I tak ogłaszam dzień pierwszy akcji za otwarty
1
Powodzenia
zapraszam serdecznie
I tak ogłaszam dzień pierwszy akcji za otwarty
1
Powodzenia
zapraszam serdecznie
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bianca,dziekuje za wszystkie mile slowa u mnie Przyszlam sie pozegnac osobiscie, bo przez pewien czas nie bedzie mnie na forum.Przesylam gorace serdeczne usciski
To ta akcja z niejedzeniem chleba etc..? To ja się chętnie dołączę (bo po prawdzie sądzę, że nie będę z tym miała większych problemów). Znaczy, mam nie jeść chleba i chrupkiego pieczywa, tak? Zrobi się
Bianco, no cieszę się niezmiernie, że forum przepędziło te okropne myśli o hamburgerze. Oby się więcej nie pojawiły.
Bądź dzielna, szósteczko , i nie daj się wstrętnemu żarciu. To tylko tak dobrze wygląda, ale pomyśl o tym całym tłuszczu i węglowodanach, a zaniku jakichkolwiek dobroczynnych dla organizmu związków..
Buziaki!!
C.
A do mnie TĘDY - walczę od nowa.
Cauchy to akcja bardziej ogólna. Każdy ma swoje postanowienia. Ja dorzuciłam do nich jeszcze to o chlebie Poczytasz więcej u Gaygii. Chleb to dla mnie wielki problem.
No więc dzisiaj tak.
Zjadłam na oko 1 206 kcal. Nieźle.
Ruchu 1,5 godziny.
Chleba: zero!
Picie: całkiem nieźle, ale dokładnie nie wiem
Napiszę coś wieczorkiem, teraz uciekam na imieniny mamy
no wlasnie mam teraz dylemat, czy sie przyznac Jeszcze zazdrosny bedzie i wiecej mnie samej nie pusci ...i juz nikt mi nigdy wiecej nie strzeli takiego KOMPLEMENTAAAAZamieszczone przez bianca6
musze to przemyslec, a Ty baw sie dobrze na imieninach
Ja bym nie mówiła, to takie niewinne było
Imieniny były w pokoju obok, więc już wróciłam
A hambuksów nie tknę choćbym i chciała, bo zero chleba w adwencie! Jeszcze zaraz skaczę na herbatkę. Hmmm dziś było jakieś 0,7 l wody, dwie duże kawy (razem 0,5 l), do tego 3 herbaty hmmm czyli 0,75 l. Razem eeee... 1,95 l. Nieźle! Aż sama się dziwię.
Zjadłam chyba więcej niż 1200 ale ćwiczyłam dużo, więc rozgrzeszam się sama
Ogólnie dzień super, tylko nastrój bojowy. Warczę na wszystkich, choć staram się hamować Kurcze już późno a ja mam ochotę na kąpiel. Zadowolę się prysznicem gorącym Uciekam na herbatkę i lulu Pozdrawiam
Dobrze, ze jednak sama sobie wyperswadowalas tego McSmiecia . Ja od kilku lat przeprowadzam skuteczny bojkot McDonalda, wiec akurat to mnie nie kusi (ale ciagle mam duzo innych rzeczy na mojej liscie pokus ).
Powodzenia w trzymaniu postanowienia chlebowego! W sobote kolejny raz poleglam na bule...
1.5 h ruchu, bardzo ladnie! U mnie caly ruch dzis to 15 min na wydzial/z powrotem * 4, czyli mozna powiedziec, ze 1 h spacerowania, a tak naprawde caly dzien siedzenia przed komputerem, a od tego biodra nie maleja, niestety.
Widze, ze poszukiwania chlopa trwaja .
Pozdrawiam!
A ja wyszlam za maz w wieku 21 lat Dzieki temu mam prawie dorosle juz dziecko a sama jestem mloda i cale zycie przede mna
Bianus, fajnie ze nie uleglas McSzajsowi, dobrze ze planowalas to dzien wczesniej, wtedy jakos latwiej sobie wyperswadowac niz wpasc na pomysl zjedzenia hamburgera juz na progu lokalu
Powodzenia na adwentowej akcji, strasznie masz mocne postanowienie... Gdyby moj maz chleba w weekend nie upiekl (w tym pysznego razowca dla mnie) kto wie, czy nie podjelabym podobnego... Eh, wiem, wiem, zawsze wymowki, wymowki...
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Podziwiam za takie postanowienie chyba za bardzo lubie chleb zaby z niego calkiem zrezygnowac.
Milego dnia
Uff 1,3 l na koncie z czego prawie litr przed chwilą. Chyba źle się to skończy
Mnie ten McD zaszokował, bo dawno już nie jadłam, bo czuję się po tym żarciu fatalnie, a tu taka zachcianka! Szok.
Ech te buły. Dziś znowu kusiły, choć mniej
Ćwiczyłam 1,5 godziny, bo 15 w domu, a 1:15 na w-f'ie. Dzisiaj nie będzie tak dużo, ale się postaram.
Butters naprawdę? Ale super. Ja nawet nie znam nikogo za kogo mogłabym się wydać, więc nie widzę szans
Emelka, no ja właśnie kocham chleb i to mnie gubi. Po prostu czuję podskórnie, że to mi hamuje wagę. No zobaczymy w sobotę.
A teraz uciekam. Trzeba odrobić francuski
Zakładki