-
witaj Alu
zmeczenie, okropna pogoda, .... to niestety w tych czasach codziennosc, ale uszy do gory, nie daj sie ...
w dietkowaniu nie mam jeszcze doswiadczenia, ale ty masz juz ogromne osiagniecia za soba, wiec ta 3 osiagniesz napewno
wyjazd jest dobry na przemyslenia ... a przy okazji odpoczniesz i nabierzesz sil do dalszej walki o 3
pozdrawiam
-
witaj Ali
Popieram wypowiedz foczki jednakże martwi mnie coś innego. Wyczuwam w Twoim poscie jakies kłopoty małzeńskie, albo przepracowanie Myślę, że powinnas zwolnić tempo, bo ciągle gdzieś gnasz do przodu i co bedzie potem....wycisz sie zastanów nad tym co sie dzieje i moze wszystko wróci i okaże sie , ze nic sie nie skończyło
Może wymienimy sie gg? co ty na to?
pozdrawiam i zycze moc uscisków
-
Ali, trzymaj się i mam nadzieję, że problemy szybko miną.
Wracaj do nas!!!
Uściski
-
Wróciłam i chciałam się przywitać. Doszłam do wniosku, że bez Was nicmi nie wychodzi. Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie?
Po wielu smutnych i złych dla mnie dniach postanowiałam znowu walczyć o siebie. Od trzech dni jestem na diecie Cambridge. Muszę na niej wytrwać do 30 kwietnia. Potem 2 tygodnie mieszana i chyba znowu powtorzę Camridge.
Ali daj znać co u Ciebie? Jak kłopoty - mam nadzieję ,że już za Tobą. Pozdrawiam!
-
Witajcie Moje kochane!
Przewa była długa i zmian wiele, ale bez Was cięzko smutno i nic nie wychodzi.
Mam nadzieje że u Was lepiej . Zaraz sie dopadne do Waszych postów poczytać.
Trini, Balbinka, Chybatku, Civiabela.....jak tam u Was?
Ja troche odbiułam z waga ale nie zmienaim suwaka tak dla siebie wystarczy mi trosk.
Od miesiaca mieszkam w Warszawie ,,,,, wyniosło mnie ciut co... z mojego rodzinnego miasta... wszystko sie zmieniło cale życie ...mam nadzieje ze wy nie.
Napiszcie co u was
buziaki
-
Marzeń o któe warto walczyć,
Radości , którymi warto się dzielić
Przyjaciól z którymi warto być
I nadzieji bez której nie da się żyć
Tego życzę wszystkim z okazji nadchodzących Świąt
-
No i córka marnotrawna powróciła... prawie półtoraroczna przerwa.... i 10 kg do góry. Oj bez Was cięzko.. chyba co chwilę się ludzie przekonują że jednak samemu nie daje się rady. Teraz już jestem kompletnie bezradna... wszystko sie pozmieniało. Wyprowadzka rozwód otwarcie własnej firmy... Nic nie jest jak kiedyś . Od września znów zaczełam tyć i powiem jedno dziewczyny pomocy!!!
Bo ani fizycznie ani psychicznie nie daje zbie rady Nie mam czsu na sport bo zapierddzielam po 20 godezin dzinnie. zbieraam czas i siły żeby tu wejśc od miesiąca ale już nie daje sobie sama rady
mAM NADZIEJE ZE JESZCZE JESTESCIE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki