Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 83

Wątek: Powrót pulpeta

  1. #21
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam !!
    Gratuluję samozaparcia
    Ja dzisiaj trochę pogrzeszyłam,była mała imprezka i niestety skusiłam się na jedno małe ciasteczko ,oprócz tego tylko dietka.
    Pewnie waga jutro w najlepszym wypadku będzie stała w miejscu.
    To wszystko przez moja potrzaskaną nogę ,strasznie mnie zdenerwowała.
    Jutro napewno pojadę do lekarza ,skończy sie na pogotowiu.
    Mam cicha nadzieję ,że obędzie sie bez gipsu
    Pozdrawiam
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  2. #22
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Donosze, że ciągle się trzymam, czytam Was i bardzo mi to pomaga- balsam na duszę
    Niedzielą dla mnie nie była trudna- pracuję jako instruktor jeździectwa i nd zawsze najbardziej pracowita, nie miałam nawet czaus pomysleć o jedzeniu, dopiero po powrocie do domku zjadłam zupkę,kończąc dzień bardzo ładnym bilansem kalorycznym.
    Poniedziałki mam wolne, więc pewno będzi etrudniej, ale się nie daję!
    buziaki
    ewikk

  3. #23
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    ahh boję się...
    dzisiaj miałam pierwszy wielki kryzys- w supermarkecie, miałam ochotę rzucic sie na lade z torcikami
    w końcu kupiłam sobie danone activia i zjadłam jako drugie śniadanie ewikk-głód 1-0
    Ale było ciężko.
    Kupiłam tez mielone sojowe, zrobiłam sobie ich za 300kcal, ale nie dałam rady zjeść wszytskich bo zapychają okrutnie- a może zołądek troszkę mi się skurczył?
    kupiłam tez herbatke czerwoną Pu-Erh i zamierzam włączyć ją do dietki.
    Ale wracając do tematu bania sie- jutro WIELKIE WAŻENIE - we wtorek mija tydzień diety i pierwsze ważenie
    Słuchajcie- boję się! Że waga nie drgnie ani o gram, ze się wtedy poddam i zarzucę dietę. Nie czuję, zęby mi cokolwiek rpzez ten tydzień ubyło, ciuszki nei zrobiły się luxniejsze, nie widzę żadnej różnicy. Ja wiem, że w tydzień nie ma co liczyć na spektakularne wyniki, ale tak jakoś miałam nadzieję, ze chociaż ociupinkę coś sie gdzieś zluzuje...
    No nic, jutro rano w łazience idę po wyrok...
    błagam, trzymajcie z amnie kciuki!!!
    buziaki
    ewikk

  4. #24
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    yhh chyba rozmawiam sama ze sobą
    ale mam pierwszy sukces!
    Waga pokazała dzisiaj o 3,5 kg mniej! Wiem, ze pewno to głównie woda z organizmu, ale i tak mam kopa motywacyjnego!!
    Suwaczek przesuwam w prawo!!


  5. #25
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    3.5kg?? brawo sama widzisz, że warto na początku ze sobą powalczyć i pokazać, kto w tym życiu rządzi
    trzymam mocno kciuki za spadek wagi (i mimo wszystko także za to, by już nie był tak szybki - bo przecież nie będę Ci życzyć murowanego jojo )
    pozdrawiam wiosennie
    (i zazdroszczę tej jazdy konnej - kiedyś jeździłam, ale to strasznie droga sprawa...)
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  6. #26
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    dziekuję za miłe słowa!
    No ja tez mam nadzieję,z e nie będzie jojo- ale pierwszy tydzien to pewni woda z organizmu, odżywiam się chyba dośc mądrze, 1000kcal na dzień
    Co do jazdy konnej- owszem strasznie droga sprawa, na szczęście praca instruktorską zarabiam sobie na utrymanie mojej ciężarnej kobyłki, a jeżdżę na cudzych koniach za darmo, więc nie jest strasznie
    prz okazji się pochwalę- moje "małe' ciemnosiwe szczęście
    rzeby nie zaśmiecać forum- link do fotki
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    pozdrawiam
    ewikk

  7. #27
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    piękna...

    mi na razie pozostaje "niestety" tylko taniec brzucha we własnym pokoju
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  8. #28
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Witaj Ewik!

