Wątek: 67.4kg:)minus34kg!w odp.na PW zdjecia na str 43i47nowe str50

Nie masz za co przepraszać. Ja też często przerywam Ale bardzo miło mi się z Tobą rozmawiało. Pewnie wkrótce znowu pogadamy No a później- spotykamy się w Szczecinie

Ehh- denerwowałoby mnie jak bym miała swoje mieszkanie i by mi mama kąty obleciała sprawdzić czy sprzątam. Zresztą to samo mnie wkurza w moim pokoju- jak wysłu****ę, że nie posprzątałam. W końcu to ja w tym pokoju przebywam nie oni. No ale teraz mam pół roku przerwy Odpocznę.

Miłego wieczorku życze

Buziaki!

ok 90 minut rowerku dzis tylko w sumie 500 brzuszkow,,,slabo sie poczulam,,,za duzo spalam,,,za malo kalorii zjadam i takie sa efekty...Jutro robie masaz uciskowy na rozbijanie tkanki...poboli ..poboli przestanie,,musze cos zrobic z moimi nogami wygladaja jak belki,,,blechhhh ,,,nie lubiec ich...
zreszta nawet sie nie umieja sprawowac...dzisaj przelecialam przez 6 schodkow,,nadeplam sobie noga na noge jak schodzilam,,,i poszlaaaaaaaaaaaaaaaaam,,,troche mnie cztery litery bola,,,a co tam grunt ze przezylam,,, hehe

Jeni...moja mama juz taka jest nie zmienie jej,,ale w domu mialam to samo...teraz od ma przyjemnosc raz na jakis czas pobawic sie w inspektora,,a niech jej tam bedzie,,tyle jej
No to do nastepnej milejjj rozmowyyy
buziakiiiiiiii

Ech niedawno wstalam,,w nocy cos usnac nie moglam,,o 3.30 smigalam jeszcze 200 brzuszkow,,,wiem wiem nienormalna jestem,,dzisaj chyba ogranicze spozycie kawy...wezme tylko przed jazda na rowerku hydroxytrin,,i bedzie! powinno starczec....
dzisaj na sniadanko byla rybka,,szczeze skubnelam jej troche,,nie mam ochoty na jedzenie..troszke wmuszam w siebie.....
Jakby mi kazali wziasc 3 rzeczy i jechac na bezludna wyspe to wzielabym ,,papierosy kawe,,,i rowerek....troche mi wstyd niby tu chce prowadzic zdrowy tryb zycia,,,a tu papierosy,,,,,kawa,,,,,,, daleeeeeeeeeeeeeeeeeko mi do idealu...sama nie lubie jak ktos pali,,,wiem ze to ma brzydki zapach,,,dlatego ja pale tylko na terenie domu,,,zeby miec dostep do szczoteczki ale coz,,niewazne gdzie,,wazne ze,,,
Przeliczylam ze do konca czerwca-polowy lipca..POWINNAM zejsc do 69..zobaczymy,,nie gdybam bo moze sie poddam kto wie,,,

A ja na bezludną skoczyłąbym po troszkę ciszy
Całus!

ja bym zabrała komputer z internetem
maćka zakościelnego
no i nie wiem co jeszce :P
chyba bez reszty bym dała radę
chciaż nie wiem jak z rodzinką
a racja papierosy sa bl;e ble ble , moja mama dwa miesiące temu rzuciła i jesetm zniej bardzo dumna

Ja wpadam Gosiu tylko z szybciutkimi pozdrowionkami i zaraz spać mykam bo po 6 wstać muszę. Dotarłam do domku cała i zdrowa
A oto zachodzik słońca który miałam okazję obserwować w pociągu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jestem wsciekla na siebie,,dzisaj tylko 300brzuszkow ale za to rowerka prawie 2 godz...dokladnie 1 godz 50 min,,,musze nadrobic jutro brzucholce....
dziwnie mi jakos bezz DC bo musze myslec o komponowaniu posilkow,,Narazie 700kcl...zeby organizmowi sie nie przedobrzylo,,,delikatnie musze go przystosowac...mam klopot jak dobrac do 700kcl,,a co dopiero do 1000
chyba jakis len wylazi,,na DC jedynym problemem,,,bylo to czy zjem napoj z owocow lesnych czy,,,capuccino...
ale coz,,nie bede sie ta dieta chyba do konca zycia katowac,,nie????czas dorosnac,,,

Animko,,,ech ja tam juz nie lubiec ciszy,,zreszta ja od zawsze w halasie,,lepiej mi sie tak mysli,,,a nie daj Boze wlacz odkurzacz,,,w 3min usne...
Jak bede miala wyspe,,wypozycze Ci,,,odpoczniesz
Buziaki :*

ChybaTy hehe juz wiem jaki jest Twoj Typ Faceta,,,"zakoscielny" nie mylic z "koscielnym" heheh (przepraszam glupi dżołk)
Zasmucila mnie wiesc..ze nie chcialabys mnie wziasc na ta wyspe,,,a ja ladnie sprzatam...gotuje...spiewam,,,ale nie to nie
A co do papieroskow masz racje...sa bleee i najgorsze ze ja o tym wiem,,masz zuch Mame...ja bym nie dala chyba rady..a moze bym dala,,,kto wie,,,moze nie chce...
Buziakkki
Jeni to dobrze ze dotarlas ...inaczej byc nie moglo
ciesze sie ze znalazlas min,,i wpadlas ...i kto wstaje o 6 rano,,jest teraz u mnie dokladnie 2.22 i pewnie jeszcze posiedze z kilka godzin
a co do zachodu,,,piekny,,zreszta ja lubie takie "zjawiska" najlepiej siasc,,,z kims bliskim,,popatrzec,,,zadumac sie ciut.i poprostu pomilczec........buzialce

Postanowilam do dnia urodzin mam miec 69---tfu tfu oby sie udalo,,,to bedzie taka moja nagroda prezent,,,i jak zdaze,,,to powiedzialam sobie ze skocze na bungie ...chyba ta guma juz wytrzyma moj ciezar wlasnie zjadlam salatke z owocow,,nawet mniamniusna winogrona truskawki kiwi ...
Takim czyms moglabym zyc,,,ale dalej twierdze zem len,,i wolalam DC --bo latwiej.. a tu znowu musze myslec co...liczyc ile,,ech zycie,,,chyba musze znalesc jakies latwe przepisy,,, Jutro ugotuje zupke jazynowa,,,, to posiorbie sobie,,,a i zakupilam 4 opakowania czerwonej herbatki w tym o smaku ananasowym a ananasa gó..czuc ele niech bedzie wypije sie
dzisaj jak narazie za mna 300 brzuszkow,,jeszcze mnie czeka najmniej drugie raz tyle no i rowerek ,,,
myslalam sobie czy nie zaczac biegac ..ale to juz chyba bedzie przesada ...bo za bardzo mi sie jeszcze uksztaltuja miesnie na lydkach ...a ja tego nie chce..marzy mi sie pieknie uksztaltowany brzusio wiec,,,stad te brzuszki w takich ilosciach ... moze za jakis czas cos z tych brzuszkow bedzie ,,,,bo narazie mam maly zarys wiec trzymajcie kciuki
do lipca kupa czasu wiec takie ilosci cwiczen moze cos dadza.....
ech oby silyyy starczyloooooooooo

Tak myślę, że jakbym na tą wyspę zabrała i Ciebie i moje łobuzy to ja napewno bym wypoczęła
Podziwiam Cię za te brzuszki Boszzzzzzzzzzzzzzzzzzz , u mnie teraz @ i zero ruchu planuję małą reaktywację od nast. wtorku a teraz męczę się Twoimi brzuszkami , choć jak patrzę na swój to mnie ogarnia rozpacz czarna
Buziaki i wszystkiego naj z okazji dnia dziecka1 nam też się coś należy

to koniec
zjadlam loda,,, wafelka w zasadzie dwa pralinek 6 sztuk...4 plasterki zoltego sera,,,pepsi,,piwo
wiem ze pisalam wiele razy ze po porazce trzeba sie podniesc,,ale pisalam tez wiele razy ze jak raz "wpadne" to bede polegac dalej...znam siebie najdluzej,,,,kur.tyle miesiecy bez wpadki az do dzis,,nie zwalam tego na nikogo tylko na siebie,,nie uznaje przegranych bitw,,dla mnie to byla wojna,,,z moimi slabosciami,,
jestem zalamana,,,,,,,,,,poddalam sie