Strona 3 z 41 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 406

Wątek: To będzie mój maj !

  1. #21
    Iria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc!

    Juz wrocilam z kolacji. Gosiu, zrobilam wlasnie tak jak mowisz, zjadlam (tak podejrzewam) okolo 1500kcal. Nie chce jednak zaczynac diety od kawalka sernika Chce trzymac sie scisle swoich zasad, wtedy bede sie dobrze czula psychicznie. Poza tym chyba juz taka jestem, jak sobie cos postanowie, wyznacze sobie cel, to daze prosto do niego. Dlatego nie chcialam uznac tego dnia za pierwszy dzien mojej batalii. Uznam jutrzejszy
    Bede za Ciebie trzymac kciuki 28 stycznia Na pewno zobaczysz sporo roznice na wadze Ja zwaze sie jutro rano. Jestem przygotowana na najgorsze Jak Ci idzie trzymanie sie 1000?

    Co z pozostalymi dziewczynami? Co u was slychac? Jest mi troche przykro, ze napisalyscie tylko pierwszego dnia chlip chlip tesknie

    Pozdrawiam serdecznie!

  2. #22
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem, ja wiem, że musimy trzymac się zasad, opisałam Ci tylko jak ja zaczynałam. Czułam się wtedy troszke jakbym traciła czas, zamiast poddać się prawdziwej rygorystycznej diecie wcinalam aż 1500 kcal , ale tak jak mówię, bardzo mi to pomogło w utrzymaniu dobrego samopoczucia w tych pierwszych dniach diety, także ostatecznie jestem z tego zadowolona. Zresztą na tym forum są osoby, które spokojnie odchudzają się w tempie 1500 kcal.

    Ja dziś troszke przesadziłam, zjadłam ok.650 kcal, ale przyznaję, że zupełnie niespecjalnie. Koło 18.00 podliczyłam kalorie i było już za późno na odrobienie strat.

    Mama dziś kupiła mi błonnik i muszę przyznać, że jest fajowy Naprawde hamuje uczucie głodu, no i jest naturalny, a nie jakiś tam chemiczny szajs, który psuje nam wątrobę.

    Co do wagi to powiem, że tego 28.stycznia będę oczekiwała cyferek 7 i 0 ale może być niestety troszke więcej ze względu na przykre dni, w trakcie których będę.

    Pozdrawiam

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #23
    Iria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiu, ciesze sie ze czesto piszesz. Chyba poki co jestesmy same na tym wateczku. Trzymajmy sie razem!
    Wiem, ze wiele osob chudnie skutecznie na 1200, nawet 1500kcal. Ja jednak zamierzam trzymac sie swoich zelaznych zasad. 1000kcal i ani jednej wiecej. Wiele zalezy chyba od charakteru. Kazdy powinien dobrac diete do siebie. Ja potrafie byc uparta jak osiol, jesli sobie cos postanowie Nie odbiegne od zasad, chocby mnie kuszono najpyszniejszymi smakolykami na tej ziemi Wiem, ze jak juz zaczne, to bede konsekwetna i skoncze. Jestem tez niecierpliwa. Nie potrafilabym zaplanowac sobie diete na pol roku i powolutku chudnac. Jak sie za cos biore, to przewaznie daje z siebie wszystko (no... prawie wszystko ). Dlatego raczej dzialam szybko.
    Gosiu, jednak 650kcal to chyba ciut za malo. Nie rob tak, wkrotce organizm upomni sie o swoje, a tego nie chcemy. My mamy rzadzic nim, nie on nami
    Jak sie nazywa ten blonnik?
    Co do 28 stycznia, to sadze, ze 70kg powinno byc realne Bede trzymac kciuki! Moim pierwszym malym celem bedzie, jak juz pisalam 69.9, czyli upragniona 6 na poczatku. Kiedy... Trudno powiedziec. Bede czekac cierpliwie

    Zmykam spac. Dobrej nocki zycze!

  4. #24
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymajmy się razem bo jesteśmy takie same przynajmniej w liczbach

    Co do moich kalorii dzisiaj to ja wiem, że to bardzo niedobrze. Troszke jeszcze owocami podniosłam poprzeczkę wieczorem, no ale już niewiele. Jutro lepiej to wszystko rozplanuję.

