Wątek: Mission possible...again :)

Obiecane fotki

Pierwsze dni były słoneczne. W niedziele postanowiliśmy przed południem odwiedzić Hel (gdzie nigdy wcześniej nie byłam ).

Tu ja z moją psinką i siostrzenicą
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zawsze muszę się władować w tarapaty. Tym razem desant wojsk amerykańskich na niemiecką obronę. I ktoś powiedział, że w Polsce nie walczą?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wieczorem opuściłam dziewczyny gdzieś przy straganach i przekonana, że się już spóźniłam, poszłam oglądać zachód Słońca
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tu próbowałam poderwać mima, ale moje psisko dzielnie walczyło o nasz status wolnych panienek nie do wzięcia i straciłam jego względy przy pomocy psiego szczekania
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A to już środa. Bes postanowiła przywlec "piękną" pogodę ze sobą. To tak na wypadek jak bym jej kazała w glanach się opalać :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A to już nasz, hmmm "dietetyczny", obiadek.
Mój naleśniczek w przybliżeniu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

i Bes wieeelka pizza :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Rozstania nadszedł czas...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

To już następny dzień. Tu zachwycam się spodenkami mojej siostry. Siostra zawsze nosiła dwa - trzy rozmiary mniejsze ode mnie. Teraz ja schudłam a ona przytyła i się wyrównało. Ale spodenek mi oddać nie chciała :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tu prysły moje wszelkie "wydawania się", że nie tak ze mną najgorzej:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A tu niczym się już nie przejmując ujeżdżałam krokodyla
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tu z naszą rodzinną modnisią (bratanica Kinga )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A tu rodzinnie ostatniego wieczoru:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na zdjęciu moi rodzice, którzy dojechali do nas w czwartek (i odpoczynek się skończył ), siostry koleżanka z dwójką swoich dzieci i swoimi rodzicami (też przyjechali odwiedzić, w piątek), siostra, siostrzenica, dwie bratanice i ja

A to już droga powrotna.
Pogoda, która nas żegnała:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

I nasz kierowca, który czekał, aż powolny pasażer zapłaci wreszcie za to paliwo
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jeni, ale Ty śliczna jesteś...

fajne te zdjęcia - a Ty laseczka , że ho ho..
a jak z dietką było? zresztą sądzac po zdjęciach (naleśnik, pizza), to sobie nie żałowałyście - ale pewnie spaliłyście podczas ujeżdżania krokodyla

a wogóle na ostatnim zdjęciu miałam ochotę objąć tego pięknego psa i uściskać....

jakbyś nie miałą w opisie, że ważysz 76 kg, to w życiu tyle bym Ci nie dała
Dychę mniej spokojnie!!!

pozdrawiam
miłej niedzielki
Ula

Jeni bardzo ślicznie wyglądasz. Zdjęcia super. Fajnie, że wypoczęłaś.

Pzdr serdecznie

WAKACJE UDANE PSIUNIA SLICZNA Z CIEBIE LASKA PODSYLAM NIEDZIELNA

Oj, chyba to 76 to już nieaktualne. Ale niestety w lewo, a nie w prawo. Ale z oficjalnym wynikiem w większości zawalonego lipca dam znać jutro albo pojutrze, żeby wyniki były miarodajne. Jakby było te 10 kilo mniej to by byłosuper ale ze jestem wysoka to to 76 też nie brzmi aż tak tragicznie.

A Bes była u mnie tylko w środę, nie przez całe wakacje Więc krokodyla nie ujeżdżała. Może następnym razem

Mykam na dietetyczne śniadanko

Buziaki!

hej hej hej jeni

foty super

kobieto popadlam w kompleks- ja mam 174 i waze 76-75 i wygladam duzo gorzej masz ladną skóre i jak ty opalona jestes wrrr a mnie na zlosc jak za tydzien sie nie wypogodzi to normalnie bede strzelac

slicznie powychodzilas gratulacje widze ze wypad byl udany, i dietkowo tez zaszalalyscie coz nalezy sie cos od zycia

pozdrawiam

Czesc Ewuś

Ciesze się, ze odpoczełaś i wypadzik się udał A Zdjęcia śliczne rzecz jasna,Oczywiście ty wyglądasz naprawde EKSTRA, a pieska masz słodkiego A Ty przy swoim wzroście naprawde rewelacyjnie wyglądasz, i zastanawiam się gdzie ty masz te kilogramki Ja przy podobnym wzoście do Ciebie niestety wyglądam gorzej, bo o cale 9cm jestem niższa, a to akurat bardzo duzo No, ale już Cie chyba powoli dogoniłam No i tym bardziej się ciesze, ze z nowym zapałem wróciłaś
Bo jak już się tak ładnie schudło to trzeba w tym dalej trwac i dalej ładnie spadac, tego z Calego Serducha Ci Zycze

POZDRAWIAM I BUZIAKI

zgadzam sie z dziewczynami ślicznie wyglądasz