-
Witam piątkowo :lol: :lol:
Dzięki za odwiedzinki :P
Codziennie chodzę z suńką na spacerki i robię generalne porzadki w domku :lol:
Kuchnię już odgruzowałam :wink: teraz zabieram sie za porządki w szafach . Nagromadzilo się sporo rzeczy, których nie nosimy, ale leżą gdyż .... moze jednak się je jednak ubierze 8) Nie wspomnę o tych, które są na mnie za małe ....i czekają na lepsze czasy :lol: - hhiiiiiiii hiiiii te oczywiście zostawię :lol: :lol:
Czeka na mnie również spora sterta do prasowania. codziennie coś tam ubywa, ale jak to w życiu bywa rownież i przybywa - piorę i suszę na bieżąco :roll: moze zarzucić ten pralniczy proceder :wink: i wreszcie wyjdę na prostą :lol:
Wczoraj nie byłam na basenie :cry: miałam gości :lol:
Dzisiaj muszę dokończyć porządki ... nie znoszę bałaganu ,a taki stan tu zapanuje, jak zacznę wyciagać wszystko z szaf . Najpierw jednak spacer z suńką :lol: niebo jest nadal zachmurzone ale sloneczko wyglada od czasu do czasu
Waga nadal stoi . Niech się w końcu trochę ruszy, bo przecież w poniedziałek ja ruszam :lol: na poszukiwanie letnich spodni ... juz się boję :evil:
Jeni jak juz dojdę do rozmiaru 42 :lol: to żadne zakupy nie bedą mi straszne hiiii przy 40.... ehhhhhh marzenia .... na pewno do spełnienia :lol: :lol:
Czasami nadal wchodzę do Orseya ... A co mi tam :lol: :wink:
Solvinko zakończylam cykl 11 masaży na poczatku czerwca. Bardzo dobrze sie po nich czuję i mam zamiar nadal na nie chodzić 2 x w miesiącu :lol:
Teraz mogą mieć charakter ujędrniający ciałko :lol:
Hejka Buttermilku Jeszcze do tej pory nie dotarłam do Irlandii :Pi na razie się tam nie wybieram :wink:
Przesylam buziaczki H
-
Ciekawe jak wypadnie poniedziałkowe ważenie ?
Plan 92 na 1lipca musi przesunąc się w czasie :cry:
Przesylam buziaczki H :lol: :lol: :lol: :lol:
-
od jutra ma być ładna pogoda, i dobrze bo jadę z dziećmi do Jantara ;) a tam odkryte baseny w których moja córcia i synek szaleją ;) a ja siedze i kawcię piję pod parasolem przy baseniku ;)
na plażę pewnie też pójdziemy, ale ja nie lubię patelni i smażenia hehehhe
ja także nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej, kocham spacery po plaży i molo zimą szczególnie- a już najbardziej jak jest duuuużo śniegu ;)
co do rozmiaru to ja dopiero zaczynam wciskać się w 46, jeszcze niedawno nawet 50 nosiłam.... jak dojdę do 44 to sobie znowu coś "ekstra" kupię, w Orsay'u albo jakimś tego typu sklepiku- bo na razie omijam żeby się nie stresować hehehhe
-
To dobrze, że bedzie ciepełko :lol:
Ja bardzo lubię wygrzewać się na patelni :lol: :lol: :lol: :lol:
Milego basenowania i kawkowania Sandrajku :lol: :lol:
Buziaki H
-
Hi Hindi, tylko pamietaj w Jantarze żadnych lodów, frytek, gofrów i takich tam zdradliwych świństw. Wypoczywajcie wspaniale a morze ode mnie pozdrów. :P Ach basen, morze, spacery... - a ja teoretycznie na urlopie. :wink:
-
Jedziemy jutro rano :lol: wpadlam wiec powiedziec dobranoc :lol: :lol:
Belluś na razie odstawilam lody i słodycze przynajmniej do :lol:
-20 :wink: hiiiiiiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Obiecuję, będę grzeczna :P
Życzę wszystkim udanego odpoczynku :lol:
Buziaki H
-
Mmm, basenik, ale fajnie :) To miłego pływanka życzę!!! :) Ja póki co pływam w morzu notatek ;) Ale byle do środy później powinno być ciupinkę lepiej ;)
Buziaki!
-
Milego urlopowania Hindi :D
Trzymaj się dzielnie i nie dawaj pokusom :D
A w poniedziałek życzę przesunięcia suwaczka w prawo :D
-
Dzięki wszystkim za weekendowe trzymanie kciuków. Bylam grzeczna :P lodów i ciastek nie jadlam :lol: :lol: chociaż wczoraj słodyczowe zakusy mialam okropne :wink: Udalo się jednak i zamiast lodów zjadłam sobie mrożone truskawki :lol: a w lodówce na pokuszenie czekolady i czekoladki sobie leżą hiiihiiiiii 8) o lodach juz nie wspomnę :wink:
Dzisiaj okazalo się, że waga nadal ciągle skacze, trochę w dól za chwilę z powrotem . Na przesuniecie suwaczka muszę jeszcze poczekać . Najważniejsze, że jem w miarę poprawnie i nie grzeszę slodyczowo :lol: Napisalam, że w miarę poprawnie, gdyż nie liczyłam w weekend kalorii i jadlam posilki tak na oko :wink: W koncu coć znowu musi się ruszyć :lol: :lol: Mam nadzieję, że przed wyjazdem na urlop zobaczę z przodu 8 :lol: :lol: :lol: :lol:
buziaki wielkie H
-
no proszę widzę że koleżanka jeszcze bardziej zdyscyplinowana odemnie ;)
ja pozwoliłam sobie na 1 gofra z owocami (bez bitej śmietrany) ;) ależ był pycha, no ale ze jeden to nieźle mi poszło. Generalnie dietka ekstra- masa owoców i warzyw nic wysokokalorycznego, waga spadła!!!!!!! wracam do suwaczka w końcu ;) za tydzień zamierzam go zmienić w prawo hihihi
a pogodę faktycznie mamy wprost CUDOWNĄ!!!!!
moje dzieci wyszalane wy pływane, odmoczone i.. pożarte przez komary, ale cóż jakaś cena musiała być za przyjemnosci
całuski