-
Hej, hej,
nie było mnie 2 dni ale czuję się usprawiedliwiona bo pisałam pracę . Nie jest źle choc końca jeszcze nie widać
Łukasz z Maćkiem wracają dzis .................będą już na obiadku . Łukasz jutro z samego rana wyjeżdża do firmy na 3 dni więc się nim nie nacieszę za bardzo . Za to Maciek tak mnie rozrusza przez te trzy dni że nici z nauki, pewnie będę padała ok. 21 na pyszczek
Pozdrawiam Was Kochane, biegnę wykorzystać ostatnie godziny na naukę
Buziaki
-
No Maniutko
Trzymaj się tam dzielnie, nie daj Maćkowi wykończyć, naciesz ile możesz Łukaszem choćby przez te kilka godzin i nie zapominaj o tym, że tu dużo osób o Tobie pamięta i trzyma kciuki
Tak coś mi się wydaje, że z tego całego ostatniego zabiegania i zapracowania schudniesz nie wiedząc nawet kiedy. Oby, oby.
Buziaki!
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Hej Dziewuszki,
znów sie uczę różnych durnych ustaw bo kolejny nabór na stanowisko w gminie. a co tam moze się uda........szkoda ze dopiero teraz jak juz wiem ze od września będe miala 11 godz w technikum budowlanym no i jeszcze obrona przede mną ...hmmmmmmm u mnie tak zawsze jak juz coś ma sie dziać to wszytsko od razu
Nie chcę łapać pieciu rzeczy na raz ale może w gminie udałoby sie od września na pół etetu albo na 3/4? to byloby rozsądne i zdązyłabym do szkoły na zajecia hmmmm
jak zaczęłabym prace to wkoncu bym nie miala w zasięgu lodówki...... do tego troszke ruchu w postaci spacerków i laska ze mnie nebeska
zaraz Maciek wstaje więc biegusiem do kuchni jakis obiad szykawać, pa pa
-
-
Izuś,
wudaje mi sie że cos pisałam...ale nie dam sobie głowy uciąć. wiem juz o tym od ok 2 miesięcy ale dopiero teraz ( we wtorek ) dostałam rozpisane przedmioty godz itp. Na razie będę miała 11 godz ponieważ dopiero od września otweiraja pierwszą klasę technikum budowlanego. Do mnie należą wszystkie przedmioty zawodowe czyli budownictwo, konstrukcje, projektowanie, rys. techniczny i materialy budowlane. Później dojdzie więcej
Z tymi chłopakami to tak się uśmiałam że aż Łukasz pytał o co chodzi ( dopiero przyjechał brrrrrrrr ), nawet nie pomyślałam o tym ale chyba będę musiała ...........tylu nowych adoratorów
Z pracą dyplomowa stoje w miejscu, przy Maćku nie da rady tym bardziej że rozbeswił sie u dziadków teraz muszę go sprowadzic do pionu trochę .Może coś jutro napiszę bo juz Łukasz mi pomoże ale chatka zapuszczona, sterta prasowania, @ od dziś brrrrrrrrr zobaczymy co to jutro będzie
Dziś rano byliśmy z tym facetem od wypadku w ubezpieczalnie jeszcze jakies papiery itp., facet taki spoko że podziwiam. Ja to bym chyba szału dostała że tyle musze jeździć i załatwiać bo ktos we mnie walnął. Super, że na takiego trafiłam
Biegne teraz pod prysznic i do łóżeczka przywitać się z mężykiem
Papa Kochane, miłej nocy
-
Witaj Aniu po przerwie. Troszkę się działo u Ciebie
pozdrawiam i przesyłam buziaki
-
Byliśmy wczoraj z Łukaszem u nas w "mieszkaniu" . (pustostanie) ale już nie możemy sie doczekać..ustawiamy meble itp..... Głupole z nas wiem......ale co tam.....
Z Maćkiem jestem całe dnie na dworze albo sie uczę. zis spiekłam sobie ramiona i teraz siedze w długim rękawie bo mnie piecze . To słoneczko jest zdradliwe, przychodzi zawsze z wietrzykiem ( mieszkam na wzgórzu - jak na Anie przystało ) i nigdy nie wiem kiedy już mnie przypieka. Teraz będę chodziła na stroju kąpielowym ( za rok w bloku już nie będę mogła )
Biegnę coś wszamać i do nauki póki Maciek śpi, pa pa
-
Hej,
u mnie waga baaaardzo powoli ale nareszcie w dobrą stronę
Przepraszam was, że nikogo nie odwiedzam ale siedzę wciąż z nosem albo w ustawach albo pisze pracę. Już mam tego dość ale cieszę się bo jakoś idzie
Buziaki i pozdrowienia
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki