Witam chyba jeszcze mnie nie było u ciebie ale widzę po Twoim suwaczku ze idziesz jak burza to super oby tak dalej trzymamy wszystkie kciuki!!!
Witam chyba jeszcze mnie nie było u ciebie ale widzę po Twoim suwaczku ze idziesz jak burza to super oby tak dalej trzymamy wszystkie kciuki!!!
Hej Beatko!
Mam nadzieje, ze zly nastroj juz Ci minal i czujesz sie dobrze
pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego weekendu
no niby dietę trzymam ale coś za dużo chlebka znowu w niej się pojawiło i z ćwiczeniami też ten tego... nie tego... Chyba trochę rozpędu straciłam ale jak zobaczyłam że Agula już 97 ma to głupio mi się zrobiło że ona tak gna w dół a ja ciągle szukam okazji żeby coś nadprogramowego wsunąć. Czas znowu przykręcić srubę żeby dorównać kroku wszystkim gubiącym kilogramy.
Hi Beata, ogromnie gratuluję zrzuconych kilosków. :P
no tak raz na miesiąc to wypada dać znać że nadal mam ochotę schudnąć a efekt minionego miesiąca to -3 kilogramy. Niby niedużo ale zawsze lepiej że na minus a nie na plus . Agula mnie nie dosć że dogoniła to jeszcze przegoniła, pora się zebrać w sobie i ruszyć w pościg.
Oj ruszaj w pościg słońce ruszaj. Nic bardziej mnie nie cieszy jak doganianie mnie i przeganianie w odchudzaniu. To jedyna dziedzina, gdzie nie wpadam w złość, że przegrywam i cieszę się, nie ze swoich sukcesów . Beatko, ja cały czas piszę, że u mnie to nie do końca uczciwa konkurencja przez Dietę Cambridge. Dlatego, że troche tu oszukiwałam i "dopalałam" odchudzanie mam ogromny podziw dla osób, które spokojnie i naturalnie sie odchudzają! Pieczywko...boszsze jak smakuje, nie pamiętam? Nie miałam w ustach już od połowy lutego ani okruszka...mam nadzieję, że jest wstrętne . Pozdrawiam cieplutko.
Zakładki