Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

wiesz co ja ciemna masa jestem.................mam pod nosem kwiaciarzy na codzien w tym siedza pewnie będą wiedzieli........zamroczyło mnie a wytarczyło iść obok i zapytać bratowej


To co od poniedziałku zaczynamy

zaczynamy. a teraz parowki i do pracy

Jak tez w poniedzialki robie skok na wage

A usmialam sie dzis z mojej mamy, bo od niedzieli to mi jakies tam 2 kilo przeciez przybylo a ona do mnie, ze chyba schudlam, no chyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyba to ja przytylam

Nie ma co, dzisiaj jestem juz grzeczna i nawet mnie do slodkiego nie ciagnie. Ale takiej polskiej parowki, takiej orygnalnej polskiej parowki to bym niepozalowala sobie, no co, zawsze mozna w limit wliczyc, czy nie

Monia, cmoooooooooooooooooooooook, buzka

A ja się zważę w niedzielę, nietypowo :P

I nie bardzo przepadam za parówkami, ale wiadomo, że dobra parówka nie jest zła

Monia, trzymam kciuki za poniedziałkowe ważenie.

Spokojnego weekendu.

znow mnie dopadla depresja jak wracalam do domu. ja bylam i jestem uzalezniona od meza. powinnam byla do Niego zadzwonic, ze juz do Niego wracam i niedlugo bede, a poniewaz nie moglam tego zrobic, to w ryk.
juz mi sie nawet upic nie chce ide spac

Po parówce przytargałam się naszukłam tych olsztyńskich

Monia zeszpiegowałam begonie można zakupić już ładną wyrośniętą w kwiaciarni w fajnej donicy możesz postawić albo wkopać w ziemię nawet razem z doniczką bo samemu rozsadę robić to nie bardzo się kłopotać i jest w miarę bezproblemowa w uprawie Wystawiamy na dwór w pierwszej połowie maja. Roślina kwitnie do pierwszych jesiennych przymrozków.
wydaje mi sie w miarę bezproblemowa



Moniś słonecznego weekendu byle do poiedziałku bo wtedy ujrzę francę prawdę mi powie się zastanawiam nawet czy nie kupie nowej może bedzie łaskawsza [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

poszukam tych begonii. tesciowka mowi, ze to jeszcze nie sezon. zobacze. na bratki mam malo checi, jakos mnie nie kreca
teraz juz naprawde ide spac. puszcze sobie jakis film, moze zasne, bo caly czas znowu rycze

Monia ... nie napiszę, żebyś nie płakała ..... bo to naturalne ..... mogę podać jedynie chusteczkę ...

Kochana moja, jestem z Tobą całym sercem ....

Idź spać, jutro nowy dzień ... może lepszy?

moze lepszy....zaczynam swirowac, kaftan poprosze. wydaje mi sie, ze Andrzej robi pewne rzeczy. nie smiejcie sie, co najwyzej zalujcie mojego wybitnego (!) rozumu. bylam u uczennicy. na 5 minut przed koncem lekcji zrobil sie luj nieziemski, sciana deszczu. chcieli mi dac parasolke, ale ja twardziel nie lubie parasolek. zjechalam z osmego pietra, wyszlam z bloku i ... deszcz nie pada. czy ja jestem szurnieta, czy jednak istnieje zycie po smierci i mozliwosc troszczenia sie o ukochana osobe........wole to drugie... staram sie w to wierzyc, najwyzej skoncze w Tworkach.

dzis ide na basen. moze i na rower wsiade wieczorem... w koncu mam sie zdrowo odchudzac

bylam na basenie. i na rowerek wsiadlam znowu