Agula ja właśnie zamówiłam DC, jutro osobiście ją odiberam, bo moja konsultantka mieszka rzut beretem ode mnie
Zaczynam od niedzieli więc czekam na Ciebie kochana, mam nadzieję że szybko dołączysz
buźka
Agula ja właśnie zamówiłam DC, jutro osobiście ją odiberam, bo moja konsultantka mieszka rzut beretem ode mnie
Zaczynam od niedzieli więc czekam na Ciebie kochana, mam nadzieję że szybko dołączysz
buźka
wow, jestem pod wrażeniem...wpadłam zobaczyć kto to walczy o dwucyfrówkę...a tu patrzę że tyle już drogi pokonałaś - GRATULACJE - coś czuję że na forum będzie za niedługo następna dziewczyna która powie o sobie że dotarła do mety
gratuluję samozaparcia
glimmy, agula -
powiedzcie co to jest DC? Jakaś dietka w proszku lub coś podobnego?
Fakt, dieta cambridge jest trudna, a z drugiej strony bardzo wygodna bo się człowiek nie zastanawia: zjeść marchewkę czy lepiej kawałek kiełbaski
Nan masz rację. Możliwe, że to trochę z lenistwa się ponownie za DC biorę. Jednak ta masa kilogramów do zrzucenia wciąż jeszcze wisi nade mną jak miecz Demoklesa. Nauczyłam się jednak jak z DC wychodzić, jak poradzić sobie PO diecie, więc mam nadzieję, że nie wpadnę w pułapkę. Chcę zrzucić na niej jeszcze około 10 kilo i szlussssss. Zresztą zgodnie z planem pierwotnym, jaki założyłam sobie jeszcze w marcu. Później będzie naturalnie, tak jak teraz.
Mnie najbardziej zadziwiają wasze problemy kiedy przechodzicie na mieszaną, ze te 400 czy ile tam kcal. nie jesteście w stanie w siebie zmieścić , trchę to paradoks, bo się jadło 10x tyle i żyło...
Rozumiem, że się żołądek skurczył, tylko ja nigdy nie prowadziłam DC i dla mnie to kosmos
Zakładki