Cytat Zamieszczone przez devoree
Nie moge odejsc od komputera - ciagle czekam na wiesci od Hybris...
Anetko, az mi głupio. Ja po prostu usnęłam. Przepraszam, powinnam była wrzucić jakieś wieści, zanim się położyłam.
Więc tak - podałam kiciowi olej, może nie był z tego powodu najszczęśliwszy, ale z 2 łyżek na pewno jakieś 1,5 znalazło się w kocie. Podawac miałam od góry i tak też zrobiłam. Troche się na mnie za to obraził, ale trudno. Małgosia twierdzi, że po pierwszej porcji jeszcze nie zacznie wydalać, ale już mu wię tam wszystko zluzuje i zrobi się poślizg. Dlatego jutro mam podac następną porcję i to już powinno go ruszyć. Cały czas je i pije, sporo pije, ale to głównie dlatego, że w kuchni, gdzie teraz przebywa, jest gorąco od farelki.
W ramach rzucania się na głeboka wodę - musiałam jeszcze wyjmować Maćkowi wenflon. Był baaardzo grzeczny i cierpliwy - ja za to niepewna i niezgrabna. Ale poradzilismy sobie, widzę, że z nie zabandażowaną łapka mu wygodniej i to o wiele.
Przed chwilą zjadł, siedział u mnie na kolanach, odwiedził go w kuchni Mamut - teraz sobie drzemie.

ściskam mocno!