    Ja u Ciebie pierwszy raz: widzę , że świetnie Ci idzie. 3, 5 kg - super wynik! Oby tak dalej! Ślicznego masz konia, ja niestety czyję lęk przed tymi pięknymi zwierzetami i nie potrafię go przezwyciężyć. Lubię się im przyglądąć ale z pewnej odległości.
    Jak tam balsamowanie i foliowanie - udało się ? Pozdrawiam!

  9. #29
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    hej!
    Dzięki za odwiedziny!
    Donoszę przy okazji, że nadal dietkę trzymam, wczoraj miałam niestety pewne załamanie- miałam OGROMNĄ ochotę na mięsko! A już wyrobiłam dzienny limit kalorii. Co by się podratować i zaspokoić apetyt wzięłam taki z 3-4 cm kawałek kiełbasy ( bardzo suchej oryginalnej przywiezionej przez znajomego z Węgier, robionej bez sztuczydeł, mówię Wam, nie smakuje nawet w przybliżeniu jak te kupne sklepowe) pokroiłam na takie cieniutkie płatki i żułam sobie jako przekąskę- ta kiełbasa jest b twarda i bardziej można ją żuć niż jeść-cos jak suszone mięso. I miałam potem kaca moralnego, nawet nie dlatego, ze przekroczyłam normę kaloryczną(bo ta ilość to było ok 70kcal), ale głównie dlatego, ze się złamałam Co prawda moją chcice na mięsko zaspokoiła i już za mną ociekające tłuszczem płaty mięsa nie chodzą...ale jednak się złamałam. A jak człowiek raz sobie odpuści troszeczkę, to potem idzie lawinowo. Teraz ze zdwojoną siłą się pilnuję, zapowiedziałam sobie, ze do Wielkanocy, żadnych już nieprzewidzianych kalorii.
    Z czego jestem natomiast dumna- nie podjadłam od początku diety niczego słodkiego, nawet tyci tyci i tylko raz przekroczyłam(wczoraj tą kiełbaską) 1000kcal.
    Aha- pytanie- co planujcie na Święta? Ja sobie zaplanowałam jednodniową dyspensę, ale bez objadania się, wszystkiego po trochę. ukoronowaniem będzie "gałąź" bardzo ciemne ciasto, które robi moja Babcia, a które obok nugatowych rzeczy jest moją absolutnie ulubioną słodkości. Dodatkowo Babcia gałąź robi dwa razy do rok- na Boże Narodzenie i Wielkanoc, więc kawałek zjem, okazji nie przepuszczę
    Przepraszam, ze sie tak rozpisuję, ale zwyczajnie WIEM, że Wy wszystko ZROZUMIECIE
    Balbina2 - konie nie trzeba się bardzo bać, ale jeśli odczuwasz przed nimi respekt, to świadczy tylko na korzyść Twojej inteligencji. Wg mnie każdy kto twierdzi, że zupełnie się koni nie boi jest zwyczajnie głupcem- koń to 500-600kg zwierzę, które nawet niechcący może człowieka ukrzywdzić.
    Co do foliowania- wstyd się przyznać, na razie mam tylko folię...na olejki kasa jeszcze nie spłynęła, ale za to pilinguję się kawowo.

    buziaki
    ewikk

  10. #30
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj !!
    Wpadki się zdarzają chyba każdemu , inaczej życie byłoby nudne.
    Skosztowałaś kiełbaskę i może nie będzie tak źle.Dobrze ,że przynajmniej była warta grzechu. Od teraz juz tylko dietka.Ja też sobie myślę ,że jak bym tak od czasu do czasu nie grzeszyła to może bym teraz miała trochę mniej na liczniku.Ale co tam...pomału do celu.
    Ja na Święta też pewnie trochę pokosztuję dodatkowych smakołyków.Z ciast, to mam zamiar tylko upiec babkę drożdżową , którą piekę co roku.Jedynie pominę w jadłospisie inne ciasta.Myślę ,że ta babka mi aż tak nie zaszkodzi
    Pozdrawiam serdecznie
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

Strona 3 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •