tak po meczu zabalowała że się do nas nie odzywa
moje dzieci się nakrzyczały Polska gola ale nic nie dało, moze jutro będzie lepiej?
całuski!
tak po meczu zabalowała że się do nas nie odzywa
moje dzieci się nakrzyczały Polska gola ale nic nie dało, moze jutro będzie lepiej?
całuski!
Jestem jestem
Meczem się załamałam i dwa dni dochodziłam do siebie naiwna jestem , że tez ja zawsze w nich wierze
Mam gości w domu to z dietą tak sobie , jemy na mieście , bo tam też spędzamy 80 % czasu w ciągu dnia - no ale jak już jem to rybki , waga paskuda mnie nie lubi znowu mi więcej pokzała, teraz się zważe dopiero w lipcu niech się buja
A ja teraz jestem w samy środeczku sesji i wszystko mi się chce oprócz nauki - udaje , że się ucze
I na koniec ja z wycieczki po Helu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Morze nasze morze lalalala
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
witaj
Fajne zdjęcia , a co planujesz na długi weekend?
Ja będę miała gości, nie przejmuj się wiele osób uwierzyło , że polska coś osiągnie
pozdrawiam
Hmm, to ja chyba jednak dobrze zrobiłam nie wierząc i nie oglądając. Ale jutro zapowiada się ciekawy dzień. Gra Polska z Niemcami. Dookoła mnóstwo Niemców i Polaków, ciekawa jestem jak to będzie wyglądało. Chyba się przejdę mecz oglądnąć do knajpy w akademiku. O ile uda mi się wcześniej zerwać z zajęć (podając mecz za powód :P ), bo planowo kończę o 21.15
Buziaki!
ChybaTy pasqdo tak naprawde nie jestes paskuda bo sliczna dziewczyna jestes,,zreszta nie bede Ci powtarzac tego codziennie bo w piorka obrosniesz bede pisac Ci to 2 raz w mies i starczy
jak masz gosci nie usprawiedliwia Cie to,,,co goscie zle papu sami wpychaja do buzi ?
nie zalamuj sie,,,Nasi zawsze tak beda grac,,dupiasci sa ,,<przepraszam wszystkich fanow>> ale nie trzeba byc medium zeby przewidziec,,jaki koniec meczu bedzie,miejmy tylko nadzieje ze Nas zaskocza ..a nadzieja matka....
Buziaki pasqdko
Ja zawsze jestem , tylko nie zawsze pisze :P
a forum to mój nałóg i czytam codziennie
w zasadzie nie mam o czym pisac - bo cały tydzień to jedna wielka wpadka , a to lody a to coś innego i tak na okrągło , mimo to i tak schudłam co prawda tylko -0.2 kg - ale i tak nie kumam działania mojego organizmu jak się staram cały czas pilnuje diety to mi pokazuje 1 kg więcej na wadze , jak się nie staram to chudnę co prawda tyle co nic ale liczy się sam fakt :P
a teraz do nauki marsz
pozdro
eee tam zaraz wpadka lody to przyjemność hehehehhe
a wage masz jak dla mnie modelki.
Ja tam nawe 10 kg więcej od ciebie chciałabym wazyć, już bym się czuła księżniczką
a dzisiaj przyjechałąm rowerem do pracy!!!!!!!!!!!! niecała godzinkę, gorzje będzie spowrotem- pod górę, ale dam radę
czescc podjadasz lody
heheh ja tez wczoraj zjadflam jednego,,mniamniusny byl,,ale boje sie ze zlamie sie i dzisaj tez bede swietowac,,wiesz poprawiny,, i droga kolezanko nie zaniedbuj swojego watku musialam brac lopatke i go odkopywac... buziolce pasqdo
Witam !!
Widać wpadki to nasza specjalność.
Mnie ostatnio to tak idzie , że lepiej nie mówić.
Najważniejsze , że u Ciebie waga nie rośnie. Bardzo dużo już zdziałałaś, więc się za bardzo nie przejmuj. Pilnuj tego co jest , a pomału , pomału jeszcze coś spadnie.
U mnie waga też na szczęście nie rośnie i to najważniejsze. Walcze dalej , aż w końcu się uda
Pozdrawiam serdecznie Magda
Zakładki