Wątek: Życie jest piękne ;)))))))))

Witaj Hindi !!

U mnie tak samo . Jak dostanę smaku na słodkie to po niczym nie przechodzi i strasznie mnie ciągnie. Tam chyba dodaja jakiś narkotyk To jest chyba niemożliwe , żeby mieć takie smaki
Widzę ,że nie jestem osamotniona w moim głodzie
Ale przyrzekam z ręką na sercu ,że od jutra ........

Pozdrawiam serdecznie Magda

ehhhhh kochane dziewczyny

To ja też .... od jutra

Buziaki H

Oj dziewczynki :P gdzies czytałam ze nie mowi sie od jutra tylko od teraz , danej chwili :P
ale mozna i od jutra

Tak , tak Vanilko w pełni masz rację , napisałam jednak , że zacznę od jutra chyba trochę kokieteryjnie, gdyż wczorajszy dzionek i tak nalezał do straconych a jutro.... jest przecież takie odlegle i zawiera w sobie wielkie pokłady róznorakich planów i nadziei z nimi związanych

No i jest już to jutro i na szczęście jak na razie łakomstwo zostało poskromione

No i ciiiiiiii ..forum w końcu normalnie działa

Buziaczki H

Oj ja zawsze zaczynałam od poniedziałku Z takim efektem jak widać. Dlatego nie polecam, jednak lepiej od teraz

Witaj Hindi :P

Twoj pomysl z wynoszeniem ciasta w celu utuczenia szczuplutkich kolezanek jest swietny...w nastepne swieta chyba tez bede wynosic slodycze na uczelnie i obdarowywac innych :P Tak przy okazji dobrze ze Swiat nie jest duzo i stosunkowo krotko trwaja


A po swietach to wiadomo ze trzeba sie troche przystosowac do normalnego odchudzonego trybu...ja juz dotarlam na wlasciwa droge no i jak widze po ostatnim poscie ty rowniez....trzymaj sie cieplutko Hindi i gub ladnie kilogramki na lato :P

Pozdrawiam!
S.

Hallo Pani Prezes! Skreślamy słowa "od jutra" z naszych słowników!
Wiem... wiem to niełatwe , ale tak musimy zrobić bo te słowa spowodują , że będziemy wyglądać tak jak na zdjęciu , które Stopcia kiedyś umieściła.

Buziaczki!

Tak właśnie zrobimy, a właściwie tak już właśnie Balbinko robimy
Jutro zostawimy cieniasom. W końcu MY jesteśmy świetne już dzisiaj a może nawet byłyśmy już wczoraj hiii hhiiiii

Wróciłam z pracy, poplotkowałam z koleżanką zaglądam sobie na forum, bo ciekawa jestem co słychać? Zaraz rzucam się w wir sprzątania , gotowania i pakowania , gdyż jak zwykle jedziemy sobie na łonko natury
Pogoda jest piękna, tak więc mam nadzieję na odrobinę hamakowego lenistwa i oczywiscie rowerowgo szaleństwa. Po ostatniej jeździe pupsko moje wielkie bolało mnie okrutnie . Nie mam wprawdzie masochistycznych zapędów, ale już dzisiaj wiem, że znowu będzie bolało i bardzo się z tego cieszę. Moze z tym bardzo w ferworze pisania mocno przesadziłam ale niech juz tak zostanie .

Słodycze do pracy wyniosłam, tak więc nic już nie wodzi mnie na pokuszenie ... chyba nic ... oprócz mojego męża oczywiście , ktory wodzi mnie na pokuszenie zawsze i niemalże wszędzie hiii
Ruszam jeszcze do Was kochane dziewczyny .
Do zobaczenia w poniedziałek
Buziaki H

"Słodycze do pracy wyniosłam, tak więc nic już nie wodzi mnie na pokuszenie ... chyba nic ... oprócz mojego męża oczywiście hiii "

Tylko czasem meza do pracy nie wynies ))

Zycze super odpoczynku no i szalenstwa rowerowego rowniez tylko zeby ta bolaca pupa troche Ci odpuscila :P

Eee, no mąż niech Cię wodzi na pokuszenie, takie pokuszenie nie tuczy, a zaryzykowałabym twierdzenie, że wręcz przeciwnie

Ależ z Ciebie dobra koleżanka, dzięki Tobie te biedne chudzielce w pracy nie wyginą z głodu

Ściskam i życzę wspaniałego wypoczynku na łonie natury