Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Jejku dziewczyny uwielbiam was...tyle wpisow!!!jestescie kochane
Mnie zaczyna powoli wszytsko przytlaczac...egzamin nowy semestr dieta i ten wstretny brak czasu czuje ze jakas deprecha sie zbliza
Byle do piatku...
A co do nowego semestru to beznadziejnie jest bo wiekszosc przedmiotow mi sie nie podoba glownie dlatego ze hjest to polaczenie matematyki i statystyki
Co do diety to idzie mi ladnie ale wynikow na wadze standardowo nie ma jak zly okres to na calej linii
Wlasnie rozwazam urozmaicenie basenu spinningoiem tylko przerazilam sie jak trener mi powiedzial ze tam sie ani razu nie siada na siodelku chyba najpierw troszke potrenuje
I wogole glupio mi ze was nie odwiedzam tak czesto jak bym chciala....ale po egzaminie wasze watki sa moje
Maniutko i Weroniczko Chybaty Agigo- rowniez pozdrawiam!! no i trzymam caly czas kciuki
Katharinko - ojk energia sie przyda i to bardzo...a wena tym bardziej na piatek jak znalazl...radosna tworczosc rulez :P
Triskell - bardzo sie ciesze ze wpadlas...taki gosc w moich skromnych progach...) faworek polecial w piatek trzymaj kciuki mocno
Pozdrawiam serdecznie...
P.s dzisjesz pokusa...glodna jak wilk na przystanku a obok kiosk z batonikami na wystawie ale przetrwalam
hej
po pierwsze i najważniejsze : GRATULUJĘ ODPARCIA SIE POKUSIE KIOSKOWEJ
bravoooo
no i podsyłam dalej energię ...do learningu, dietkowania i do psychicznego przetrzymania tego wszystkigo,
jeżeli Cie to moze pocieszy to moje zajecia nie zapowiadaja się też ciekawie w tym semestrze... tragedia
pozdrawiam :*
Pozdrawiam
waitaj misku ,,,w piatek zacisne mocno kciuki,,,skoro jestes na tyle dobra zeby sie oprzec wystawie z batonikami,,,to bedziesz na tyle dobra by zdac,,pozdrawiam
Morningrise, puk, puk - odezwij sie, bo juz tesknie za Toba.
Witam...
No to jestem przed tym okropnym dniem egzaminu...chwila prawdy nadejdzie juz jutro Czuje sie okropnie jestem wykonczona bo od 2 tyg nie robie nic tylko non stop sie ucze...wstaje rano i juz jestem wyczerpana z okropnym bolem glowy...jakis koszmar!
Wygladam tez nie lepiej...jakby byl teraz jakis casting do fillmu w rodzaju "swit zywych trupow" to dajcie znac bo rola jest moja Marze o tym zeby sie wyspac i chociaz przez chwile myslec o jakis *******ach a nie o rozkladach teoretycznych zmiennych losowych
A jak bede miala poprawke to chyba nie pozostanie mi nic innego tylko rzucic sie z mostu bo juz 2 raz nie bede w stanie sie tego uczyc
Co do diety...to przez ten stres nerwy i zmeczenie troche poszla w odstawke...ale to nie znaczy ze jej nie ma caly czas mysle o tym co jem, nie jem rzeczy tuczacych oczywiscie plywam ale jadlam teraz wiecej rzeczy dobrych na ymysl czyli zaszalalam z orzechami wloskimi i ryba...oczywiscie po egzaminie wracam na dobre toru mojej diety i sie zwaze zeby nie bylo
Kochane dziekuje ze tu zagladalyscie...to jets bardzo budujace!!!no i przepraszam ze tak rzadko odwiedzam teraz wasze watki nadrobie wszystko w piatek Obiecuje...
I pamietajcie...trzymajcie jutro kciuki w was moja nadzieja
Misiek witaj,,,nie zrozumialam ani jednego slowa z czego sie uczysz,,no ale chyba to cos znaczy skoro egzaminy robia z tego...nie wiem o ktorej masz egzamin ,,wiec wstane o 8 i zaczne zaciskac paluchy,,,o wiem postawie slonika z podniesiona traba na monitor,,, przesle szczesci,,,3maj sie tam mocno i nie daj sie
Zakładki