a w drugiej ręce pomidor hahhaaa
Poczytalam sobie o tej kaczuszce i slinka mi znowu leci HINDIpozdrawiam cie serdecznie i zycze udenego tygodnia pod kazdym wzgledem.
Hej Hindi!
Alez pieknie musisz mieszkac skoro pod twoj dom przychodza sarenki! . Ja mam pod oknem ulice pelna samochodow i na dodatek w tym roku powycinali wszystkie drzewa.
U mojej mamy wczoraj tez byla kaczka, ale ja nie jadlam. Zjadlam za to troche rosolu z makaronem. Pyszny byl i na szczescie nie spowodowal zadnych wzrostow wagowych. No, ale to pewnie dlatego, ze bylo go naprawde malo.
pozdrawiam serdecznie i zycze milego wieczoru
Dzień dobry!
Życzę miłego dnia :P
Witam serdecznie
Dzieki Kasiu i vice versa
Nando miła
buziaki H
Witam !!
Tylko pozazdrościć takiego kontaktu z przyrodą.
Ja też teraz mieszkam bardziej na wsi, opuściłam centrum miasta K.
Wszyscy sobie chwalimy , a najbardziej dzieci.
Zreszta jest A4 i wszędzie do miasta blisko jak to na Śląsku
Ostatnio miałam taka przygodę z małym dzikiem. Przyleciały do nas koleżanki córki , że jak szły do domu to ich gonił dzik. Ja im nie wierzyłam, ale zawiozłam ich samochodem pod dom.Po drodze spotkaliśmy małego dzika jak chodził po naszej ulicy. Widocznie przyszedł z pobliskiego lasu. Dzieci najadły sie trochę strachu
Jak tam dietka ? Ja się trzymam i widzę powolne efekty na wadze, ale przynajmniej we właściwym kierunku
Pozdrawiam serdecznie Magda
MIŁE SĄ TAKIE SPOTKANIA Z NATURA.
TYLKO MOŻNA CI POZAZDROŚCIĆ.
BUZIACZKI.
łoł, ale ci zazdroszczę tej wioski.....kocham morze a mam taaak daleko....eh....
to kiedy topimy tą kaczkę
Aż się uśmiechałam czytając te opowieści o odstraszaniu sarenek. Mam nadzieję, że w tym roku opatulenie choinek pomoże. Tutaj też dużo osób ma podobne problemy z sarnami. A za europejskimi rudymi gryzoniami wiewiórczymi to ja bardzo tęsknię. Tutejsze są szare.
Ściskam i życzę jak najmniej bułczanych potknięć.
Hej Hindi!!!
Poczytalam sobie troszke u Ciebie i co widze, ze chyba zapal Cie opuscil. Dlatego bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki bo przeciez do konca roku zostalo jeszcze ponad miesic czasu. Ja tez mam pewne plany dietkowe, ale tylko do swiat. Nie wierze sobie na codzien a co dopiero w swieta. A ta kaczka tez mi narobilas smaka. Wiesz, ze u nas w Danii to jest potrawa wigilijna. To i jeszcze dobra pieczen wieprzowa bardzo chuda i smaczna i ja wlasnie bede jadla bo po kaczce kiedys bolal mnie zoladek, wiec moze jest dla mnie za ciezka. Buziaczki Hindi i zycze Ci milego dnia!!!
Zakładki