Wątek: WIELKI MARSZ KU LEKKOŚCI!!!

Hej Agiga!

Dawno mnie tu u Ciebie nie było , ale już nadrobiłam zaległości. Pozazdrościłam Ci trochę spacerów i śpiewu skowronków. Dawno tak nie spędzałam czasu - mam jednak nadzieję, że nadrobimy wszystko latem na urlopie.
Jak tam po świętach?

Pozdrawiam gorąco!

czy wreszcie działa??

Byle jak ale działa. Co tam u Ciebie? Kiedy otwieramy tego szampana, który cały czas się chłodzi?
Pozdrawiam cieplutko.

czy

coś mi konto wariuje - pewnie po świętach ;]

WITAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY!! JAK JEST JAKIŚ FACET TO TEŻ GO WITAM!!

NA POCZĄTKU DZIĘKUJĘ WSZYSSTKIM ZA ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE!! PRZEPRASZAM, ŻE NIE MOGŁAM WAM POSŁAĆ ŻYCZEŃ OD SIEBIE ALE JUZ OD DOBREGO TYGODNIA /CHYBA OD TEJ PRZERWY SERWISOWEJ / WCINA MI POSTY ILE JA SIE ICH NAPISAŁAM I CIĄGLE PRÓBOWAŁAM TO JA TYLKO WIEM I ILE PRZY TYM SIE NADENERWOWAŁAM!!

PUCHCIU - ZOSTAŁO MI 2.3kg DO TEGO SZAMPANA!! A TO DLATEGO, ŻE ŚWIĘTA MIAŁAM NIE NAJWESELSZE, BO KAROLCIA ZŁAMAŁA SOBIE RĄCZKĘ - OBIE KOŚCI PRZEDRAMIENIA!! I OSTATECZNIE WYLĄDOWAŁAM Z NIĄ W SZPITALU W WARSZAWIE NA NIEKŁAŃSKIEJ- SZPITAL DZIECIĘCY, RĘKĘ SKŁADALI JEJ POD NARKOZĄ, TAK ŻE NOC MIAŁAM Z GŁOWY...WYPUŚCILI NAS W PONIEDZIAŁEK, ALE PO WYPIS MĄŻ MUSIAŁ JEŹDZIĆ JESZCZE RAZ WE WTOREK - BO MIAŁAM "NIEWAŻNY" STEMPEL W RODZINNEJ KSIĄŻECZCE ZDROWIA- A JAK JĄ ZAWIÓZŁ - "PODBITĄ" TO TAK SIĘ IM SZKODA ZROBIŁO, ŻE TYLE KILOMETRÓW I ŻE MOŁ ZADZWONIĆ I PODAĆ NR. UBEZPIECZENIA PRZEZ TELEFON!!!!WWWRRRR!! JAKBY JEJ WCZEŚNIEJ NIE WIDZIELI!! LEKARZ "OPRERUJĄCY" BYŁ OK, ALE TEN PALANT W PONIEDZIAŁEK - SZKODA GADAĆ...DOSZŁAM DO WNIOSKU, ŻE TA NASZA SŁUŻBA ZDROWIA WARTA JEST TYLE DOKŁADNIE ILE IM PŁACĄ!! A CI JACY BIEDNI - TYLKO PŁAKAĆ NAD NIMI!! A WYSTARCZY POPATRZEĆ NA ICH DOMY I SAMOCHODY I INNE SZCZEGÓLY...I NIE MÓWIE TEGO Z ZAZDROŚCI, BO TAK SIE SKŁADA ŻE NARAZIE NIC MI NIE BRAKUJE. WCZORAJ NA DOKŁADKE BYŁAM Z NIĄ U LEKARZA BO PŁAKAŁA PRZY SIKANIU - MA ZAPALENIE PĘCHERZA...JEDYNY "+" TEGO WSZYSTKIEGO TAKI, ŻE NIE PRZYTYŁAM PRZEZ ŚWIETA ALE ZNÓW SCHUDŁAM...I DOBRZE.
NO TO SIĘ WYŻALIŁAM, ALE NIE BĘDĘ JUZ ZA TO MUSIAŁA IŚĆ DO PSYCHOLOGA...HI-HI.
TO TYLE NA RAZIE, W NAJBLIŻSZYM CZASIE POSTARAM SIE NADROBIĆ ZALEGŁOŚCI W PISANIU - JEŚLI SIE OKAŻE ŻE JUZ DZIAŁA!! JUTRO ROBIĘ IMPREZĘ IMIENINOWĄ!! BIBA - BIBĄ, A JA WIDZE KUPĘ ROBOTY!! NO ALE MOŻE NIE BĘDZIE TAK ŻLE!!
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!

Oj Agiga ! To rzeczywiście niezbyt wesoło spędziłaś święta. Mam nadzieję, że łapka się szybko wygoi. Na temat służby zdrowia nawet się nie wypowiadam! Dopiero wtedy musiałabym się udać do psychologa.

Buziaki!

HELLO!!

WITAM WSZYSTKICH! SIEDZĘ SOBIE W PRACY OD GODZ.13:30...JEDYNY PLUS TEJ PRACUJĄCEJ NIEDZIELI - TO TO, ŻE DIETA IDZIE MI ŚWIETNIE, CZYLI NIE MA TEGO ZŁEGO...A POSIEDZĘ SOBIE DO JUTRA RANA DO 8:00
IMPREZA UDAŁA SIĘ I JAKOŚ NIE NAGRZESZYŁAM ZA BARDZO!! ALE SIĘ ZASTANAWIAM CO W DOMU I Z DZIEĆMI??
JAK DAM RADĘ TO ZARAZ ZAJRZĘ DO WAS, BO WIDZĘ, ŻE WYPADAM Z OBIEGU...
POZDROWIONKA!!

SIE MA LUDZIE!!

JUŻ WYPADŁAM CHYBA Z OBIEGU NA DOBRE...ALE MAM CHORĄ CÓRKĘ; ZŁAMANA RĘKA DO TEGO ZAPALENIE PĘCHERZA MOCZ. I KATAR NA DOKŁADKĘ, A BARTEK MA TYLKO NA SZCZĘŚCIE KATAR...NO I BYŁAM Z KAROKCIA NA KONTROLNEJ WIZYCIE TEJ RĘKI...SZKODA GADAĆ! 4 GODZ. CZEKANIA W KOLEJCE A JAK JUŻ UPROSIŁAM WEJŚCIE POZA KOLEJKĄ TO SIE OKAZAŁO, ŻE NIE MA TAKIEGO RTG I MUSZE JECHAC NA PRZEŚWIETLENIE W DRUGI KONIEC MIASTA!! NO ALE KONIOEC KOŃCÓW RĘKA ZRASTA SIE DOBRZE!! PADNIĘTA JESTEM I OSTATNIO DIETY BARDZO NIE PRZESTRZEGAM, ALE WAGA NA SZCZĘŚCIE NIE IDZIE DO GÓRY - STOI SOBIE SPOKOJNIE W MIEJSCU I MA LEKKIE TENDENCJE JEDNAK DO SPADKU...MOŻE NIE TAKIE JAK BYM SOBIE TEGO ŻYCZYŁA, ALE JEDNAK.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH WALCZĄCYCH ZE SWOIM KOCHANYM CIAŁKIEM!!

Agiga! Przyjełam z pokorą opiernicz! A teraz opierdzielę Ciebie : gdzie masz osyłaczka do Twojej strony. Uszukałam się Ciebie dzisiaj jak diabli - w końcu ktoś znowu miał coś do załatwienia i znowu nic nie napisałam.

Współczuję Ci , że masz tyle kłopotów z chorobą córeczki. Nie ma chyba nic gorszego niz sytuacja kiedy dzieci chorują. Niewiadomo jak im pomóc.
Widzę jednak ,że nie dajesz się i nadal dzielnie walczysz. Oby tak dalej!

Buziaki!