    Mój błonnik jest w tabletkach i jest z firmy Hallmark (czy coś takiego). Stosuje się od 1 - 4 tabletek dziennie. Ja będę stosować 2 razy dziennie. Tabletkę popija się dużą ilością wody, conajmniej szklanką, na 2 godziny przed posiłkiem. Pomaga walczyć z zaparciami, powoduje uczucie sytości ponieważ wchłania wodę i pęcznieje w żołądku. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę przed obiadem i jestem naprawdę zadowolona z jego działania. Będę go brać przed obiadem i kolacją. Przed kolacją zwłaszcza, bo jem ją o 19.00 a spać chodzę czasem o 1.00 więc wtedy to już mnie tak brzuch z głodu boli, że czasem zasnąć nie mogę Muszę wcześniej chodzić spać.

    Gratuluję Ci samozaparcia i dyscypliny. Ja kompletnie nie mam silnej woli, choć przyznam szczerze, że z każdym dniem zmieniam na ten temat opinię Jest coraz lepiej! Ciasteczka, czekoladki i inne łakocie mogą teraz leżeć przede mną na biurku a ja nawet ich nie tknę. Coś pięknego. A motywacja? No cóż...Waga i zmieniające się na niej cyferki są ogromną motywacją, ale bez tego forum to nie wiem jakby było. Szkoda, że odkryłam je dopiero niedawno.

    Co do 69.9 to patrząc na zestaw ćwiczeń i zajęć, które sobie ustaliłaś,
    myśle, że osiągniesz je w jeszcze krótszym czasie niz ja.

    A więc do dzieła

    Pozdrawiam.

  5. #25
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymajmy się razem bo jesteśmy takie same przynajmniej w liczbach

    Co do moich kalorii dzisiaj to ja wiem, że to bardzo niedobrze. Troszke jeszcze owocami podniosłam poprzeczkę wieczorem, no ale już niewiele. Jutro lepiej to wszystko rozplanuję.

    Mój błonnik jest w tabletkach i jest z firmy Hallmark (czy coś takiego). Stosuje się od 1 - 4 tabletek dziennie. Ja będę stosować 2 razy dziennie. Tabletkę popija się dużą ilością wody, conajmniej szklanką, na 2 godziny przed posiłkiem. Pomaga walczyć z zaparciami, powoduje uczucie sytości ponieważ wchłania wodę i pęcznieje w żołądku. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę przed obiadem i jestem naprawdę zadowolona z jego działania. Będę go brać przed obiadem i kolacją. Przed kolacją zwłaszcza, bo jem ją o 19.00 a spać chodzę czasem o 1.00 więc wtedy to już mnie tak brzuch z głodu boli, że czasem zasnąć nie mogę Muszę wcześniej chodzić spać.

    Gratuluję Ci samozaparcia i dyscypliny. Ja kompletnie nie mam silnej woli, choć przyznam szczerze, że z każdym dniem zmieniam na ten temat opinię Jest coraz lepiej! Ciasteczka, czekoladki i inne łakocie mogą teraz leżeć przede mną na biurku a ja nawet ich nie tknę. Coś pięknego. A motywacja? No cóż...Waga i zmieniające się na niej cyferki są ogromną motywacją, ale bez tego forum to nie wiem jakby było. Szkoda, że odkryłam je dopiero niedawno.

    Co do 69.9 to patrząc na zestaw ćwiczeń i zajęć, które sobie ustaliłaś,
    myśle, że osiągniesz je w jeszcze krótszym czasie niz ja.

    A więc do dzieła

    Pozdrawiam.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #26
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech, zdublował mi się post

  7. #27
    Iria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Gosiu!

    Jednak troche wiecej pokazala dzis moja waga. Jak juz pisalam, kupilam sobie elektroniczna, chyba (niestety) jest dokladniejsza od mojej starej wagi. Trudno, za pare dni bedzie juz mniej

    Wyjezdzam na jakis czas poza wawe, do rodzicow, bede sie wiec mogla oddac dietce Niestety czeka tez na mnie praca nad kolejnym rozdzialem mojej pracy magisterskiej. Postaram sie ja jednak tak rozplanowac, by nie przeszkadzala diecie i cwiczeniom.

    Co do naszych 69.9, to sadze, ze Tobie sie to uda duzo szybciej, juz nieduzo Ci brakuje Moze juz 28 stycznia sie uda

    Nie slyszalam o takim blonniku. Jest tyle firm, ktore oferuja rozne suplementy diety. Hallmark kojarzy mi sie tylko ze stacja telewizyjna Tez kiedys bralam blonnik, faktycznie zmniejsza uczucie glodu.

    Co do dyscypliny to Gosiu, Twoja ma sie chyba calkiem niezle, od 2 stycznia jestes na diecie i swietnie Ci idzie Ja dzis zaprzegam swoja i do dziela!

    Napisze jeszcze wieczorkiem!
    Caluje!

  8. #28
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Iria

    Oj taaaaak, wagi elektroniczne są dokładniejsze od tych zwykłych... Sama się przekonałam, gdy zważyłam się po raz pierwszy. Moja zwykła waga gubiła gdzieś 2 kg

    Teraz moja dyscyplina jest w niezłej kondycji, ale jeszcze dwa tygodnie temu byłam przekonana, że jestem jedyną osobą na świecie, której się poporostu nie może udać.

    Hihi, a ten błonnik mam teraz przed sobą Ta firma to Walmark a nie Hallmark Zawsze mylę jej nazwę. Ja do tej pory nie zażywałam błonnika, ale skoro jest to czemu nie spróbować. Efekty są natychmiastowe

    Miłego pobytu u rodziców życzę i melduj tutaj jakie są Twoje postępy

    Pozdrawiam sedecznie.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #29
    Iria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Gosiu!

    Przyjechalam do rodzicow i ... znow dalam ciala, znow nie zaczelam A to obiadek, a to towarzyskie zaleglosci. Do trzech razy sztuka, jutro albo nigdy Pogadam sobie dzis z mama, powiem jej ze od jutra zadnych przysmakow ma na stole nie byc! A jesli beda, to nikt ma sie nie obrazac, ze nawet nie posmakuje. Gosia, jak jeszcze jutro nie zaczne to masz mnie porzadnie skrzyczec, nazwymyslac mi od czego sie da! Wiem, ze jak juz zaczne to pojde jak burza, tylko z tym zaczeciem mam czasami problemy To sie tyczy nie tylko diety. Chyba taki juz mam charakterek. No nic, jutro albo nigdy Jutro albo nakrzycz na mnie porzadnie

    Odezwe sie jeszcze
    Caluje!

  10. #30
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Iria, jak jutro nie zaczniesz to naprawde na Ciebie nakrzyczę!!

    Wiem, że trudno jest zacząć. Ja byłam juz tak zdesperowana tym, że z miesiąca na miesiąc miałam coraz więcej kg, że powiedziałam sobie: "No nie...jest tyle sytuacji, które mnie krępują tylko ze względu na mój wygląd, a ja wciąż jem i jem tak jak nie powinnam. Jeśli czegos nie zrobię to w końcu obudzę się pewnego dnia z wagą 100 kg i wogóle nie wyjdę z domu."
    Nie pochłaniałam jakiś niesamowitych ilości jedzenia, ale jadłam więcej niż zdołałabym spalić z tego powodu, że 1. mam kłopot z kolanem i nie uprawiam żadnych sportów, a po 2. słodycze (uwielbiałam np. ptasie mleczko, michałki, kasztanki, jakąś dobrą czekoladkę, za to nie lubię ciast i ciasteczek) zaczęły mną rządzić. Są strasznie uzależniające. Teraz jestem tego świadoma jak nigdy dotąd. Ma się wciąż ochotę na więcej i więcej. Ale to wszystko jest w naszej głowie. Trzeba panować nad sobą. Teraz jak patrzę na ich kaloryczność na odwrocie opakowania to mnie już nie kusi

    Przedwczoraj oglądałam kasetę video z weselem koleżanki, na którym byłam w październiku. Masakra. Wstyd mi przed samą sobą, że tak wyglądam na niej

    Pomyśl sobie, że chudnąc w tempie 1kg na tydzien za 3 miesiące możesz wyglądać jak niezła laska, jeśli tylko będziesz trzymać się diety, która przecież nie jest znowu taka rygorystyczna. Ja już nie chodzę głodna, tylko te wieczory... , muszę nad nimi popracować

    Wczoraj wieczorem kupiłam sobie na allegro zestawik kosmetyków Eveline (peeling pod prysznic, serum ujędrniająco wyszczuplające i balsam do ciała antycellulitowy) Już się nie mogę doczekać aż mi przyjdzie


    Pozdrawiam gorąco

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 3 z 41 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •