Witaj Madziu Jak sie udala zabawa? Wytanczylas nadprogramowe kilogramki?
Witaj Madziu Jak sie udala zabawa? Wytanczylas nadprogramowe kilogramki?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witam wszystkich w Nowym Roku !!
Zabawa była super, wytańczyłam się za wszystkie czasy. Nogi mnie bolały jeszcze dwa dni. Mam nadzieje , że wyskakałam te nadliczbowe kg
Nowy Rok rozpoczynam wielkim postanoweieniem.Żeby nie być gołosłowna to zaczęłam juz od 1 stycznia. Narazie trzymam się nieżle.Mam niestety @ , więc teraz się nie ważę.
Mój mąż zapowiedział , że też się odchudza i ułatwiło mi to życie, bo teraz wszystko gotuję takie same, małokaloryczne dla nas obu.Zobaczymy co z tego na dłuższą mete wyniknie, ale mam zamiar dotrwać do lata Mam już wizje końca i mam nadzieję , że na wizjach się nie skończy
Moje nowe hasło , które jest zresztą znane wybrałam na moje postanowienie noworoczne
jeść żeby żyć , a nie żyć żeby jeść .
Muszę się teraz tego trzymać, bo jak narazie to kręciłam się w kółko i nic z tego nie wynikało.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Tak Madziu , to bardzo mądre hasło.Znam je chyba od zawsze , niestety w chwilach , kiedy napadam na lodówkę , albo na szafkę ze słodyczami najczęściej o nim zapominam, a raczej nie chcę pamiętać.Może na Ciebie będzie ono lepiej działało.Tego Ci życzę z całego serducha.
Hasło bardzo, bardzo mądre - ale zupełnie nie dla mnie. Jedzenie (jego gotowanie, obmyślanie) jest wielką przyjemnością mojego życia, i musze po prostu zmienić rodzaj gotowanych potraw.
Witam !!
Dziękuje wszystkim za odwiedzinki
Walczę i trzymam się dzielnie. Jak już się skonczy @ to musze się zważyć.
Nie liczę na szybkie efekty, ale mam nadzieję , że do wiosny coś zdziałam.
Wiem , że cały czas sobie coś obiecuję. Mam w końcu nadzieje , że tym razem dam radę.
Dużo czasu już zmarnowałam.Zależało mi na paru rzeczach.Jednak się nie udało.
Muszę teraz spokojnie dojść do końca.
Nie mam przed sobą konkretnego celu , ale mam cel sam w sobie.
Trzymajcie za mnie kciuki , ja za Was też będę.
Najbardziej mobilizują mnie Wasze postępy, więc będę na tym forum.
Za kilka dni mój mały kończy 5 lat. Odlicza już dni do swoich urodzin. Będzie to dla mnie małe wyzwanie, następna impreza w domu.
Trzeba jakoś przetrwać.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Magda, teraz gdy i maz na diecie to powinno byc latwiej. A dziecko tylko na tym skorzysta, od malego przyzwyczai sie do zdrowego jedzenia. Impreza to rzeczywiscie zawsze wyzwanie ale wierze, ze dasz sobie rade! Patrz jak inni jedza i ciesz sie ze smakuje im to co sama przygotowalas
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
No, z małżonkiem zawsze łątwiej. Nie podjada na oczach. No i nie da się ukryć - taniej, co biorąc pod uwagę i tak chore zimowe ceny warzyw jest dość istotne...
Witam wszystkich !!
Dietka ostatnio mi idzie prawie dobrze.
Przeszłam już na tekturkowe pieczywo, gotowane mięska ( chociaż ostatnio mąż narzekał na gotowaną cielęcinkę, którą ja uwielbiam ).
Waga troche odpuściła.Gubią mnie jeszcze skubnięcia słodyczy do kawy, więc nie ma zbyt dużych efektów, ale jest dobrze.
Dzieci nie narzekają na brak ziemniaków bo za nimi nie przepadają, a mnie odpadło ich obieranie czego bardzo nie lubię.
Od jutra zaczynamy świętować urodziny mojego 5-latka.Jutro mały torcik i życzenia w domu.W przedszkolu oczywiście cukierki.Musi być obowiązkowe dmuchanie świeczek.W czwartek imprezka dla dzieci w sali zabaw, nastepny tort i dmuchanie świeczek.Jeszcze w sobotę rodzinka.
Mam teraz ciężki tydzień, ale mam nadzieje , że przynajmniej utrzymam to co mam na wadze.
Prezenty mały przyjmuje już od soboty. Tak ,że widać komu w domu najlepiej
Pozdrawiam serdecznie Magda
Urodziny to bardzo poważna sprawa , zwłaszcza tak ważnej osoby .Kasieńka skończyła sześć lat 23 listopada , prezentom nie było końca przez miesiąc , bo potem Mikołaj , potem święta.Dzieciństwo ma być cudowne .Uściskaj małego od koleżanek z forum!
Zjedz mały kawałek torcika , a potem do roboty!
hi Magdo
Wszystkiego najlepszego dla Twojego synka 5latek to już prawdziwy facet
Cieszę się, że znowu postanowiłysmy coś zrobić ze swoim nadmiarem
Mamy na to cały rok , po raz pierwszy przestaję się spieszyć i może właśnie to dobra przesłanka . tym razem będzie OK Musi być
buziolki H
Zakładki