Strona 35 z 57 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 570

Wątek: Moje odchudzanie

  1. #341
    niuniareks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Grębów
    Posty
    13

    Domyślnie

    Wesołych i słonecznych Świąt Wielkiej Nocy, niech Jezus zmartwychwstały niesie radość nam wszystkim , smacznego jajeczka, uciekającego kóliczka i mokrego śmingusa, życzy Gosia z rodziną

  2. #342
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jest kolejny pelny kilogram mniej I kolejny spadek tluszczu Ale suwaczek zmienie dopiero wieczorem.
    Zastanawialam sie wczoraj co wprowadzic na dodatkowy posilek, na kolacje. Myslalam o kolejnym daniu bialokowym - twarozku, ale kiedy zaczelam analizowac swoje menu okazalo sie, ze wg nowej piramidy zywnosciowej powinnam jadac wiecej weglowodanow w postaci pieczywa, kasz, ryzu i makaronow. Dlatego jogurt przerzuce na wieczor, a na drugie sniadanie wprowadze dodatkowa kromke chleba z surowymi warzywami. Mysle, ze to bedzie sensowne, bo 1.) surowych warzyw jem troche malo (smazone, pieczone czy duszone maja mniej wody i mniej skladnikow odzywczych), 2.) zbliza sie sprzyjajacy takim posilkom sezon.

    Peszymistin No Swieta, a zwlaszcza te wielkanocne to duze wyzwanie dla dietujacych. Te tradycyjnie zrobione sa koszmarnie tluste i to w najgorszy z mozliwych sposob - biala kielbasa, jajka z majonezem, mazurki...
    Gratuluje okraglej rocznicy wagowej Swietnie pamietam moja trzydziestke - to bylo pod koniec pazdziernika. Wyjatkowo piekne przezycie...

    Tym porownaniem mojej metody do operacji zoladka zabilas mi klina. Nie zwrocilam uwagi, ze to faktycznie dokladnie to samo Tyle, ze bez niepotrzebnego bolu i cierpienia. Zalozylam sobie opaske na glowe. A myslalam, ze taka jestem nowatorska. Tymczasem, kolejny raz okazuje sie, ze wszystko juz bylo.
    Bystra jestes Peszymistin.

    Tak. Wszedzie pisza, zeby jesc regularnie, zeby nie pic w trakcie jedzenia. Ale nikt nie pisze jak konkretnie to zrobic. Jesli jadasz raz wiecej raz mniej, to glodna robisz sie raz szybciej, raz wolniej i zegnaj regularnosci Jesli nie pijesz pomiedzy posilkami, to oczywiste, ze bedziesz spragniona podczas nich. A niby jak moze byc inaczej

    Z Twoim obecnym tempem chudniecia jestem pewna, ze osiagniesz cel jeszcze przed zalozona data. Powiedz mi tylko czy bardziej zalezy Ci na dacie czy na wymarzonej wadze

    Kiedy zaczelam dokladnie obserwowac swoje zmagania z waga zauwazylam, ze spada mi ona skokami. Wyglada wiec na to, ze krotkie przestoje sa po prostu stalym elementem chudniecia. Najdluzsza przerwe mialam po chorobie, wiec to nie byl efekt bledow dietetycznych, tylko klasyczna fizjologia.

    Z poceniem jest wszystko OK. Chodzilo mi tylko o to, ze wspomnialas o zaparcu, wiec zaraz przyszlo mi do glowy, ze to moze lekki niedobor wody. Sama mialam to samo po rozpoczeciu cwiczen. Komus kto kiedys pil szkalnke herbaty raz na dwa dni, trudno bylo zrozumiec, ze 1,5 litra moze byc zbyt skapa dawka... Po prostu nie wzielam pod uwage wzmozonego wysilku fizycznego i zwiazanej z nim zwiekszonej utraty wody z organizmu.

    Niniareks Dziekuje serdecznie za piekne zyczenia.

  3. #343
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

  4. #344
    morningrise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie


    Zdowych pogodnych a przede wszystkim spokojnych i pelnych rodzinnego ciepla Swiat Wielkanocnych zyczy Sandra





  5. #345
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Peszymistin Nawet tak nie mysl, ze chleb może szkodzic. Wedlug nowej piramidy zywieniowej (tak sobie mysle, ze może cos o niej jeszcze dzisiaj napisze, bo jakos w zadnym watku się nie natknelam, a czytajac niektóre posty dochodze do wniosku, ze ogolnie malo o niej wiemy) pelnoziarnisty chleb to obok ciemnego ryzu, twardych makaronow, kasz i tluszczow roslinnych - podstawa diety, wiec tylko Ci pojdzie na zdrowie.
    Fajnie, ze czujesz się najedzona. Ja zjadlam przed chwila 2 banany (nieduze) i malo nie pekne. Wiwat opaski na mozgu! Gdzies poczytalam sobie o odchudzaniu jakies nowej forumowiczki, która dokladnie opisuje ile czego zjadla. Jak policzylam w ciagu jednego posilku wrzuca w siebie ok. 1 kg produktow. Chudnie, bo diete stosuje drakonska, ale czuje się glodna. No, nic dziwnego. W dodatku gros spozywanych przez nia kalorii to plyny. Nie najlepiej to widze...
    Wprowadzenie kolacji szykuje na maj...
    Jak nie chcesz pisac o odchudzaniu, to może z innej beczki. Wczoraj przymierzalam w sklepie spodnice rozmiar 40, która okazala się za luzna i ponieważ 38 nie było, niestety musialam zrezygnowac z zakupu. Jakas taka duza rozmiarowka w tych sklepach ostatnio...

