Oj ale bym przeklinała strasznie
Nie lubie zimy , a właściwie to jej nienawidze
Byle do wiosny
I wszystko będzie lepsze
Pozdrawiam i dużo uśmiechu życze
Oj ale bym przeklinała strasznie
Nie lubie zimy , a właściwie to jej nienawidze
Byle do wiosny
I wszystko będzie lepsze
Pozdrawiam i dużo uśmiechu życze
Chybaty popieram cie w całej rozciągłości w sprawie zimy.Nienawidze tej pory roku.
Każda pora roku ma swoje dobre strony... pomyślcie czy czekałybyście na wiosnę z takim wytęsknieniem, gdyby nie było zimy??
dobrze powiedziane mam podone podejscieZamieszczone przez pyza
CZEŚĆ MORNING!!
WPADŁAM DO CIEBIE, ŻEBY ZERKNĄĆ CO U CIEBIE SŁYCHAĆ I WIDZĘ, ŻE JAK NAJBARDZIEJ WSZYSTKO OK!! TAK TRZYMAJ! POZDRAWIAM!
grubasek pozdrawia grubaska w TLUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwałosci
Kochana
Dietkuj dalej tak ładnie, to ani się obejrzymy i będziesz niezłą laską!
A z tym dojeżdżaniem codziennym to ja Ci współczuję..
I też ostatnio nie mam na nic czasu ciągle tylko nauka i nauka, ble.
Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj!
Aaaa, i to "nowe" zdjęcie w avatarku - śliczne.
Buziak, C.
A do mnie TĘDY - walczę od nowa.
Witam...
W koncu troche czasu...ten semestr mnie chyba zabije nie mam czasu na nic...doslownie na nic nawet na wizyte w kibelku
Wpadlam wam przede wszystkim podziekowac ze tu zagladacie...nie mam czasu pisac ale wieczorkiem zawsze troszke czyt co mi napisalyscie i tak milo jest ze wierzycie i jestescie ze mna za to dla wszytskich dobrych duszyczek...buuuuuuzzziol :P i serducho:
Co do diety...to w sumie juz opanowalam radzenie sobie w trudnych warunkach braku czasu i nieregularnego jedzenia...ale dzis znow zaczal sie dramat z niemozliwoscia przeskoczenia kolejnej liczby na wadze ooojjj...dzis to juz ciezko bylo bo omal sie nie poplakalam caly tydzien odmiawaialams obie wszystkiego cwiczylam a na wadze nic....znow sie zaczyna
Egzamin mi przelozyli na piatek wiec chyba sie juz wykoncze psychicznie...chcialam napisac to w poniedzialek to te dupki lenie przelozyli i teraz to do piatku chyba juz wyladuje w psychiatryku z ta stata na glowie
Wieczorkiem albo jutro rano poodwiedzam watki bo teraz musze zabrac sie za obiad...w koncu jakis normalny a nie zestawy surowek na uczelni :P
Cauchy - no ja mam nadzijeje ze jakos ten semestr szybko minie i bedzie cieplo slonecznie i beztrosko...a my oczywoiscie niezle laski p.s dziekuje za komplement <cmok>
Pyza - no teraz to ja chyba umre ze szczescia jak ta wiosna w koncu nadejdzie bo czekam z wielkim utesknieneim i odczuwam wielkie przesycenie zima...a tata mi jeszcze powiedzial dzisiaj ze tak z miesiac ma jeszcze byc...koszmar
Gosiaczku - no jak ja byj cie mogla zapomniec?? to ja mam nadzieje ze nie jestes na mnie zla ze nie wpadam do ciebie ostatnio...ale to wszytsko przez to ze nie mam kiedy....ale spoko...dzis albo jutro mozesz sie mnie spodziewac
Pozdrawiam serdecznie...Dziekuje ze ze mna jestescie...no i wszystkim zycze szybkiej wiosny
Coś też tak słyszałam tak jak Twój tata i też mnie to wcale nie ucieszyło... mrozy conajmniej do połowy marca, a wtedy powolne podnoszenie się temperatury...
Żeby chociaż na moje urodziny w kwietniu jaka taka pogoda była... pamiętam lata że już się dało w krótkim rękawku pomykać... Ech.. szybkiej szybkiej wiosny
Zakładki