A u nas na maszynoznawstwie wykładowca zażądał, abyśmy nosili ze sobą kredki - jak w przedszkolu normalnie.. i może nie było dyktowania, ale wszystkie rysunki miały być w kolorze.. tzn obieg wody, pary wodnej itp. Też się z tego śmialiśmy do czasu zaliczenia.. bo okazało się, że nie chodziło o to, by było kolorowo, ale o to, by określony obieg miał przypisany KONKRETNY kolor
Bianeczko - powodzenia w sesji.. i życzę żeby było kolorowo mimo wszystko![]()
Zakładki