Tak właściwie to nic się nie ułożyło.
Tzn nie ułożyło się tak jak ja bym chciała.
Mówi się trudno ... może tak będzie lepiej
(sama nie wierze w to co pisze)
A niby to kobiety są niezdecydowane ...
No cóż waga stanęła, w sumie jestem przed okresem, ale to jeszcze z 5 dni ...
Nie wiem czy to miało jakiś wpływ.
No ale za to wymiary się zmniejszyły.
Coraz częściej słysze od ludzi , że może już czas skończyć odchudzanie.
Bo jak ja będę wyglądac , na pewno zachoruje itd.
Chyba zwariowałam , ze chce jeszcze tyle schudnąc
No i w kółko to samo.
A ja wiem co robie i na pewno nie głodze się , więc chyba nic mi nie grozi.
Znowu musiałam się zmuszac do jedzenia
Orzeszków mi zabrakło :P
Teraz postaram sie nadrobić zaqległości
Zakładki