czytam wasze pościki i jestem pełna podziwu,tyle juz wam sie udało schudnąć...to musi byc wspaniałe uczucie widziec sie w lustrze i nie wstydzić się samej siebie przed samą sobą....ja na dzień dzisiejszy nawet się wstydze przed mężem w krutkiej koszulce łazić...uda mam straszne....a brzuszek to juz całkowicie horror....mam opone straszna ,2 dzieci może i zrobila swoje<6 lat-synek,cura-5 miesięcy>ale bardziej lenistwo zrobiło swoje....wstyd mi...