Witaj Balbinko!!
i kto wymyslił to jojo????
wracam skruszona bo nie mam wyjścia, waga pędzi jak oszalała i czas ją zatrzymać.
Przed zniknięciem z forum miałam juz 114 i wydawało mi sie że sobie poradzę sama.
Życzę jak najmniej napadów żarłoczności i wytrwałości w spalaniu tłuszczyku.
Dobrze ci idzie i tym razem nam sie uda
ale to wymaga zaangażowania, zaparcia sie samej siebie i nie folgowania sobie.
napisz jak Ty? bo ja jestem mistrzem w usprawiedliwianiu się i obmyślaniu dlaczego to jestem gruba.
Wiem że od łakomego żarcia ale to tak nie elegancko brzmi więc zwalam winę na sterydy, hormony byle by nie na swoją głupotę
Zakładki