  6. #346
    milkus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zdrowych, Pogodnych
    Świąt Wielkanocnych,
    pełnych wiary, nadziei i miłości.
    Radosnego, wiosennego nastroju,
    serdecznych spotkań w gronie
    rodziny i wśród przyjaciół
    oraz wesołego "Alleluja"
    życzy

  7. #347
    Guest

    Domyślnie

    Malutki baranek ma złote różki
    pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki
    gdy nikt nie widzi chorągiewką buja
    i beczy cichutko WESOŁEGO ALLELUJA!!!

  8. #348
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mialam napisac cos o nowej piramidzie zywieniowej.

    Pierwszy poziom (podstawa piramidy): codzienna aktywność fizyczna i kontrola wagi.
    Drugi poziom: produkty pełnoziarniste (4-5 porcji) i oleje roślinne (2 porcje).
    1 porcja to: 1 kromka chleba, 1 mala bulka, 6 lyzek gotowanej kaszy lub makaronu twardego lub ciemnego ryzu, 1/2 szklanki musli, 1 lyzka oleju
    Trzeci poziom: warzywa (duze ilosci bez ograniczen) i owoce (codziennie z ograniczeniem do 2-3 porcji).
    1 porcja to: 10 szt. truskawek, 1 srednie jablko, 1 banan, 1 szklanka soku owocowego
    Czwarty poziom: orzechy i rośliny strączkowe (1-3 porcje).
    1/4 szklanki orzechow, niestety nie udalo mi sie znalezc okreslenia porcji dla roslin straczkowych
    Piąty poziom: ryby, drób (1-2 porcje), jaja (0-2 porcje).
    1 porcja to 70-90 g miesa, 1 jajko
    Szósty poziom: nabiał lub preparaty wapniowe (1-2 porcje).
    1 porcja: 150 g kefiru lub jogurtu, 1 szklanka mleka, 50 g twarogu, 2 plastry zoltego sera
    Siódmy poziom: masło i czerwone (tluste) mięso oraz biały ryż, białe pieczywo, ziemniaki i makaron miekki (okazjonalnie).

  9. #349
    mycha32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Ci, żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry śmingus zraszał skronie dużo szczęścia sypiąc w dłonie.
    Pozdrawiam!!!!!!

  10. #350
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No juz powoli zbliza sie przdswiateczny finisz.

    Wczoraj robilismy z mezem chleb. Ale byla jazda. Chleb jest w 1/4 pelnoziarnisty, z cukinia, pestkami slonecznika i orzechami wloskimi. Oczywiscie popelnilismy kilka kardynalnych bledow wynikajacych z niedoswiadczenia, ale co tam. Powinnam byla przede wszystkim porzadnie odsaczyc cukinie, tymczasem wrzucialam do ciasta wszystko jak leci, no i zamiast elastyczne ciasto zrobilo sie jak guma i zaczelo pelznac po mieszadelkach w gore, na mikser. To ja mikser do gory, a wtedy ciasto jak nie plunie kawalami po calej kuchni. No to zaczelismy dosypywac maki i sypalismy jej i sypalismy, az sie proporcje zrobily zupelnie niewiarygodne. Wiec mina mi zrzedla i zapal przygasl. Chlebek sie upiekl, wydawal gluche odglosy, tak jak byc powinno, ale ja i tak bylam swiecie przekonana, ze po odkrojeniu pietki wyleje sie z niego mokry srodek. Nie ma to jak optymistyczne podejscie do zycia. Tymczasem... Nic takiego nie nastapilo. Chlebek pachnie cudownie rozmarynem, jest lekko slodkawy, puszysty i pyszny do bolu. No rewelacja po prostu Chyba zakupie urzadzenie do wypieku chleba, bo choc efekt mnie zachwycil, to sam proces okazal sie zbyt dramatyczny, zeby go regularnie powtarzac.

    Peszymistin Te mniejsze rozmiary maja rowniez krotsze przedzialy, wiec z pewnoscia zalapiesz sie na 40. Ja sie zrobilam troche niewymiarowa, bo w biodrach mam teraz 98 cm (rozmiar 38 ), w pasie 77 (rozmiar 40), a w biuscie az 97 (rozmiar 42). Pelny wachlarz. A jak z centymetrami u Ciebie?

    Z jablek szczegolnie polecam championy. Sa slodziutkie (takie mnie i corce smakuja najbardziej) i niezbyt twarde (takie wlasnie lubi moj maz). Jem obecnie 2-3 naraz, jakies 250 g (zwiekszylam limit wagowy na owoce).

    Jasne, ze chudlas, bo kalorycznie bylo to niewiele, tyle, ze zoladek rzeczywiscie musial sie troche napracowac. A miewalas ataki wscieklego glodu

Strona 35 z 57 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •