-
Do wtorku będe się starać, a później sama zmykam Super zabawy!!!
-
:) Dobranoc
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Jeni, a dokąd we wtorek zmykasz?
Mocno Cię ściskam i - na czymkolwiek polega ten nie-dietowy dół - przesyłam kilka wirtualnych wiaderek piasku do zasypania go.
-
A we wtorek wieczorem wyjeżdżam w Bieszczady Będziemy z kumpelą chodzić gdzie się da. Byle pogoda dopisała
-
Zupełnie, ale to ZUPEŁNIE nie znam Bieszczad! Zresztą jak tylko słyszę "górki" to moje płucko wyje o więcej powietrza - tak na wszelki wypadek Ja się męczę na płaskim, a co dopiero na podejściach .. Ale zazdroszczę widoków, tlenu, łazęgowego zmęczenia - tak pozytywnie zazdroszczę Pomachaj z jakiegoś czubka
-
IMPREZA BYŁA REWELACYJNA!!! WOW!!! Kurcz,e było extra. Jeszcze chyba nigdy się tak świetnie nie bawiłam. I coś czuję, że jak już będe miała tą kuszetkę to usnę momentalnie. Bo wstałam wczoraj o 9.30
Mirielka - Ja też Bieszczad nie znam, nigdy tam nie byłam Najdalej zajechałam do Zakopanego. W górach w sumie nawet latem nie byłam. Tzn byłam, w Alpach, ale po nich nie chodziłam Raczej kąpałam się w jeziorku A co do chodzenia- nie mam butów porządnych, to jest problem numer 1. Ale damy radę Kumpela ma taką samą kondycje jak ja. A ja kondycji do chodzenia po górkach nie mam Przeżyjemy A jak nie to też dam znać :P
A teraz zmykam bo jeszcze sporo do roboty mam dzisiaj.
Buziaki!
-
Ewuś
powodzenia na szlaku
pozostawiam ślad pewnie na resztę tygodnia, bo ostatnio z czasem strasznie krucho
***
Grażyna
-
Gayga - dziękuję pięknie Śliczne to zdjęcie.
A ja się żegnam do poniedziałku. Za 2h wyruszam na szlak. I z upragnieniem czekam na mą koszetkę, bo...moja doba w chwili obecnej trwa już 34h. I ktoś powiedział, że to niemożliwe? :P
Tak więc życzę Wam udanego tygodnia i super dietkowania Ja mam nadzieję zrzucić troszkę tłuszczyku na szlaku, poprawić kondychę i dobrze się bawić Byle kręgosłup wytrzymał, bo mi dzisiaj strzelił...
Buziaki
-
A to jeszcze kilka fotek z dzisiejszej imprezy
Tak się zaczynało:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
(z tą dziewczyną z długimi włosami jadę w góry )
Wbrew pozorom to wcale nie był bal przebierańców Ta zabawa rozgrywała się w okolicach 5 i 6 rano
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Było extra
-
czyli impreza się udała!!!!!!!!!!!
no dla takich imprez to warto żyć!!!!!!!!!!!!!
w Bieszczadach na pewno Ci sie spoda jest tak magicznie, zupełnie inny klimat niż w Zakopanem!!! Byłam tylko raz i tylko kilka dni, ale się zakochałam
Czekam na rewelacje po powrocie!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki