decyduje, choć przyznam,że nie zawsze mądrze [o sobie tez mówię ] no i nie mogę nie opgratulować tylu zrzuconych kilogramów!!!

  10. #940
    Guest

    Domyślnie

    Witam wszystkich!

    Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej silnej woli (Kim, Lucja, Azel)

    Kiedy startowałam ze swoją dietą mając 17,5kg do zrzucenia wydawało mi się to rzeczą praktycznie nieosiągalną (bo prób było wiele, a po każdej z nich kilogramy więcej.. - kiedyś logowałam się na forum chcąc zrzucić 72 -> 63 ).. No ale jesteście doskonałymi żywymi świadectwami tego, że każdy człowiek może być szczupły.. Każdy, bo czytając Wasze historie "przed" tym ostatnim, udanym podejściem mogłam się zidentyfikować z każdą z nich.

    Jesteście wielcy! Pomijam fakt, że te "diety" nie zawsze były szczytem mądrości czy świadectwem wyszukanej wiedzy.. Ja jestem pełna podziwu za WYTRWAŁOŚĆ i niesamowicie SILNĄ WOLĘ

    pozdrawiam serdecznie i gratuluję

Strona 94 z 118 PierwszyPierwszy ... 44 84 92 93 94 95 96 104 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •