Strona 35 z 100 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 994

Wątek: Nadmiar słów, niedostatek czynów

  1. #341
    tagotta Guest

    Domyślnie

    noo u mnie tez chyba dziura ozonowa

    Widzisz Bianca! Chudniesz! Uszy do gory!

    i dumna z siebie tez powinnas byc, ze glod Cie nie zezarl od srodka i nie zaciagnal do lodowki

  2. #342
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    No cóż, jednak nie, bo troszkę podjadłam, ale maleńko. No i żeby nie wyjść na zupełnie pozbawioną silnej woli powiem, że nie tknęłam marcepanu, który "pysznił" się na stole. Więc ogólnie dobrze, dobiłam do 1000, może nieznacznie przekroczyłam, ale znów jestem głodna. Kurcze, męczy mnie to ostatnimi dniami. No ale właśnie idę się myć i spać. Oj, ale tęsknię za łóżeczkiem!

  3. #343
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Marcepan... po co ja tu wchodzilam??? wlasnie uswiadomilam sobie ze to beda musialy byc pierwsze swieta bez marcepanu w czekoladzie... bo w to, ze zjem tylko kawalek, niestety nie wierze...

    Bianeczko, gratuluje Ci ubytku, widzisz, nie bylo co sie martwic
    A na takie wieczorne fanaberie najlepsze jest umycie zebow i juz
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  4. #344
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    No świetnie, to więcej tu Butterka nie powitam, bo wystarszyłam ją marcepanem Ech, ta moja nierozwaga.

    Niby mnie ubyło, ale wciąż jestem kilogram do przodu. Naprawdę nie wiem, gdzie, jak i kiedy to się stało. Ale kara dotkliwa, więc znowu trzymam się wzorowo.

  5. #345
    Guest

    Domyślnie

    oo.. właśnie - to wszystkiemu winna ta dziura ozonowa
    chociaż mi się wydaje, że świat działa na zasadzie balansu.. jak ktoś chudnie - ktoś musi przytyć - i chyba to ja bilansuje wasze ubytki w wadze

  6. #346
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    Auuuuu troszkę zabolało, ja też kochałam marcepn, dawno, dawno temu gdzieś w styczniu jadłam ostatni marcepeanik. No ale w ogóle słodycze jadłam ostatnio w lutym... to o czym tu mówić... ale bez żalu!
    ETAP I

  7. #347
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Halwaya, to Ty nie wiesz, że stracone kilosy przechodzą przez niszczarkę i nikt już ich nie przejmuje? <Oczywiście inna sprawa z przejmowaniem ósemek itd>
    Schudniesz, schudniesz, tylko głowa do góry.
    Co wy z tym marcepanem?? Owszem dobry, ale w mini- ilościach. Jakoś nie jestem fanką. Teraz to nawet za lodami nie tęsknię. Choć np. zjadłabym coś z "konkretów" np. mięso z tłustym sosem, ale też nie ciągnie mnie do tego jakiś morderczy pęd Widać znowu jestem w transie odchudzania. Ok, nie gadam już o jedzeniu, bo jeszcze komuś zaszkodzę.
    Raany, ależ bym chciała być szczupła na Gwiazdkę. No, niech już ważę te 60 kilo. 60 kilo, czy ktoś to sobie wyobraża??
    Policzmy.... Do Gwiazdki 10 tygodni. To oznacza średnio 10 kilo. Hmm no to niech będzie te 63 kilo, ale to również oznacza, że koniec wydurniania się i muszę, naprawdę muszę się za siebie wziąć. Zaraz sobie zrobię specjalny 'odliczający' kalendarzyk. Może to mnie zmotywuje

  8. #348
    glimmy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bianco mnie też się marzy prawidłowa waga na święta jak osiągnę 70kg to bede skakać na uszach Twoje jest jak najbardziej prawdopodobne i racjonale, kilogram tygodniowo ja będe się jeszcze katować na DC raz żeby to nadrobić

    Akurat za marcepanem nie przepadam....ale tak jak Ty napisałaś zjadłaym coś konkretnego....choćby kanapkę z wędlinką i warzywami ....za półtora tygodnia będe jeść

    buziaki

  9. #349
    Awatar agula0274
    agula0274 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2006
    Posty
    16

    Domyślnie

    A ja już nie chcę ani słodyczy ani pieczywa. O tym mówię na razie wyłącznie w czasie przeszłym .
    ETAP I

  10. #350
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bianka trzymam kciuki za twoją szóstke na święta z dośwuiadczenia jednak wiem że nie ma co sobie zakładać że tempo naszego odchudzania bedzie coągle takie jak na poczatek, ono raczej będzie słabnąc i to mocno, ale napewno zobaczysz linie swoej mety - jesli nie na święta to na wiosne napewno a to chyba najwazniejsze - zobaczyc to na włąsne oczy nieprawdarz??

    Pozdrawiam cieplo

Strona 35 z 100 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •